Mnie ten film totalnie nie urzekł. Po wielu przeczytanych opiniach, wiedziałam, że do tego filmu trzeba podejść z cierpliwością i otworzyć umysł na niego. Nie do końca zrozumiałam ten cały religijny/rytualny bełkot. Ale. Ale gdyby reżyser się pokusił o balansowanie na granicy przywołania istot z innego wymiaru a zwykłym szaleństwem spowodowanym odcięciem od świata, rygorystycznymi zasadami, które powodowały niedobór snu, jedzenia i wielu innych (spójrzcie jak Sophia wyglądała pod koniec filmu) to wyszedłby naprawdę solidny horror. A tak, niestety reżyser postawił na jakieś fantastyczne zakończenie, które totalnie zepsuło piękno obejrzanych 90 minut. Generalnie odradzam, jeżeli chcecie obejrzeć niekonwencjonalne i innowatorskie kino to można spokojnie znaleźć inne filmy.