Film średni, ale głównemu bohaterowi współczuję. W początku burzliwego okresu dojrzewania czyli 13 lat przeprowadza się z ojcem z Nowego Jorku do Niemiec. Jest to zupełnie inny świat i klimat, a szwaby w szkole od razu starają się uprzykrzyć mu życie. Starsza koleżanka ze szkoły, w której się zauroczył robi mu papkę z mózgu a na koniec wyjeżdża z jakimś starszym fagasem. Ja na końcu tego filmu, po napisach zrobiłbym minutową scenę, w której początkujący raper wyjmuje dwie spluwy i mści się na wszystkich, którzy zaleźli mu za skórę ;D