Nie warto oglądać tego gniota wymyślonego bez faktów historycznych.

W ramach tur de Hans Matheson obejrzałam "Neron. Władca imperium" i oceniłam na 5/10. Film jest rozciągnięty niemożliwie (185 minut w dwóch częściach) i zawiera wg mnie zbyt dużo wątków (od początków chrześcijaństwa przez obrzędy ku czci Dionizosa do sielskiego życia niewolników) Ma kiepską scenografię,...

Jest do kupienia na DVD (pełne wydanie - pudełko + okładka). Za jedyne 9,99 zł. Polecam !!!

Ludzie lubią (niestety) różnych świrów, a jak już są cesarzami to tym bardziej, intrygują ich tacy maniacy, więc twórcy filmowi chcą na tym zbić kapitał, ale w tym wypadku mogli zrobić to lepiej

Można odpuścić sobie oglądanie. Kolejność zdarzeń nie ma nic wspólnego z datami historycznymi.

Film jest OK,ale jak wiadomo Neron to był facet,który miał kuku na muniu.

czy film zgodny z prawda historyczna czy nie? Chodzi mi o życie Nerona głównie, jego znajomość z niewolnicą, relacje z matką i Senekeą itd. Cóż, na lekcjach historii dowiedzieć się można tylko tyle , że podobno sam Neron kazał podłożyć ogień w Rzymie i prześladować chrześcijan, ot i tyle...

Taka przeciętna nudnawa telewizyjna historyjka o starożytnym Rzymie. Dopóki nie zabili Kaliguli to jeszcze była zabawa... Swoją drogą dziwię się, że nikt tu nie roztkliwia się nad Johnem Simmem, który ponownie pokazuje swój aktorski kunszt i udowadnia, że w roli czarnego charakteru jest rewelacyjny. Co nie znaczy, że...

ciekawe czy będzie dobry!! wątpie ale zobaczymy

... drugą część tego filmu, bo nie oglądałam, bo byłam na rekolekcjach. Z góry dziękuję. :)

j.w.

j.w.