Film według mnie to takie uczciwe 7.5. Ładnie wpleciony w uniwersum. Świetna animacja. Dobra i przemyślana fabuła. Nie podobało mi się jednak przedstawienie Timona i Pumby. Miałem wrażenie, że ocierało się to już o parodie tych postaci, ale taką niezbyt przyjemną. Było też trochę mniejszych problemików.
Zakończenie dziwne jednak, wymuszone, na tyle, że zacząłem sympatyzować z skazą xD
Mufasa dosłownie by nie żył na końcu gdyby nie nawrócenie skazy, a ten: Możesz tu mieszkać, ale będziesz wyrzutkiem. Aż mu się przestaje dziwić w oryginalnym królu lwie