Brak mi jest słów by opisać jak bardzo beznadziejny jest ten film:// Ogólnie to nie przepadam za filmami z Seagalem, ponieważ dla mnie wszystkie są nudne. Nie mam pojęcia co myśleli sobie ludzie, którzy ten film kręcili:/ Poza tym ten w tym filmie nie zabijają wampirów tylko zombi! Od kiedy wampir je ludzkie mięso?? Ktoś nazwał ten film "horrorem" chyba dla żartu.. Te wszystkie "straszne" sceny były takie oczywiste i nudne, że śmiał się z nich nawet mój młodszy brat, który za tego typu filmami nie przepada:/ xD Dzięki dialogom i filozofiom życia tych biednych ludzi uwięzionych w szpitalu(?) normalnie sikałam ze śmiechu, nie wspominając już o beznadziejnej grze aktorów(wszystkich)! Wszyscy łazili w te i z powrotem, rozdzielali się potem znowu szli razem- beznadzieja!!!