Skusiłem się n obejrzenie tego filmu po przeczytaniu książki o tym samym tytule. i mówiąc szczerze spotkał mnie bardzo wielkie zawód. O ile książka wciągała i nie pozwalała od siebie oderwać tak film momentami się dłuży i po prostu nudzi. Jakie są wasze opinie na ten temat.
Taka że książa jest innym doznaniem niż film i nigdy nie nalezy porównywac tych rzeczy a ludzie to ciągle robią. Filmo podaje ci wszystko na talerzu i nie masz czasu na prawdziwą wewnętrzną kontemplacje i przemyslenia. Bodziec goni bodziec i mózg jest bombardownay w krótkim czasie różnymi bodźcami.Czytana książka trwa dużo "dłużej" pojawiają się opisy i wprowadzenia gdzie tworzysz sobie powoli obraz zaczynasz niemal czuć otoczenie bo je sam tworzysz zgodnie z opisem w twojej własnej jaźni dlatego przeżycia z książek które czyta się nieraz dniami powoli ale dość głeboko odciskają się w naszej psychice. Takie jest moje zdanie . Film to jedno a książka co innego. I żadne HDTV tego nie odda bo przeszłęm już całą możliwą drogę sprzętową nawet mając pełne domowe kino z salką projekcyjną i dobrym DTS powróciłem po wielu latach( prawie 25) w tym roku do ponownego namiętnego czytania ksiązek, po odkryciu KINDLA. Oczywiście takie filmy jak IRONMAN czy Transformres pozostawiają niezpomniane wrażenie jak wydaje ci się że za chwilę zawali ci się sufit czy ziemia sie trzęsie ( przy 800W subie + 5x200W dużych kolumnach ) gdzie słyszysz wyrażny szept a następnie potężne tompnięcie ale nie jako hałas z obecnie modnych psedo głośniczków tylko wibracji odczuwaną ciałem czego nawet najlepsza tradycyjna sala kinowa nie oddaje przy swoich odbiciach i kompromisowemu balansowi dźwięku aby cała sala jako tako odbierała efekty i wtedy pozwala to przeżyć taki film zmysłami ale innymi niż to robi książka. Wspomniany film oglądałem w młodości pewnie w latach 80 i to chyba w TV a teraz mam zamiar obejrzeć w dużo lepszej dlatego sprawdzałem obecną recenzje jak przyjmuje ten obraz nowe pokolenie i widzę, ży chyba film się wcale nie zestarzał bo po 38 latach od premiery ocena wysoka. Po książkę nie dam rady sięgnąć bo mam już listę do przeczytania na następny rok ale kto wie ;)