Typowe kino od Niemców dla Niemców, ale lubię sobie obejrzeć propagandę.
Mógłbym wypunktować kilkadziesiąt błędów tego filmu, ale nie ma nawet dla kogo... ;)
W skrócie napiszę, że pozycję bronioną przez 6 rekrutów armia amerykańska zniszczyłaby w najwyżej kilkadziesiąt minut, a odbezpieczenie całej skrzyni panzerfaustów zalicza się do najbardziej głupich pomysłów widzianych przeze mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
lol; nie jesteś zbytnio bystry; jak lubisz niemiecką propagandę to polecam ci wochenschau
Wiesz co...
Właśnie teraz, pół roku po wystawieniu oceny zobaczyłem, że komentarz dodałem do złego filmu. Most który ja oglądałem powstał pół wieku później. Więc cofam swoją pierwszą wypowiedź i przepraszam za zamieszanie ponieważ tego filmu nie oglądałem.
Co nie zmienia faktu, że wszystkie argumenty do obrony tego filmu masz pierwszej klasy.
Się właśnie biorę za niego, ale wątpię, żeby po "Idź i patrz" coś mnie jeszcze zachwyciło.
na pewno jest to inne kino; już ze względu na sam rok ukazania się filmu, inne techniki, ale właśnie technika kręcenia, ujęcia i taki surowy minimalizm nadają uroku temu obrazowi
Twój komentarz faktycznie zupełnie nie pasuje do tego filmu, ale jeżeli to pomyłka to w porządku. To nie jest żadne kino dla Niemców, to film o każdej wojnie i o każdym z nas. Bardzo uniwersalny, polecam ci Most z 1959 roku
Planuję go w końcu obejrzeć i porównać z tym co tutaj napisałem. Może jeszcze w tym roku się wyrobię :)
Ogólnie przepraszam za całe zamieszanie, ale niestety nie widzę na filmwebie możliwości usuwania lub przesuwania tematów przez zwykłego użytkownika.
Most o którym piszesz to remake tego z 1959.
Nie ma porównania. Wiadomo że finałem jest scena obrony mostu ale film naprawdę o klasę lepszy od remake'u :).