Miałem już iść spać, kiedy nagle w telewizji puścili ten film. Kolejny raz zadałem sobie pytanie, czemu takie filmy lecą po północy.
Obejrzałem z przyjemnością, wspaniała rola Katarzyny Walter, wielowarstwowa postać, finał nie do końca wiadomy i ciekawe spostrzeżenia na sytuację kobiety z kryminalną przeszłością.
Niby wszystko jest oczywiste, ale jednocześnie cały czas trwa w psychice walka z nowym życiem a przeszłością. Nie wiadomo czy wygrało dobro czy zlo....