zgadzam się z Tobą. a jeszcze bardziej polubiłam Cię, już nie za samą wypowieć ale za Twój avek :D

A co to jest "wypowieć"? Może mnie ktoś oświeci?

Racja, racja. Szkoda bo potencjał był duży, ale chyba coś nie zaskoczyło...

Zgadzam się z wami. Mimo, że lubię klasyczne Mappety to nie mogłam wytrzymać tego filmu i po 20 min. zrezygnowałam.

Polecam przeczytać tutejszą recenzję, a potem dać filmowi jeszcze jedną szansę.

Piosenki w musicalu... no naprawdę - skandal ;]

Piosenki w musicalu... skandal, naprawdę skandal... ;]

Może zbyt płytko patrzysz... Spróbuj coś więcej wydobyć z filmu...

Początek filmu jest taki sobie, film się rozkręca w czasie zbierania ekipy. Zresztą jakie masz prawo oceniać film po 15 minutach?
Mocne 8 za masę śmiechu, który dał mi ten film.

Ja oglądam właśnie w oryginale, tzn bez dubbingu ale z oryginalnymi głosami. Rewelacja! Zwierzak, Kermit , Fozzie i inni- polecam tylko oryginał!

Mnie zdziwiły znaczne różnice pomiędzy oryginalnymi a polskimi dialogami :) Na ogół bardziej mi się podobały oryginalne :)

Dla mnie pierwsze piętnaście minut to właśnie pastisz jest. Te wdzianka rodem z lat 60', plakatowe uśmiechy i kiczowate piosenki. Zupełnie jak w nowoczesnych musicalach dla młodzieży. Polecam wytrzymać te 15 minut, bo potem zaczyna się jazda bez trzymanki.
I ZWIERZAK na koniec. :D
Fajny był też występ Dra Sheldona Coopera. :)

to jednak nie jest to samo co bajka..