Nie myslałem tak o Palkowskim, ale podoba mi się to porównanie. Okazuje się, że kazdy ma swoje trudne chwile zktórych potrafi wyjść i osiagnąć szczyt. Ciekawe jaki będzie kolejny film

Fajnie, że po "Bogowie" trzyma poziom. Nie mam nic przeciwko by nakręcił jeszcze kilkanaście biografii. Widać, że czuje te tematy!

Cieszę się, że po Relidze Palkowski sięgnął po biografię nie takiego znanego w końcu sportowca. Wyszedł świetny motywujący do działania film!

Fakt mieli sporo wspólnego, może dlatego Palkowski zrobił tak dobry film.

"Jerzy Górski pokazał całemu światu, że serce wojownika zawsze wygra z nałogiem".
I tak i nie. To, że potrzebna jest niesamowicie silna wola, żeby coś takiego osiągnąć, jest oczywiste. Ale potrzebny jest też naprawdę niesamowicie odporny organizm. To nie jest facet, który ot tak czasem sobie coś tam przyćpał, potem to odstawił, zaczął trenować i wygrał podwójny triathlon. Ten gość brał kompot, jeden z najgorszych rodzajów narkotyku. Wielu jego znajomych już nie żyło. On był na samym dnie. Brał ten syf co najmniej kilka lat. Większość z tych, którzy z tego wychodzą (większości jednak się nie udaje) ma tak wyniszczone organizmy, że po prostu nie byliby w stanie ukończyć zwykłego maratonu. I tu nie chodzi o hart ducha czy jego brak. Po prostu z tak wyniszczonymi organizmami nie mieliby na to szans. Mogliby się zająć jakimś sportem, ale tylko amatorsko i musieliby się oszczędzać. Górski ma naprawdę żelazny organizm, skoro potrafił się zregenerować do tego stopnia, żeby wygrać podwójnego Ironmana.

Podpisuję się

Narodowość niewiele tu ma do rzeczy. Każdy naród potrafi. Polak natomiast zawsze musi sobie to wmawiać. Tak nam to z głów powybijali, że teraz jak coś się uda, to zaraz słychać "Polak potrafi". Ma dwie ręce, dwie nogi, głowę na karku to czemu ma nie potrafić?! Myślę jednak, że obecna władza bardzo sobie ceni ten frazes... Możnaby jeszcze dodać - prawdziwy..."Prawdziwy Polak potrafi"...