My, zwierzęta

We the Animals
2018
6,7 1,0 tys. ocen
6,7 10 1 1032
7,7 7 krytyków
My, zwierzęta
powrót do forum filmu My, zwierzęta

Widzimy trójkę braci Jonah'a , Manny'ego i Joel'a psocących jak tylko się da. W nocy jeden z braci spać nie może i wstaje porysować pod kołdrą z latarką. Po szkole chłopaki szwędają się szukając kłopotów i na koniec ścigają się do domu. Tam podglądają swojego ojca, którego nazywają Paps jak tańczy w kuchni waląc w takt łyżką. Mężczyzna zaprasza synów do tańca ujawniając swoje portorykańskie pochodzenie. Ich rodzice poznali się w liceum, kiedy matka Ma miała 14 lat. Manny jest najstarszy, Joel środkowy a Jonah najmłodszy. Następnie widzimy rodzinę nad jeziorem, tylko najmłodszy i matka siedzą na kocu. Rodzice decydują się nauczyć go pływać, bo inni krewniacy umieją. Papa zostawia kobietę i syna samych na głębokiej wodzie. Oczywiście to nic nie dało i oboje prawie utonęli a Jonah ma na koncie traumatyczne przeżycie. Paps w samochodzie pod domem wpada w furię. W domu jakiś czas, gdy już jest po wszystkim żegna swoich synów wychodząc z walizką i prosząc by byli grzeczni dla matki, którą zabrał do ''dentysty''.

Film pokazuje przemoc w rodzinie oraz zaniedbanie z perspektywy dziecka, która mnie często irytowała jak widziałam rysunki i bazgroły. Jednak temat poruszany w filmie jest często dobitnie pokazany. Trzej synowie zamknięci w swoim pokoju słuchają jak ojciec za ścianą wyzywa i bije ich matkę, która rano ma zmaltretowaną twarz. Bez wiedzy rodziców chłopcy w tym najmłodszy, bo 10 letni Jonah mieli kontakt z pornografią, alkoholem i przemocą, która sami niejednokrotnie zaczynają stosować wobec rodzicieli lub obcych ludzi. Opiekunowie tego rodzeństwa to temat rzeka, ojciec jak już napisałam nie stroni od siły i rękoczynów a matka od słownictwa i dziwnych zachowań np. kiedy najmłodszy syn próbował pocałować ją w usta, kiedy leżeli przytuleni ta go odepchnęła. Po zniknięciu męża przestała jeść, gotować i nie wstawała z łóżka. Dzieciaki robiły co chciały włącznie z kradzieżą w sklepie i pobiciem sprzedawcy, który złapał jednego z nich. O samych braciach można powiedzieć tyle, że nie zawsze byli zgodni, a najmłodszego często mieli za dziwaka, bo i dziwne rzeczy robił i rysował. Moja ocena to 4/10.