Dla mnie 68 minut świetnej zabawy, amatorszczyzna Wooda w czystej postaci, brak sensownego montażu gra aktorska co najmniej przerażająca ... można wymieniać minusy w nieskończoność. Ale to klasyk, mój ulubiony jak wszystkie filmy Wooda które widziałem. Perełką jest gra i pojawienie się Bela Lugosi dzięki niemu film się nie rozpadł. Najlepsze sceny z wężem i ośmiornicą, majstersztyk montażu...
Polecam każdemu szanującemu się kino maniakowi.