Zaskakujacy przez mylace przypisanie do gatunku: horror to z pewnoscia nie jest. Podejrzewam, ze duza czesc widzow nastawila sie na horror, nie dostala tego, byc moze nie zrozumiala fabuly, przekazu i stad tak niska ocena obrazu. Jak dla mnie jest to dramat/thriller. Odniesien do Boga, Biblii dopatrzylem sie dopiero...
więcej
No takiej imprezy to nie było nawet u samego Charliego Sheen'a.Stypa,antyterroryści,ruska mafia i to wszystko w jednym filmie.Scenarzysta nieźle odleciał;)Brakowało tylko utworu ''Party'' Oddziału Zamkniętego podczas napisów końcowych.
Tak na marginesie....zrozumiała ,że film to swoista alegoria, co jednak nie...
Ten film to jedna wielka przenośnia i symbolika. Nie można po obejrzeniu zapomnieć i nie myśleć o nim. To że aktorzy , wszyscy aktorzy grali rewelacyjnie, to tylko część wspaniałości tego dzieła. Moim zdaniem autor pokazuje nam społeczeństwo, ludzi i ich charakter. Wstrząsający film .
Twórczość pochodzącego z Nowego Jorku, 48-letniego reżysera charakteryzują produkcje, które śmiało można określić mianem "dziwacznych". Wymienić warto choćby obrazy, takie, jak na przykład: "Requiem for a Dream", "The Wrestler", "Black Swan", "Noah". Reżyser ma również wyjątkowego i bardzo dobrego "nosa" do obsady, w...
więcejFilm nie dla każdego jedni pokochają ,drudzy znienawidzą ,a ja sama nie wiem niezły ale nie moja bajka ...
Film reklamowany jest jako horror. Zwiastun wręcz kipi kalką standardowego horroru w stylu Dziecka Rosemary czy Lśnienia. Po obejrzeniu takiej zapowiedzi, ludzie oczekują takiego filmu, a potem okazuje się, że dostają alegorię (swoją drogą bardzo dobrą) matki natury i jej relacji z Bogiem i istnieniem ludzkości.
Film...
Trochę śmieszy mnie sytuacja, że tylu widzów tak dosłownie stara się przypisać interpretację biblijną do każdej sceny filmu, tylko dlatego, że są w nim pewne wzmianki do Boga i reżyser wspomniał w wywiadzie o "6 dniu stworzenia".
Ten film to raczej metafora, opowiadająca o powstawaniu kultu jednostki i zaślepienia...
Cześć, chciałem dodać swój głos do dyskusji PO filmie. W poniższym filmie będą spoilery, dlatego zachęcam do oglądania osoby, które już widziały najnowsze dzieło Aronofskiego.
https://www.youtube.com/watch?v=C2qZN1K7xj4
Rzadko się wypowiadam na forum, ale aż muszę. Film sam w sobie przyjemny, ale poziom irytacji i żenady to jest poziom expert. Nigdy, w żadnym filmie główne postacie mnie tak nie denerwowały jak w tym... Człowiek czekał, tylko aż główni bohaterowie umrą, lub zmieni się coś w ich postaci.
Oglądając ten film i próbując wczuć się w główną bohaterkę, jej mąż/Bóg jest po prostu egoistycznym chamem, skupionym na swojej pysze. Straszne rzeczy, okropny partner.
Film wielu osobom kojarzy się z biblijnym przekazem, jakoby to był alegoria stworzenia wszystkiego przez samego boga. Jeżeli tak w istocie jest, to rzeczywiście film pokazuje czym jest religia sam w sobie i czym są jej wyznawcy. Skoro Bardeem to ucieleśnienie boga, to rzeczywiście bardzo dobrze bóg został pokazany. Bóg...
więcejMoja interpretacja zapewne jest nieco subiektywna ale co tam. Widzę tutaj osobę pozbawioną granic - gdzie każdy może wejść i zrobić co chcę. Znam to z autopsji, jeśli nie umiesz postawić granic to jesteś zdany na łaskę lub niełaskę innych ludzi. Niektórzy są wysublimowani i wiedzą kiedy powinni przestać inni nie.