...udowodnił mi, że współczesne polskie kino należy omijać z daleka. Bardzo słaby.
I wielu innych, nie ma co się zrażać kilkoma szmirami. I w uwielbianym amerykańskim kinie zdarza się mnóstwo wtop.
Czy aż tak zły, by wystawić mu 2? Myślę, że ogromnym atutem tego filmu jest warsztat realizacyjny, zwracanie uwagi na detale i gra aktorska. Scenariusz odgrywa ważną rolę przy odbiorze filmu, a trochę się tutaj posypał, stąd pewnie tak niska ocena. Inna sprawa, że często polskie filmy są niedocenione przez samych Polaków (a szkoda...). Dla chętnych (i tych, którzy oglądali już film) analiza "Na granicy" (nie mylić z recenzją :)): https://kulturalnik.wordpress.com/2016/04/03/przekraczanie-granic-wedlug-wojciec ha-kasperskiego/
W każdym kraju są lepsze i gorsze produkcje. Nie przekraślałabym od razu wszystkich :).
Nie wiem co rozumiesz przez "współczesne kino", ale mimo wszystko trochę przesadzasz. W ostatnich piętnastu, dajmy na to, latach, powstało kilka dobrych, bardzo dobrych lub wręcz wybitnych polskich filmów (choćby "Dzień świra"). Jeśli chodzi natomiast o świeższe produkcje, to ratuje nas przede wszystkim Smarzowski (chyba, że też uważasz jego filmy za słabe). To, że kręci się u nas masowo g***a typu "Listy do M." czy "Kac Wawa", to już inna sprawa. Jest na to zapotrzebowanie, więc widocznie takie są gusta Polaków. Niestety. Co do "Na granicy", to się nie wypowiadam bo jeszcze nie widziałem.
Ja już też się tyle razy sparzyłem, że przyjąłem zasadę omijać polskie kino szerokim łukiem chyba, że jest to film Pasikowskiego. Pitbull też był wyjątkiem, może dam szansę jeszcze Smarzowskiemu.
Jak często ostatnio w polskich filmach aktorzy bełkoczą niezrozumiale. Ja nie wiem co to za nowa moda, dialogi cicho a muzyka na maksa ( dodam że raziła mnie muzyka w tym filmie, według mnie była zbyt nachalna albo była tam gdzie była zbędna).Fabuła filmu nielogiczna ( trudno mi uwierzyć że to na faktach bo zachowanie bohaterów bardzo dziwne). Przeciąganie scen bez sensu ( np chatka 2na 2 metry a szukają się po niej jak po labiryncie). Film w ogóle nie trzymał w napięciu, irytował mnie.
Natomiast nigdy bym nie stwierdziła że polskie kino trzeba omijać z daleka, bo można ominąć coś wartościowego.
Sponiewierali Bieszczady. Nic więcej ciekawego o tym filmie nie da się powiedzieć. Leniwemu reżyserowi zasilonemu kasą z PiSF za dużo się nie chciało...
Ktoś kto daje filmowi "Siedem" notę 1 nie powinien się wypowiadać na temat thrillerów a tym bardziej na temat tego filmu, jeśli nie lubisz thrillerów a co widać to po co oglądasz i zaniżasz oceny myślę że powinieneś zostać przy bajkach bo to twój dział który rozumiesz.
Film ma potencjał którego nie wykorzystał reżyser. Ogólnie da sie obejrzeć, ale za dużo przestojów w akcji sprawia, ze troche nudzi. Dam 6, za ciekawe ujecia i muzyke.
Też tak uważam chociaż tego filmu nie widziałem ale, że współczesne polskie kino należy omijać z daleka to już wiem od dawna.
Wypadałoby jeszcze wyjaśnić dlaczego, ale zgadzam się. Słabiutki przez zakończenie. Sama akcja jest w porządku, gra, zwłaszcza najmłodszego aktora - rewelacja, Dorociński jak zwykle super. Ogólnie "podgryza" od dołu poziom kina europejskiego, ale zakończenie niestety typowo polskie...
Bardzo słaby nie jest,czegoś zabrakło niestety.To był świetny materiał na dobry film
Film jak film , ale da się zauważyć , że coraz częściej coraz więcej arcy znawców wypowiada się na różne kwestie , którzy prócz uwalenia d... na fotelu , stukanie na klawiaturze , nic więcej nie osiągnęli , chyba , że tak to niech pokażą :)
co racja to racja. Filmu jeszcze nie oglądałem, pewnie w ten weekend przysiądę, ale podoba mi się Twój koment.
Coraz więcej "wspaniałych" krytyków filmowych w Polsce rośnie...więcej do powiedzenia niż wiedzy czy skupienia na filmie
Od tego właśnie jest Forum, żeby wypowiadać się na różne kwestie. Ty może stukasz na klawiaturze na stojąco ale nic mądrego również nie napisałeś.........i może w takim razie sam się pochwal co takiego osiągnąłeś?
Film jest zdecydowanie dobry, nie wybitny ale dobry. Króciutki, ale akcja toczy się szybko.
Polskie kino ma się bardzo dobrze. Co roku wychodzą dobre filmy.
Ostatnio wyszło tyle świetnych polskich produkcji, że amerykańskie filmy mogą się schować.
"Ostatnia rodzina", "Wołyń", "Jestem mordercą", czy choćby nowy "Pitbull".
Dokładnie! I nawet sprowadzona z zagranicy pani Szparkova nie uratowała tego filmu, nie mówiąc, że sobie też zbytnio nie pograła :-)
W pełni się z Tobą zgadzam. Film fatalny, dźwięk fatalny, zdjęcia fatalne, gra aktorów fatalna. Zero emocji. Kolejny film z Szycem, Karolakiem i Adamczykiem. Kiepska wersja fińskiego oryginału. Poza tym książka znacznie lepsza...;)
Lubię czytać dojrzałe, merytorycznie bezbłędne i rzetelne komentarze pod filmem, w których dbałość o szczegóły w każdym aspekcie sztuki filmowej, prześciga się z elokwencją autora. Zawsze biorę je pod uwagę zanim udam się na seans, albo wybiorę coś na wieczór...