Nie jest niemy. Tak sobie myślę, że niemożliwością byłoby dokonanie w miarę sensownej interpretacji książki w wersji niemej. Dialogom i monologom można przypisać absolutnie podstawową rolę w oddaniu całej dramaturgii, a do tego muzyka wnosi mały element radości, kiedy żołnierze, ku mojemu zaskoczeniu śpiewają sobie pijacką piosenkę, która u nas zaczyna się od słów: "Jeszcze po kropelce ...".

Carra a możesz jeszcze wyrazić jakąś opinię nt. filmu jeśli oglądałaś?

Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów. Z minuty na minutę coraz bardziej odczuwa się atmosferę przygnębienia, przegranej młodych ludzi wpędzonych w piekło wojny. Wcześniej nasłuchali się oni płomiennych monologów nauczycieli jak to słodko i pięknie umierać za ojczyznę, jakim to szacunkiem cieszą się żołnierze, a na miejscu okazuje się, że największym wrogiem są przełożeni, którzy z prawdziwą satysfakcją wyżywają się na podwładnych, nierzadko w ten sposób próbując zapomnieć o dotychczasowych życiowych niepowodzeniach. Całe ich wyobrażenie ulega weryfiakacji. Wiele jest scen naprawdę uderzających. Już część się pojawiała w poprzednich komentarzach, toteż nie będę powtarzał wszystkiego. Zwrócę jednak uwagę na jedną z początkowych. Jeden z kolegów umiera, a przyjaciel prosi go, aby gdy on ..., mógł wziąć jego buty. Brutalne, smutne, dające do myślenia. Później te buty krążą od przyjaciela do przyjaciela. Poza tym wzruszające dialogi piętnujące bezsens wojny, a tak jeszcze na koniec z tego, co w tym momencie przychodzi mi do głowy, to walka o żywność, radość, gdy się ona pojawi, sceny szpitalne i podsłyszane prawdy: "Z tamtego pokoju nikt już nie wraca" oraz zdecydowany zakaz, a właściwie rada, żeby nie narażać życia dla ratowania przyjaciela, gdyż wówczas najłatwiej można dostać kulkę. Jest tego znacznie więcej, ale już wystarczająco się rozspisałem. Moja opinia o tym filmie jest jak najbardziej pochlebna. Całość robi niesamowite wrażenie. Przesmutne, szokujące, pięknie zrealizowane, warto. Przepraszam za ewentualne pomieszanie fragmentów z późniejszą wersją.

Zawsze znajdzie się wizjoner, który przekona cię, że się mylisz. Oczywiście nie w tym konkretnym przypadku, bo już raczej nikt nie zrobi niemej wersji tego filmu, ale myślę, że to nie jest niewykonalne.