Mroczny Rycerz

The Dark Knight
2008
8,0 552 tys. ocen
8,0 10 1 552017
8,0 73 krytyków
Mroczny Rycerz
powrót do forum filmu Mroczny Rycerz

Widziałem!!!

ocenił(a) film na 10

Właśnie wróciłem z Toronto. Widziałem film w Sobotę. Chciałem się podzielic moimi wrażeniami.

Wreszcie doczekaliśmy się czasów kiedy postacie komiksowe są traktowane poważnie przez twórców. Kukiełkowy, przerysowany i żenująco słaby Człowiek Nietoperz w wykonaniu Clooneya czy Kilmera to już przeszłośc. Choc jestem wielkim fanem Burtonowskich części, przestrzegam przed porównywaniem tych dwóch diametralnie różnych od siebie filmów. Burton stworzył gotycką opowieśc o walce ze złem, pięknie sfilmowaną z niezapomnianymi kreacjami Keatona no i oczywiście Jacka. "Mroczny Rycerz" to zupełnie inne kino. Film, który bazuje na bohaterach komiksowych, natomiast przenosi akcję na o wiele wyższy, także intelektualnie poziom.

W woli ścisłości pozwolę Sobie na krótkie streszczenie. Broń Boże, nie ujawnię żadnych szczegółów. Tak więc, minął rok od kiedy nasz bohater rozpoczął swoją krucjatę przecieko skorumpowanym urzędnikom miejskim i żołnierzom mafii. Znajdując sojusznika w osobie Jima Gordona, Batman sukcesywnie prowadzi wojnę ze złem, eliminując kolejne komórki przestępcze. Świat wydaję się byc zatem uporządkowany i zgodny z zasadą: Każdy przestepca łamie prawo dla osobistego zysku. Nową postacią która staje się członkiem tego sprawiedliwego tercetu jest Harvey Dent, nazywany później przez mieszkańców Gotham, Jasnym Ryczerzem. Przestępcy uciekają w popłochu a do Gotham wraca pozorny spokój.

Jednak, jak głosi slogan na plakacie promującym film: "Witajcie w świecie bez zasad". I tu wkracza niebezpieczny przestępca Joker. Kim jest; nikt tego nie wie. I dobrze. Koniec z czasami, kiedy widzowie męczeni byli przez twórców coraz to głupszymi pomysłami na pochodzenie złoczyńcy i tego dlaczego jest jaki jest. Nasz Joker po prostu jest i jest nam z tym dobrze. Choc sam wprowadza swoje ofiary w błąd podając najróżniejsze powody swoich blizn, widoczne jest, że sam Joker nie chce zdradzic odpowiedzi na nurtujace wszystkich pytanie. Sam mówi o sobie: "Jestem agentem chaosu", i tym właśnie jest jego działanie. Joker to uporządkowany chaos, nie bacząc na to jak śmiesznie to brzmi. W jego szaleństwie jest metoda. Nie zabija dla korzyści materialnych, robi to by złamac nie tylko zasady, ale także wszystkich mieszkańców Gotham. Choc wydaje się byc łatwym przeciwnikiem (Bruce Wayne stwierdza: "Przecież to tylko jeden człowiek"), okazuje się groźniejszy od całej armii uzbrojonych żołnierzy mafii. Dlaczego? Bo nie kieruje się żadnymi zasadami a jego świat to świat bez zasad. I tu lezy siła filmu. Rozegra się walka nie o porządek czy wartości materialne. Joker rzuca wyzwanie do walki o duszę; nie tylko o duszę Gotham, ale o duszę naszych dzielnych sprawiedliwych.

Muszę przyznac, że oglądałem film trwający blisko 2,5h z zapartym tchem. Nie nuży, jest inteligentnie prowadzony i ani na chwilę nie pozwala odetchnąc. Paradoksalnie, to nie sceny akcji bawią najbardziej, tylko te które można nazwac 'przegadanymi'. Przesłuchanie Jokera przez Batmana aż kipi!!! Christopher Nolan zdecydował oprzec swój film na głębi dialogu. Nieważny jest kolejny wybuch; ważne jest to aby postacie były wiarygodne (małe wtracenie: Shame on you, Mr Lucas).

Nie mam zamiaru wychwalac pod niebiosa tzw. kreacji. Chciałbym tylko stwierdzic, że Heath Ledger przeszedł samego Siebie. Jeśli widz spodziewa się, że grany przez niego Joker bedzie świetny, to jest w błędzie. On jest po prostu rewelacyjny!!! Nic dodac, nic ując. reszta ekipy też świetna, choc muszę przyznac, że są momenty kiedy Eckhart kradnie film Bale'owi...

Film mroczny, wręcz smutny, głęboki a zarazem miły dla oka. Zdobywa widza od pierwszych sekund i trzyma w napieciu do końca. Choc pojawiają sie pewne wady (całkowity realizm i brak przynajmniej cześciowego fotografowania Chicago w scenerii bardziej komiksowej jak w "Batman Begins"), nie mam zamiaru ich tu opisywac, bo z punktu widzenia całosci te zarzuty nie mają znaczenia.

Gorąco polecam

ocenił(a) film na 9
abed

abed. .. właśnie, a powiedz jak akcentuje Nolan zakończenie? chodzi mi o kwestię możliewj kontynuacji, wiesz ... czy zaczyna jakiś nowy wątek na końcu czy tez zamyka dwfinitywnie rozdział?

ocenił(a) film na 10
mieszkoxxx

Gdybym Ci powiedział to bym za mocno zaspoilerował. Sorry, ale musisz poczekac. Bo samo powiedzenie tak nie ma nic do rzeczy. Powiem tyle: tzw. 'nowy watek' łączy się z ostanimi 20 minutami. Mały hint (tak dla zabawy) ok 0,876 sekundy z tego momentu widac w trailerze:)

ocenił(a) film na 10
mieszkoxxx

Dodam jeszce tylko tyle, że gdyby Nolan nie chciał kolejnej cześci i zostawił sprawy takie jakimi są, całośc się zamyka, ale jesli nie, to mamy tu przedsmak tego co nastąpi. Zakończenie robi wrażenie. To takie 'Imperium Kontratakuje' w swieci Batmana (jako nastrój).

ocenił(a) film na 10
abed

Tym stwierdzeniem, żeś jeszcze podniósł poziom adrenaliny u osób wyczekujących na film.... ;)

ocenił(a) film na 10
FvJ

Aby jescze podniesc poziom to dodam, że w moim odczuciu pewien hint na następna częśc pojawia się juz w połowie, bo ten wątek nie jest do końca doprowadzony (jak dla mnie postac ta to potencjalny Riddler). Ale to nie jest powiedziane, więc są to tylko moje domysły.

ocenił(a) film na 10
abed

Ostatnia scena sugeruje nawet że powuinna być trzecia część :D

danio344

Panowie ale podsycacie atmosferę :D

ocenił(a) film na 10
BradMan

Ostatnia scena naprawdę fajna. Widać ją chyba przez sekunde w trailerze 3 :D

ocenił(a) film na 10
danio344

Tak jak napisałem 0,876 sek.;) No moze 0,877

ocenił(a) film na 10
BradMan

od tego jesteśmy. Warner nie płaci nam za obijanie się;)

ocenił(a) film na 10
abed

Nom

abed

Jako że obejrzałeś już "Mrocznego Rycerza" mam do Ciebie jedno pytanko (raczej nie spoilerowe). Czy w filmie pojawia się legendarna moneta Two-fac'a? Z komiksów pamietam że to było jego oczko w głowie i chciał bym widzieć jak do tej kwesti ustosunkował się Nolan.

ocenił(a) film na 10
mkfanh

Oczywiście. Bez monety nie byłoby 2face'a.

abed

No, jeśli można, to i ja mam małe pytanko :)
- Czy w filmie pojawia się James Gandolfini (link ponizej)
http://www.filmweb.pl/o5029/James+Gandolfini

Bo nigdzie o nim nie pisze, że wystąpił w filmie, a już jakiś czas temu były informacje, że ma się tam epizodycznie pojawić. No chyba że nie za bardzo kojarzysz gościa i nie pamiętasz, to spoko....