Do dzisiaj nie rozumiem czemu wrócił do Rosji. Przecież wiedział co się stanie i że nie ma żadnej szansy na zmianę.
Moim zdaniem to celowy ruch, doskonale wiedział, że po tym jak go zamkną lub zabiją jego film odniesie większy rozgłos, tym samym wywoła większy sprzeciw i bunt niezadowolonej części społeczeństwa, a tylko o to mu chodzi. Ostatnia scena tego dowodzi.
Chyba przeszacował . Moim zdaniem więcej by ugrał dalej buntując społeczność i wmawiając im ze razem maja sile powstać. Miał szanse próbować tworzyć plan i coś wnieść, miał wpływ dopóki miał kontakt z odbiorcami, myśle ze było to kilka milionów lekko. Po tym jak przeczytałem co sam napisałem może zdał sobie sprawę ze jest bezsilny i to jedyne co mógł zrobić.. nie wiem
Nawalny wrócił, bo jeśli naprawdę coś chce zmienić to musiał. Przy tak skutecznej propagandzie, że na zachodzie siedzą tylko agenci usa albo ludzie co od nich biorą kasę tylko tak ryzykując pokazał ile to dla niego znaczy Rosja. Swiatłana Cichanouska z Białorusi ma pod tym względem łatwiej. Białorusini już się zbuntowali, ona najprawdopodobniej wygrała wybory gdyby były legalne policzone i ciężej mamić ten naród.
Wrócił, bo jest coś takiego w człowieku jak patriotyzm i miłość do swojego kraju. Wiedział, że go aresztują, ale nie wiedział że zostanie skazany na 20 lat. Navalny jest bohaterem. Jest ikoną walki o demokratyczną Rosję. Ale tej walki w tym kraju nigdy nie da się wygrać.