6,7 54 tys. ocen
6,7 10 1 53971
6,7 59 krytyków
Najmro. Kocha, kradnie, szanuje
powrót do forum filmu Najmro. Kocha, kradnie, szanuje

Kurka wodna REWELACJA - Lekka i efektowna rozrywka dla ludzi po 40-stce pamiętających tamte (nie znaczy że dobre) czasy. Świetna polska komedia ! Czuć klimat lat 80-tych no i slow motion zrealizowane na najwyższym światowym poziomie – SERIO – Muzyka złoto i całość zabawnie i lekko sfilmowane.

Kicham na to że film jedynie ociera się o prawdziwy życiorys Najmrockiego. Scenariusz nieco naiwny ale dopełni go świetna muzyka no i cudne slow-motion.

Warto również obejrzeć "Jak zostałem gangsterem" - choć tutaj klimat jest nieco cięższy.

ocenił(a) film na 3
AKSORZ

Nie ma co porównywać nawet tych filmów. Najmro to gówno w żółtym papierku a Jak zostalem gangsterem to dobry film. Irytujący filtr światła, irytujące slow motion, ciche dialogi i nagle głośna muzyka. Wszystko kolorowe, sterylne, przesyt na każdym kroku - nie tak wyglądał PRL. Nie mówiąc już o bluzach z kapturem czy szerokich spodniach wystepujacych w filmie, w PRL były szerokie ale dzwony uciskające jaja jak już. A fabuła to straszna lipa, nie takiej akcji się spodziewałem, jestem zawiedziony jak przedstawili taka persone jak Najmrocki bo potencjał był ogromny.

ocenił(a) film na 9
thccc

No i już cię ... nie lubię ;) Żartowałem. Nie no powiedzmy sobie jedno. Najmro to kapitalna lekka komedia z bardzo dobrym montażem. Uniwersalny film bez chamskiego "porosowania" (jest w ogóle takie słowo?) i brutalnej przemocy. Jeżeli uważasz że jest filmem na skalę 1/10 to ... no nie opiszę co sadzę o twoim guście. Masz przecież prawo do takiej opinii. Jak zostałem gangsterem też przecież nie jest całkiem na poważnie. To dobra ciekawa opowiastka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Nie wiem czy robisz rekonesans przed obejrzeniem filmu ale jeżeli idziesz na seans komediowy i oczekujesz twardej gangsterki .... no to cóż mogę poradzić. Chyba filmy Patryka Vegi pozostają jedynie w ofercie. Pozdro.

ocenił(a) film na 3
AKSORZ

Nie no człowieku, coś piłeś chyba. Po pierwsze nie wystawiłem oceny 1/10 tylko 3/10, za muzykę się należało. Po drugie sam wymyślasz jakieś słowa, porosowanie? co to k... jest? Po trzecie stawiać filmy Wegi przy filmach gangsterskich to kpina. Jedynie zgadzam się z tym, że Najmro jest uniwersalną komedyjką, ale mnie takie kino denerwuje zamiast sprawiać radość. Jeśli miałbym polecic coś o PRL to zdecydowanie stawiam na Yuma, która była o wiele lepiej nakręcona.

ocenił(a) film na 9
thccc

Napisałeś że "Najmro to gówno w żółtym papierku" - Nie sprawdzałem jaką ocenę wystawiłeś ale jeżeli w Twojej skali film - gówno to 3/10 to jak określasz filmy 1/10?
"Po drugie sam wymyślasz jakieś słowa, porosowanie? co to k... jest?" - co masz konkretnie na myśli bo jeżeli ja coś piłem to Ty zmieni dilera. "Po trzecie stawiać filmy Wegi przy filmach gangsterskich to kpina. " - No nie wiem bo skoro oczekujesz od lekkiej komedii ostrej gangsterki to jedynie filmy Vegi mi na myśl przychodzą. Kompletnie nie doceniasz dobrego poziomu kręcenia Najmro. Co do Yumy się nie wypowiem bo nie pamiętam tego filmu, Pozdro

ocenił(a) film na 3
AKSORZ

Gówno w złotym papierku to metafora, gówno - bo gówniany scenariusz i beznadziejnie nakręcony, złoty papierek przedstawia tutaj formę tego nakręcenia, czyli wszędobylskie slowmotion, złote kolory i poświaty jak w bajkach, wszędzie muzyczka, brak powagi. I dochodzimy do sedna - taka postać jak Najmrocki aż prosiła się o trochę powagi, przedstawienie fachu złodzieja w nieco ciemniejszych barwach. Jeśli już chcieli zrobić komedie to czemu nie zrobili czegoś na miarę Chłopaki nie płaczą albo Killera? Czy śmiałeś się z jakiejś sceny w tym filmie? Bo mnie tu nic, kompletnie nic nie rozbawiło. Prędzej ten film nazwał bym romansem niż komedią. Dlaczego z filmu o gangsterze z kontaktami, pieniędzmi i kpiącego z prawa zrobili tak tandetne romansidło? Sceny tak tandetne, gdy wali główką w policjanta i wychodzi przebrany z komisariatu? Scena sexu trwająca minute w slowmotion ze zmianą pozycji postaci? Przecież to się nie nadaje do filmu. Oczekiwałem tego filmu od pierwszej zapowiedzi, byłem napalony na naprawdę porządne kino a dostałem jakąś wydmuszke. Dobrze, że tobie się podoba, ciekawe za ile czasu zapomnisz całkowicie o tym filmie. Porównywać ten film do Jak zostałem gangsterem to wielki nietakt.
PS. Jeszcze jeden film o dawnych złodziejach mi się przypomniał - "To ja złodziej" To był dobry film, miał jakiś sens. W Najmro gość otwiera samochód piłeczką do tenisa - ani to śmieszne ani logiczne - po prostu bez sensu jak cały ten film.