Ten film to absolutny majstersztyk!
Ten film trzeba zobaczyć!
Po krytyce jaka spadła na Riana Johnsona po "Ostatnim Jedi" filmem "Na noże" odbudowuje on swoją pozycję i renomę jako reżyser, tworząc obraz oryginalny i bardziej niezależny, przynajmniej od nacisków wytwórni. Oczywiście na tyle oryginalny na ile nawiązuje on do twórczości Agathy Christie (lub fenomenie twórczości Agathy Christie) oraz do kryminałów kręconych w latach 70 ...
Po bardzo dobrym "TLJ", niezłym "Looperze" i intrygującym "Brick'u" czekam z niecierpliwością na ten - inspirowany Agathą Christie - kryminał. Obsada pierwszorzędna :]
Film ma świetne recenzje, chyba najlepszy film pokazany w Toronto, Johnson łączy powieści Agaty Christie i Herculesa Poirota. Przypomina trochę Detektywa Mankiewicza, Gosford Park Altmana i Morderstwo w Orient Expresie Lumeta; podobno świetny scenariusz godny wszystkich nagród. Knives Out może być czarnym koniem sezonu.
Podobało mi się jak bardzo ta intryga jest zniuansowana, oparta na detalach. Jeśli widz zwróciłby na nie wszystkie uwagę to rozwiązałby zagadkę szybciej niż Craig. Twisty są bardzo przemyślane. Film można też potraktować jako satyrę na białą amerykańską klasę wyższą czy też metaforę USA. Craig jest wyborny. Chyba jeszcze nigdzie aż tak nie pokazał swojego potencjału ...
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Mało który film mnie tak nie wynudził jak ten. Intryga coś tam z potencjałem, ale szkoda, że już w połowie wiedziałem kto tu jest winny. Na dodatek wszystko tu przeplatane mocno czerstwym humorem.
Bardzo dobry film. Przykład że mając dobry, dopracowany scenariusz można z mocno wyeksploatowanego tematu "kto zabił" zrobić świetny film. Aktorsko też jest bez zarzutu. Czy warto pójść do kina - zdecydowanie warto Czy warto zobaczyć na małym ekranie - zdecydowanie warto
Rian Johnson powinien trzymać się z daleka od franczyz, filmowych uniwersów i innych popularnych tworów dzisiejszego kina. Kiedy wziął na warsztat drugą część najnowszej trylogii i zaczął stawiać wszystko na głowie – wyszło, jak wyszło. Zdania są podzielone, ale w moim odczuciu to była porażka, bo “Gwiezdne wojny” nigdy nie były serią samoświadomą, przełamującą schematy i kpiącą z ...
Jednak sama obsada i fakt, że to ma być kryminał inspirowany Agathą Christie to całkiem kuszące połączenie. Jedyne co jest jak dla mnie niepokojące to samotna obecność Johnsona przy skrypcie...
Po prostu przyzwoita zabawa w Agathę Christie. Tyle, że niestety Johnson to wszystko uszył nićmi zbyt grubymi i mam wrażenie, że koniec końców wyszła z tego głównie pozerka. "The Last Jedi" jak wielu też nie lubię, a poprzednich filmów gościa nie znam, więc pomimo że na zwiastuny moją reakcją było wzruszenie ramion, to po tych nagle entuzjastycznych recenzjach ...
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Nie jestem żadnym Sherlockiem Holmesem i rzadko zdarza mi się rozwiązać zagadkę przed zakończeniem filmu, ale akurat tutaj po 10 minutach wiedziałam już wszystko. Bardzo podobała mi się strona wizualna, natomiast fabuła nie do końca spełniła moje oczekiwania. Wyszłam z poczuciem niedosytu. Od teraz wiem, że w moim przypadku kryminały sprawdzają się głównie w formie książkowej. W tej filmowej nie bardzo.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Moje pierwsze skojarzenie: fiński kryminał z 1940 roku pt. Błąd komisarza Palmu (autor Mika Waltari). W dziwnych okolicznościach, po wydanym przez siebie przyjęciu, zostaje znaleziony martwy Brunon Rygseck – milioner z Helsinek. Pozornie nic nie wskazuje na to, że mogło dojść do morderstwa, ale zeznania kamerdynera ofiary utwierdzają w przekonaniu Palmu, że milionera jednak ktoś zabił. Ciekawe, czy ...
Doborowa obsada i kryminalny klimat rodem z klasyków kina... Nie mogę się doczekać
Film jest wyśmienity! Dobrze nakręcony, fabuła zaskakuje, a postacie mają wyraz. Gdyby nie Phoenix w Jokerze to dałbym oskara Craigowi. Na koniec dodam, że moją opinię potwierdzają brawa pełnej widowni na AFF we Wrocławiu.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Kto by pomyślał, że laska znana głównie z grania ładnych panienek u boku głównego bohatera umie grać! Zasługuje za tę rolę na nominację do Oscara. Zniszczyła system. Koniec z ocenianiem książek po okładce. Okazuje się, że cukiereczki również bywają w .... utalentowane!
Film na pewno warty obejrzenia, świetna obsada i gra aktorska, ten brytyjski akcent :) super. Ciekawie skonstruowany :) nietypowo. Jeśli na końcu pojawiłoby się coś na prawdę zaskakującego to byłoby 8 :) to tylko moje odczucie, wiele osób może być zadowolonych po seansie, w końcu to niezłe, a przede wszystkim logiczne kino :)
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Wooow. Rian poraz kolejny pokazuje mocnego 'Fu*ka' przez duże 'F' w kierunku nas widzów, pokazując nam, że mimo że my jako gatunek ludzki osiągamy niesamowite wyniki w nauce i myśleniu: odkrywamy kosmos, rozkładamy atomy na czynniki pierwsze, tworzymy to coraz nowsze formy sztuki, przekazu. Zwródźcie uwagę jak wiele książek, filmów i piosenek powstało na przestrzeni lat i najlepsze w tym ...