Film ogólnie fajny , wzruszający. Jednak w 2013 roku powstał film Bollywood pt"Aashiqui 2. Kto zobaczy ten zrozumie.
Już w 2018 roku irytowały mnie pogłoski iż powstaje film o Lady Gaga. Nie wiem czy wynikało to z błędnego marketingu czy z czego. Wczoraj w TVN "premiera". Dużo osób dalej myśli że to film o Lady Gaga. Być może ktoś już pisał ale ja powtórzę dla potomnych:
To kolejna ekranizacja filmu z 1939 roku o tym samym tytule....
Nie jest to romans, napięcie pomiędzy głównymi postaciami jest udawane. Nie jest to dramat obyczajowy, wiarygodność przedstawianej historii jest niska. Motywacja głównego bohatera trudna do odgadnięcia i do zaakceptowania. Film jest przeraźliwie słaby jak na słynną franczyzę i aktorów grających główne postacie. Muzyka...
więcejz trudem wytrzymałam do końca. W ogóle nie mogłam się przekonać do alkoholika i narkomana w roli bohatera romantycznego. Ta cała Ally robiła na mnie wrażenie tak samo zaburzonej jak on, bo weszła w chory związek u udawała, że nic się nie dzieje. Film się nie bardzo trzymał kupy, a dialogi były o niczym. Jedyne co...
gdyby wyciąć partie muzyczno-taneczno-wokalne zostałoby tego ze dwa kwadranse projekcji.. rozmelodramatyzowana ściemka, która udaje, że jest czymś innym niż jest
Bradley Cooper zagrał świetnie, gaga trochę gorzej. Według mnie, nie widać było między nimi chemii, jak to niektórzy widzieli, poza tym za szybko to się działo, ta ich "milosc/zakochanie", że on był taki w nią wpatrzony po jednym jej występie, zagrali to jakby się znali dłużej, trochę to ponaciągali, zresztą nie tylko...
więcejA pod koniec są łzy w oczach. Rewelacyjne role Lady Gagi i Bradleya Coopera. Polecam każdemu!!!!!!!!!!!
mało kiedy się udzielam mimo że oglądam dużo filmow, mimo że zdiagnozowano raka u lady gaga nie pochwale tego filmu, zrobiony na szybko z beznadziejnymi tekstami bo co to wgl ma znaczyc: "jestesmy daleko od mielizny"... bajka dla nastolatkow, tyle w temacie.. zauwazylem kilka manipulacji.. nie polecam, ocena krytyków...
więcejZastanawiam się, czy to, tak po prostu, zwykła niewiedza twórców, bo wyglądało to tak, jakby chłop skruszył zwykły lek i wciągnął, żeby ćpuńsko wyglądało, co jest absurdem,czy faktycznie nasz Jacek nosił w opakowaniu po farmaceutykach jakieś fajne wynalazki, i pasowało wjechać na szybko? Jakieś podejrzenia, opinie?