wydaje mi sie taki tandetny z happy endem na koncu. bardziej romans niz sensacja
Ale jaki romans? przepraszam, przecież tam nie ma ANI JEDNEGO WĄTKU MIŁOSNEGO :P
Zgadzam się, tandetny. Większość filmów z Wesleyem Snipesem jest wyjątkowa, ale "Morderstwo w Białym Domu" to jakaś kupa.
Autor tematu to jakiś idiota, ponieważ napisał zakończenie w jednym zdaniu. dzięki.
ciekawe z kim ten romans...
Pierwszego od góry z trzecim ;)