W paru komentach widziałem tu mękolenie na temat zakończenia. Że za długie, że kiczowate, że każda z końcowych scen mogłaby być tą ostatnią... Hmmm... No dobra, za długie może trochę jest, ale mimo to uważam, że jest genialne. Dlaczego. Powody są dwa:
1) Ostatnie słowa (cytuję z pamięci):
Avner - Nie daj sie prosić. Chodź, przełam się ze mna chlebem.
Ephraim - Nie.
Po czym Ephraim odwraca się i odchodzi. Te słowa są doskonałym podsumowaniem treści i przesłania filmu. Avner zaprasza Ephraima do przełamania chleba - gestu pokojowego, pojednawczego, ale ten odmawia. Wymowa sceny jest jasna...
2) Po ostatnich słowach kamera odjeżdża i po chwili oczom naszym ukazują się ofiary najsłynniejszego zamachu terrorystycznego w historii... Nie wiem jak was, ale mnie to naprawde poruszyło.
Filmowi z czystym sumieniem daję 10/10.
Zgadzam sie z Toba w stu per centach .. a co "mękolenia" FOA to nie jest film dla nastolatkow ,dresow i laleczek barbi! ,ludzie nie mają pojecia za co sie zabieraja oczekujac jakiejs sensacyjnej "papki"...lub nie zdaja sobie sprawy ,ze na filmie czasem trzeba pomyslec i uzyc rozumku aby docenic obraz....Chociaz tez sa na tym forum prawdziwi znawy tematu co historie maja w malutkim paluszku ,twierdza iż ten film jest "tani" bo zdjecia sa "tanie" ,nie przedstwaia prawdy historycznej i pieknej wioski olimpijskiej a tak poza tym to Avner zabijal w mało efektowny sposob (za malo krwi czy co?) i wiekszosc "monachijczykow" [tych polskich;p] jest rozczarowana ehh ale coż parapety sa wsrod nas;p...pozdr dla doceniajacych i lubiacych takie filmy!