Nie mam ani jednego argumentu żeby obronić ten film. Totalny brak pomysłu. Rozpoczynając już od samego tytułu, a potem to już tylko równia pochyła. Słaba animacja. W obecnych czasach jedna z gorzej przygotowanych technicznie produkcji. Jakieś 15 lat temu może by przeszło. Fabuła prosta do granic możliwości. Dialogi szczątkowe. Fluttershy praktycznie nic nie mówi. Wrogowie to kalki postaci, które znamy z serialu. Na siłę stworzone postacie dodatkowe. Uwierzycie, że wcisnęli tam kota w butach? No i już dno dna - muzyka. Muzyka, która w serialu jest momentami wręcz genialna. Tutaj nie zapamiętamy żadnego motywu, żadnej melodii. To piszę ja - dorosły człowiek. A teraz zacytuję moją 6-cio letnią córkę: "Tato, trochę słabe to było."
I niech to posłuży za podsumowanie.