Humor klozetowy- kupy, gile, ślina. Albo ta scena w lokalu gdzie byli wszyscy zaproszeni przyjaciele i wypijali napój z gili, łupieżu, skarpet itp. Co to w ogóle za chory pomysł??
Śmieszne było, jak facet szedł basenem i wszystkie laski mdlały, bo super przystojny to on tak naprawdę nie jest, nie ma żadnego absu a nawet lekki tłuszczyk gdzieniegdzie widać, np. na cyckach ;P
A mi się film spodobał, lekka komedia. :) Co do głównego bohatera, to nie mówię nie jest super piękny, ale to przecież kwestia gustu, jak dla kogo on wygląda..., więc scena na basenie nie jest znowu taką pomyłką. Twórcy filmy stwierdzili, że jest przystojny to jest. Przynajmniej dzięki tej scenie, wiemy że główny bohater w filmie jest/powinien być przystojny. Śmiesznie by było, gdyby był naprawdę bardzo brzydki, powykrzywiany a dziewczyny piszczałby na jego widok... i to z zachwycenia, nie z powodu przestraszenia. :D