PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=592731}

Malowany ptak

Nabarvené ptáče
6,4 2 692
oceny
6,4 10 1 2692
6,3 16
ocen krytyków
Malowany ptak
powrót do forum filmu Malowany ptak

https://www.google.com/search?q=cwi+migdal&rlz=1C1KMOH_enPL733PL735&oq=cwi+migda l&aqs=chrome..69i57j33.5476j0j8&sourceid=chrome&ie=UTF-8

ocenił(a) film na 1
tigerizi

Masz rację. I pomysleć że są krzyki bo w 5 części ,,Rambo" ,,Film podobno mocno ksenofobicznie podchodzi do Meksykanów".
A nas jako sodomitów (nie mylić z homoseksualizmem) to można pokazywać i takim jak winopiotr, mitchcorleone i inni to nie przeszkadza.

Shadow_dawnego_ggggggg

Chodzi o to, czy coś jest prawdą, a nie o to, czy jest negatywnym ukazaniem. :)

ocenił(a) film na 1
hyrkan

,,Chodzi o to, czy coś jest prawdą"- ha, ha, ha, mądrala się znalazł.
Podaję dane statystyczne z USA: co trzeci czarny ląduje w więzieniu, co szósty Latynos ląduje więzieniu.
Więc może reżyser i scenarzysta mieli podstawy żeby pokazać Meksykanów jako groźnych bandziorów.
Takie informacje pokazują co się dzieje w tym kraju:
https://wiadomosci.wp.pl/kartel-z-meksyku-zamienil-miasto-w-pieklo-policja-musia la-uwolnic-syna-el-chapo-6436431711373441a
Przestępca wypuszczony z aresztu przez policję ze strachu (sic!!!). Litości, żeby przestępcy wymuszali takie rzeczy? Państwo SŁABSZE od KARTELU.
Ale według ciebie prawdą jest, że polscy wieśniacy zawsze są zboczeńcami (zoofilami, pedofilami, gwałcicielami, wiedźmami, antysemitami).
Dziwne, jestem ze wsi i nie spotkałem się z żadnym z powyższych zboczeń. Gdzie ja żyłem, że ,,prawdę" przeoczyłem? Tą ,,prawdę" którą zna hyrkan, a którą przekazali mu tacy jak gross, comeyni, GW i oczywiście kosiński.

Shadow_dawnego_ggggggg

Widzisz, w statystyki trzeba umieć.

Jeśli "lądowanie w więzieniu" oznacza od razu winę całej rasy, to akowcy, których więziono, świadczą o WINIE polskiej partyzantki? :D
Badania psychologiczne pokazują, że sędziowie bywają rasistami, a czarni lądują w więzieniu częściej nawet, gdy popełniają dokładnie te same przestępstwa co biali. :) Cóż zatem chcesz wywnioskować z danej świadczącej o rasizmie?

Skoro na przykład do obozów koncentracyjnych trafiło więcej Polaków niż Australijczyków, to oznacza, że Polacy są jacyś strasznie źli w porównaniu z Australijczykami? Nie wygląda, żeby Twoje rozumienie statystyk było szczególnie głębokie. Chcesz spróbować ponownie, rasistowski kolego?

Shadow_dawnego_ggggggg

Odpowiadając natomiast na Twoje pytania:
Nie uważam, żeby polscy wieśniacy zawsze byli zboczeńcami. Gwałcicieli i antysemitów jest na wsi bardzo wielu. Nie są to wszyscy.

Czy znasz jakiś film, który mówi, że wszyscy Polacy ze wsi to zboczeńcy?

Że przeoczyłeś prawdę, to nie dziwi. Jednakże antysemitą jesteś sam, podejrzewam, że nie jesteś w swojej rodzinie wyjątkiem. Twoja wybiórcza ślepota ma podłoże czysto życzeniowe.

----

Prawicowa oszołomska i paranaukowa blogosfera mylnie sądzi, że potrzeba Grossa czy wyborczej, żeby poznać prawdę historyczną. Istnieje dużo źródeł historycznych. Powaga. Idź do biblioteki wojewódzkiej i poproś, żeby Ci wskazali regały poświęcone Zagładzie. Zapewne ilość relacji żydowskich (+relacje polskich katów, którzy się czasem przyznali +relacje polskich świadków, którzy się nie dali polskim katom zastraszyć etc) będzie wystarczająca, żeby Cię zasypać, a co dopiero: żeby przebić wielokrotnie ilość tekstu, jaką przeczytałeś w życiu.

Wam się naprawdę wydaje, że to kilka książek napisanych przez jakiegoś Grossa czy Kosińskiego, a to są tysiące relacji, miśku. Blogi prawicowe tworzą mit, że prawda historyczna jest tylko artykułem w wyborczej, ale ta prawda w postaci źródeł jest do łatwego zdobycia i nie potrzebujemy do tego ani Grossa, ani wyborczej, ani Zandberga z Biedroniem. Powaga. :)

hyrkan

Mój drogi "ból dupy" związany z Grossem, czy Kosińskim, nie wynika z faktu, że piszą źle o Polakach, lecz z faktu, że wierutnie kłamią, manipulują, naginają fakty, tworzą wypaczoną narrację. Ludzie mają prawo się gniewać (nie tylko "prawaki") na kłamstwo. Chyba, że lewa strona uważa kłamstwo za coś normalnego i dobrego?
Co do chorego przedstawiania polskiej wsi... To wynik zidiocenia kina. Tak jak większość Hollywodzkich horrorków dzieje się na wsi, a farmer to na pewno zwyrol i psychopata. U nas niestety podobnie, z tą różnicą, że nasza "inteligencja" (przepraszam za to słowo, wiem, że inteligencja odradza się co najmniej 150 lat, więc musimy z 70 jeszcze poczekać) czuje pogardę do ludzi prostych z których sama się wywodzi.
No i wyszło szydło z worka, wszyscy sędziowie w stanach to rasiści, narkotyki i kartele nie istnieją, murzyńskich dzielnic nie ma... Wszystkiemu winna rasa biała, która wymyśla jakieś straszne rzeczy. Wiesz dlaczego biali w USA nie chcieli, żeby do ich dzielnic wprowadzali się murzyni? Pewnie pomyślisz, że od urodzenia są rasistami, a tu niespodzianka. Wraz z pojawieniem się murzynów w dzielnicy rosła przestępczość, obniżał się poziom edukacji i spadały ceny nieruchomości. Ale to pewnie wina białych Amerykanów... Prawda? :)

keluisak

Sprecyzujmy: "Malowany ptak" to powieść, a najwyżej "Sąsiadów" będziemy rozliczać z kłamstw.
Kłamstw w "Sąsiadach" nie ma, są tylko dane, które niektórzy uznają za niewiarygodne. Jeśli jednak niewiarygodne są dane zebrane za komuny, to chyba wypada Trynkiewicza wypuścić, prawda?
Można się zastanawiać, czy śledczy z okresu komuny podkoloryzowali zdarzenia, jednakże trąci poważną oszołomską teorią spiskową stwierdzenie, że żaden śledczy wtedy swojej roboty nie robił i wszystko, z Trynkiewiczem włącznie, to wielka komunistyczna ustawka.

W kwestii koloryzowania zdarzeń warto zauważyć, że nawet za wielokrotne morderstwa wyroki były niskie (albo też przychodziła amnestia). Komunizm powojenny nie miał charakteru międzynarodowego i wieloetnicznego, ale niejako wchłonął część poglądów nacjonalistycznych. Stąd akcja Wisła, stąd represje wymierzone w Łemków, Ślązaków czy Kaszubów: musiał zniknąć temat wielości etnicznej, trzeba było wszystkich wtłoczyć do szuflad narodowych: Polak, Niemiec, Ukrainiec.
Polityka uniformizacji polegała również na dezinformacji, że jakiekolwiek podziały istnieją. Pochodzenie żydowskie lepiej było przemilczeć i po wojnie, raz - ze względu na niebezpieczeństwo utraty życia, ale dwa, przez różne represje w pracy czy towarzystwie, bo podkreślanie przynależności etnicznej było sprzeczne z polityką ein Volk, po wojnie w Polsce wyraźną.
Na bazie powyższego łatwo zauważyć, że władze komunistyczne raczej ignorowały skargi Żydów (taki Żyd musiał podkreślać właśnie pochodzenie etniczne), tym bardziej, jeśli niedoszła ofiara Polaków uciekła z Polski. Wtedy wygodnie było umorzyć sprawę z "braku dowodów" nawet w sytuacji ich istnienia albo wydać niskie wyroki. Niby sprawa załatwiona, ale bez rozdrapywania ran.

O ile zatem funkcjonuje mit komunistów ścigających zawzięcie polskich patriotów, o tyle jest on sprzeczny z polityką udawania, że żadnych problemów nie ma, z propagandą sukcesu, że jeden, jednolity zupełnie polski naród dźwiga się właśnie z kolan (wybacz, nie mogłem się powstrzymać) po zniszczeniach wojennych.

Nie ma u Grossa wierutnych kłamstw. Są relacje świadków i dokumenty procesowe. Można zresztą obszerne wyciągi z nich poczytać u Tryczyka czy Engelking.

Ludzie oczywiście mają prawo się gniewać na kłamstwo, ale to Ty kłamiesz.
O wykorzystywaniu dzieci wspomina też Grzebałkowska, aluzje do takich zdarzeń umieszcza w swojej twórczości Lem. I znów: Lem, pochodzenia żydowskiego, musiał to pochodzenie ukrywać, a swoje przeżycia wojenne przemilczeć z uwagi na politykę cenzorską wyciszania problemów.

Nasza wieś nie składa się w całości ze zwyroli. Natomiast nie jest trudno znaleźć przykład jeden, drugi, dziesiąty sprawy polegającej na zgwałceniu, gwałceniu, molestowaniu we wsi (przez księdza, ale niekoniecznie), gdy następnie wieś staje murem za sprawcą. Jest to przykład typowo zwyrolskiej mentalności, by niczym jakiś Ławrow kłamać w żywe oczy, że NIC NIE BYŁO, zamiast rozwiązać problem. Dla wieśniaków tego rodzaju problemem nie jest, że ktoś kogoś gwałci, ale że ktoś o tym poza wsią wspomni.
Czyż ta mentalność dzisiejsza, potwierdzana w kolejnych wsiach każdego roku (a i w netach, gdy poczytasz komcie prawaków), nie przystaje idealnie do prozy Kosińskiego?
Oczywiste jest, że autor nagromadził dużo zdarzeń w jednym miejscu dla sensacji. Nie pisze się powieści o tym, że nic się nie dzieje. Natomiast sam fakt, że mieć mogły miejsce opisane przestępstwa, pasuje do mentalności ludzi.
Przy tym "wieś" jest tu terminem nieścisłym, bo oczywiście nie kwestie administracyjne mają tu znaczenie, a wychowanie, zamknięta społeczność i ogólna myśl narodowa, że lepiej popełniać przestępstwo niż wydać organom ścigania przestępcę. Ta teoria donosicielstwa przekłada się właśnie na bronienie przestępców i oskarżanie ofiar.

Inteligencję skutecznie eliminował Stalin, skutecznie eliminował Hitler, a pomagali do tego wszystkiego Polacy (bo ileż było inteligencji żydowskiej: widać po noblach, także u noblistach urodzonych na ziemiach polskich). Mija ledwie parę dekad od ostatniej emigracji inteligencji, a szykuje się następna, więc Twoje dane o 150 latach odradzania uznam za nieścisłe.

Możesz mieć natomiast rację (poważnie piszę), gdy wspominasz pogardę. Istniały okresy chłopomanii, również podszytej poczuciem wyższości inteligenta, który sobie będzie chłopa jak chomika hodował, a obecnie wieś jest prawie synonimem zacofania. Nie pomaga to, że wieś jest zacofana. :)
Pogarda inteligencji żywiona w stosunku do ludzi prostych nie pomaga się porozumieć, a bez porozumienia ludzie jak opisani wyżej (broniący np pedofila ze wsi, byle wyciszyć sprawę) będą dalej istnieć i przekazywać swoje poglądy następnemu pokoleniu. Widać to w wynikach wyborów (wieś/miasto) i w stosunku do edukacji seksualnej.
Pogląd, że edukacja seksualna powinna być zakazana, bo dzieci to krzywdzi, to jak stwierdzenie, że od matematyki w szkole rodzą się oszuści, od WF-u mordercy, od geografii przemytnicy, od chemii narkomani i wszystkich tych przedmiotów należy dla dobra dzieci zakazać.
I czemu właśnie na wsi takie poglądy są reprezentowane?

Nie twierdzę, że wszyscy sędziowie to rasiści (atakujesz tezę zmyśloną, czyli manipulujesz), ponadto jeśli nawet to rasiści, to nie oznacza to nieistnienia karteli (popełniasz błąd formalny albo udajesz, że go nie widzisz).
Badania pokazują, że osoby czarnoskóre dostają zbyt wysokie wyroki w stosunku do białych. Są też inne badania na temat mechanizmów błędnego potwierdzania poglądów (pisze o tym Aronson) u organów ścigania (policja nie szuka informacji, CZY podejrzany jest winny, ale tylko danych, które to potwierdzają, co sprzyja zignorowaniu innych podejrzanych - tak zamknięto Komendę, sądy wierzą, że podejrzany przyprowadzony na salę jest winny, a policja nie rewiduje spraw zakończonych skazaniem: w ten sposób sądy i policja w błędnym kole wzajemnego potwierdzania wzmacniają przekonanie o winie oskarżonego, które powinno opierać się na dowodach i na rozpatrzeniu możliwości alternatywnych). Są i badania na temat wpływu pory dnia na wyrok (Kahneman) i okazuje się, że głód sędziego przed przerwą obiadową ma REALNY wpływ na wysokość wyroku.

Sądownictwo zatem ma wiele problemów, a rasizm jest jednym z nich. Nie oznacza to, że nie ma czarnoskórych przestępców. Oznacza jednak, że po liczbie skazanych Afroamerykanów nie sposób ustalić rzeczywistej proporcji winnych. (jest to analogia survivor bias, czyli popełniasz tu jeden więcej błąd argumentacyjny).
Żeby udowodnić Twoimi statystykami, że rasizm nie ma miejsca (to znaczy, że czarnoskórzy są odpowiedzialni za tyyyyyle przestępstw naprawdę), musisz założyć, że sądy skazują bez tendencji rasistowskiej, czyli musisz ZAŁOŻYĆ, że rasizm nie ma miejsca.

Trudno o głupszy błąd niż założenie tezy, którą się dowodzi.

Natomiast teza o tym, że sądy są rasistowskie, może być sprawdzona zupełnie niezależnie od rozpatrywania ilości wyroków skazujących względem koloru skóry.

Z danych naukowych: nie ma rasy. Jest przynależność etniczna, a i to nie jest ścisłe.
Uznawanie, że ludzie mają "rasę" białą, żółtą, czarną etc jest jak uznawanie, że psy się dzielą na odmianę brązową, czarną, białą, w ciapki i rudą. Może widać kolor, ale kolor nie informuje o podobieństwie genetycznym poza naprawdę niewielką ilością genów.

Odnośnie Twojego argumentu na końcu:
- gdybyś do dowolnej dzielnicy wprowadził dodatkowo mężczyzn
- jak wyżej: ludzi biednych
- jak wyżej: kibiców piłkarskich
- jak wyżej: rasistów
- górników
mógłbyś oczekiwać wzrostu ilości przestępstw z użyciem przemocy. Pytanie tylko, które cechy są PRZYPADKOWO SKORELOWANE, a które są POWODEM.
Czy na przykład wymieniony zawód górnika wiąże się z przestępczością? Tylko pośrednio. Mężczyźni częściej dokonują przestępstw z użyciem przemocy, a górnikami częściej zostają mężczyźni. Nie należy zatem piętnować górnictwa za to, że wprowadzenie do dzielnicy górników zwiększa tam przestępczość. To wynik nadmiaru mężczyzn.

Analogicznie osoby czarnoskóre są po pierwsze traktowane jak przestępcy jeszcze przed przestępstwem (na przykład Twoje słowa, ale też różne przypadki zabicia dziecka czarnoskórego przez policjanta, który sobie wyobraził jakąś broń, której nie było), są również statystycznie częściej biedne.

Analizując statystyki przestępstw należy zapytać, czy powodem jest ich kolor skóry, czy też ich marginalizacja mająca miejsce na tle ekonomicznym i rasistowskim.

----
Dygresja:
Podobnie można omawiać inteligencję. Rasistowskie dzieci Twojego pokroju przywołują statystyki, że czarnoskórzy mają znacznie niższe wyniki IQ. Inne badania pokazują jednak, że wyniki IQ są zależne od wpojonych dzieciom poglądów na temat zdolności: skuteczne przekonanie grupy wypadającej w testach słabiej, że nie jest słabsza, powoduje poprawę w testach. To samo zjawisko dotyczy na przykład kobiet i zdolności matematycznych/technicznych. Wpojenie poglądu, że dziewczynki mają być słabsze, powoduje (!), że są. Powodem nie jest płeć, ale przekonanie. Likwidacja przekonania, a nie płci lub koloru, powoduje poprawę wyników. Czytałem o badaniach, że różnice między osobami różnego koloru skóry albo różnej płci zanikają w sytuacji braku podobnych uprzedzeń u rodziców i pedagogów.
-----

I tak czarnoskóre dziecko wychowane przez kilkanaście lat we wszechobecnej narracji o przestępczości czarnych będzie mieć tendencję do przestępczości. Prawda. Ale to wynik narracji, a nie koloru skóry. Tu właśnie Twój rasizm, który próbuje zachowanie wyprowadzić z niewielu genów (!) odpowiedzialnych za kolor skóry (!), staje się sprzeczny tak z genetyką, jak z psychologią.

Wobec tego powtórzę kolejnemu wesołemu forumowiczowi, że w statystyki to trzeba umieć, bo jak tacy jak Ty się za nie biorą, to z dyskwalifikującymi błędami.

hyrkan

Ło matko, kto by tyle bełkotu czytał. Mały błąd skarbie, nie jestem internetowym trollem z Twojej rasy, który będzie wdawał się z Tobą w bezsensowne dyskusje. Pamiętajcie drogie dziatki, Świadka Jehowy nie da się przekonać, podobnie jak i trolla (ten drugi jest nieprawdziwy ;) )

keluisak

Powaga, nie masz nikogo w rodzinie, kto przeczyta kilkaset słów?

Gratuluję jednak, że mimo nieczytania wypowiedzi rozmówcy próbujesz udawać, że rozmawiasz.
Chcesz jeszcze dodać coś o tym, że w piątej klasie miałeś mniej zadania domowego niż masz w szóstej? :)

hyrkan

Popełniam samobójstwo bo nie ma gimnazjum. Ratunku....
Blefowałem:)
Mistrzu, zdradź mi tajemnicę jak ukończyć szkołę podstawową i zaliczyć jakąś fajną dziewczynę? ;)

keluisak

To zależy, co nazywasz fajną. Są takie, które lecą na zabawnych kolesi, którzy bełkoczą, powtarzają żart 5 razy, krzyczą na ludzi gdy przejeżdżają obok nich samochodem. Ot, takie "poczucie humoru". Są też takie, które cenią intelekt.

Przy pierwszych nic nie musisz robić dodatkowo, zdarzy się w końcu. Przy drugich trudno powiedzieć, czy Ci się uda przy jakimkolwiek wysiłku.

Natomiast ukończenie podstawówki będzie łatwe, nauczyciele Cię przepchną na dwójach. To już nie te czasy, gdy się zostawiało ucznia na kolejny rok, przez co zdarzało się, że coś pokumał. Teraz się przeciska na siłę, żeby nie był smutny, dlatego wielu jest absolwentów, którzy nie potrafią przeczytać kilkuset słów. Zresztą już mi relacjonowałeś sytuację Twoich bliskich i przyjaciół, nie musimy do tego wracać.

hyrkan

Jednak dobry i wrażliwy z Ciebie człowiek. Dziękuję.
Pozwolę sobie na odrobinę prywaty i zapytam który "typ" Ty preferujesz?

keluisak

Ja nie mam szans u pierwszego typu, nie wrzeszczę na ludzi przejeżdżając obok nich, nie pluję z okien i nie gadam przez smartfona z osobami, które siedzą obok mnie.

Drugi typ to u mnie konieczność.

hyrkan

Ale sam mówiłeś, że drugi typ ceni intelekt. Kurcze koleś masz przechlapane...

keluisak

Jaki znakomity suchar! Nie zginiesz, jak będzie zombie apokalipsa, bylebyś miał wodę do moczenia sucharów.

hyrkan

Świetne, takie filmowe pociśnięcie, pięknie wpasowuje się do tej strony.
Mam dwa wprost znakomite suchary, o jamniku i "chcemy Czu!", kiedyś to były hity. Jak zasłużysz to Ci opowiem:)

tigerizi

Może Ty zrób? Czemu ma obowiązywać jakiś symetryzm, że zawsze gdy powstanie film niewygodny dla Ciebie, musi też powstać jakiś film dla Ciebie wygodny? :D

hyrkan

hmm... skoro czytamy, to...

http://cbj.jhi.pl/collections/749436
materiału jest trochę, a nawet sporo
bardzo interesujący jest t.3 Relacje z Kresów http://cbj.jhi.pl/documents/744982/0/
i np. relacje:
1. (s. 28) - http://cbj.jhi.pl/documents/744982/27/
6. (s. 73) - http://cbj.jhi.pl/documents/744982/72/
7. (s. 94) - http://cbj.jhi.pl/documents/744982/93/

ale też t.6 - Generalne Gubernatorstwo
Relacja 144 (str. cyfrowa 599) https://cbj.jhi.pl/documents/732048/597/
Relacja 158 (s. 636) https://cbj.jhi.pl/documents/732048/634/
Relacja 163 (s.651) https://cbj.jhi.pl/documents/732048/649/
Relacja 164 (s. 654) http://cbj.jhi.pl/documents/732048/653/
Relacja 165 (s. 658) https://cbj.jhi.pl/documents/732048/656/

i kluczowa jest tu decyzja
http://generalgouvernement.pl/historia-generalnego-gubernatorstwa/15-x-1941-rozp orzadzenie-o-karze-smierci-dla-zydow-opuszczajacych-getto/?v=9b7d173b068d



hyrkan

aha, najważniejszą rzeczą jest to, iż są to relacje bezpośrednie sprzed Powstania w Getcie Warszawskim w 1943 r., a więc nie przeredagowywane później w jakiś sposób wygodny dla którejkolwiek ze stron

tigerizi

Bardzo mało tych relacji.

A ogólnie masz już ten film? :)

tigerizi

W poetyce sado-maso to była "Pasja" Gibsona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones