Cześć! To bardzo ciekawe, co piszesz, mógłbyś podać źródło? Prawdopodobnie będę musiała napomknąć o tym filmie w mojej pracy dyplomowej, a w necie nie ma wiele informacji na ten temat.

Te informacje zaciągnąłem akurat z netu.( już nie pamiętam z jakiej konkretnie strony) Ale sporo informacji o przedwojennym kinie polskim znajdziesz w książce W. Kałużyńskiego "Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce " naprawdę interesująca lektura dla koneserów polskiego kina. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Też znalazłam kiedys w necie te same informacje na temat tego filmu. ciekawe ile było kopii i czy tylko ukryli je w Polsce czy podzielili i moze czesc w Polsce a cos za granica wtedy wieksza szansa ,ze sie znajdzie kiedys gdziekolwiek a technika tak idzie do przodu ,ze mzoe da sie odtworzyc nawet ze zniszczonej kopii.

Zagraniczne źródła podają, że istniało 5 kopii, z czego 3 zostały ukryte. Niestety brak wiarygodnych źródeł. Co więcej, pozostałe dwie kopie zostały przerobione przez nazistów na pro-niemiecką propagandę.

Byłoby kapitalnie gdyby ten film został odnaleziony , to byłoby coś niesamowitego. Kino II RP zyskałoby kolejną perełkę z udziałem wielu lubianych aktorów a my przekonalibyśmy się czy naprawdę film był tak dobry jak o nim mówiono w nielicznych relacjach. Innym bardzo cennym filmem z również pogmatwaną historią zakulisową jest zaginiona ,, Gwieździsta Eskadra" o wojnie z Bolszewikami , którzy ci po opanowaniu Polski wywieźli lub zniszczyli wszystkie kopie. Mam nadzieje , że te dwa filmy zostaną odzyskane , jeżeli to możliwe. Ciekawe są też losy kilku filmów , które zostały częściowo nakręcone do wybuchu wojny. Co stało się z tym zgromadzonym materiałem?

Pozdrawiam.

Patrząc na obsadę, reżyserów i ,że scenariusz napisał Iwaszkiewicz to mogło być naprawdę bardzo dobre. Polskie filmy te bardziej ambitne przed wojną robiono naprawdę dobrze Dziewczęta z Nowolipek robią wrażenie i są lepsze niż powojenny serial. Przedwojenna Granica też dużo lepiej niż powojenna wersja więc i tu mogło być bardzo dobrze.

Według informacji z stron o Wandzie Jakubowskiej:
- Filmu nie było wcale 5 kopii, była tylko 1 (ewentualnie 3), i ta jedna kopia została podzielona na 3 części (by było trudniej ją znaleźć) i ukryta w trzech różnych miejscach.
- Jakubowska po Wojnie chciała go odnaleźć, ale przez brak jakiś wskazówek i mylnych informacji od "przypadkowych ludzi", jej śledztwo upadło.

A szkoda...

pomyśl jakby wyglądało nasze kino gdyby nie II WŚ

Jedna z części kopii miała być ukryta w piwnicach budynków WSM na Żoliborzu, tak jak wspominałeś szkoda, że nie udało się do tej pory odnaleźć kopii filmu. Tym bardziej że przynajmniej pod względem technicznym i przygotowanych kostiumów zapowiadał się film wart obejrzenia. https://stare-kino.pl/nad-niemnen-film-musniety-reka-malarza/

Ja bardzo chciałbym zobaczyć ten film!
Nie dość że fotosy z niego są piękne, to jeszcze wyobrażam sobie ten międzywojenny "vibe" oglądając ten film. Naprawdę rozumiem czemu ludzie którym udało się go zobaczyć uważali że to najpiękniejszy jak dotąd film polski. Nie tracę jednak nadziei że kiedyś zostanie odzyskany chociaż jego fragment. Znana jest już mniej więcej lokalizacja jednej kopii, może tam warto szukać?

Film nadal jest na liście zaginionych z tego powodu, że ukryta skrytka z kopiami mogła zostać podczas wojny zniszczona. Tak jak wspominałem trop wiedze do budynków żoliborskiego osiedla, lecz po wojnie nie udało się tych kopii odnaleźć, z ciekawostek dodam jeszcze, że pełnij wersji filmu nie widziała nawet reżyserka udało się to natomiast scenarzyście Jerzemu Iwaszkiewiczowi na premierę filmu w kinie Colloseum wybierała się już widownia, ale również im nie było im dane zobaczyć filmu. Osobiście sam ubolewam, że nie udało się odzyskać filmu, zwłaszcza że fanem wersji serialowej z 1986 roku nie jestem ciekaw tej wersji, z zapowiedzi można wywnioskować, iż mogliśmy mieć czynienia z filmem na miarę Przeminęło z wiatrem z tego samego roku.

Polecam na temat kina lat 30 ten artykuł. https://culture.pl/pl/przerwane-historie/start-i-co-dalej-historia-jednego-srodo wiska

Wiem
o tym

Natrafiłem wiec na człowieka, który interesuje się kinem, cieszy mnie to bo sam lubię poszukiwać różnych informacji na temat różnych produkcji.

Tak, bardzo lubię czytać o polskim kinie (szczególnie o jego historii). O zagranicznym też, ale wolę jednak czytać o swoim "rodzimym kraju" (jak kolwiek to brzmi). Nawet założyłem kanał na którym chce opowiadać różne ciekawostki, historie itp. Ale jestem dopiero w fazie produkcji odcinka (to nie reklama, żeby nie było-)

Bardzo chętnie obejrzę pierwszy odcinek, daj znać, jak będzie już dostępny :)

Zaginiony i prawdopodobnie się nie odnajdzie - cholernie smutne.