Jest taka książka bardzo ważna, której dziś nie idzie kupić. Historia filozofii politycznej. Napisał ją L. Strauss. Ważna jest dla tego że to nie jest wykład zwykłego filozofa, ale kogoś kto pochodzi z rodu tych Straussów którzy mogą więcej, że tak to ujmę. Np mogą być w zarządzie Banku Światowego z którego ktoś wywala ich pod pretekstem "molestwania sprzątaczki"
Ta książka pokazuje jak od czasów starożytnej Grecji jest postrzegane społeczeństwo. Dzieli się ono na tych którzy mają władze i kształtują idee oraz na widownię z którą toczona jest gra. Dokładnie te grupy nazwano jako "miasto" oraz "filozofowie".
Strauss pokazuje już we wstępie, że ta gra toczy się wg słów Arystotelesa. "Jest wiedza dla uczniów i wiedza dla tłumu"
Słowa te prosto tłumaczą dla czego dziś na świecie połowa ludzi uważa, że to co oglądają w tv jako wydarzenia na świecie i w kraju, "dzieje się przypadkiem" lub "poprzez zbieg okoliczności". To jest tłum z którym toczy się gra. Tłum ma myśleć, że idea którą dostał wyszła od niego samego, a nie że podali ją filozofowie. Aby ich w tym utwierdzić filozofowie używają licznych płatnych "pożytecznych idiotów", którzy myślą tak jak tłum, ale mają też tak zwany "autorytet"
Bond został ofiarą takiej właśnie gry. Film jest jednym wielkim pogrzebem "starej epok" czyli tradycyjnego światopoglądu który reprezentował sybolicznie Bond.
-> Główny bohater jest pokazany jako zabytek, jeżdżący starym Astonem, którego wyciągnął z garażu jeszcze w Skyfall.
Jest to prosta sugestia, że facet nie pasuje do tych czasów. Ubrana w uzasadnienie, że to "stary dobry Bond". Ale teksty z Maloneyem gdzie po spotkaniu w MI6 jest rozmowa o tym jak nie nadążają, sugeruje że nie tylko Bond ale i jego kumple starej daty to skansen.
-> Nie sypia on już z kobietami, a znowu się zakochuje. A raczej leczy czkawkę typową dla facetów, którzy chodzą z następną, a mają w kompie od 5 lat zdjęcie swojej byłej, która ich po rzuciła.
Oczywiście są tam dwie aluzje do sceny rozbieranej, ale od razu są one ośmieszane. Teraz koniec z męskim szowinizmem. "możesz się odwrócić"?
Czyli ja Bond jeszcze w Skyfall zachodziłem kobietę pod prysznicem, a teraz jestem już przyzwoity. xD
-> spełnienie samospełniającej się przepowiedni o kobiecie 007. Tu jest główna idea gry z tłumem. Teraz wszyscy są równi. Będzie zatem dobrze opalona kobieta o rysach męskich. Jako zderzenie starego z nowym. Tego co niepoprawne politycznie z tym co filozofowie nam zafundują. Oczywiście teksty tego nowego "agenta" do doktorka, którego ostatecznie zabija za rasistowskie kilka zdań, też są tym za co zapłacił Amazon po tym jak przejął tę wytwórnię filmową.
Kończąc. Bonda trzeba było wykończyć z powodów takich, że dzięki grze z miastem władzę nad ideologią przejęła grupa filozofów, która ma kapitał na wszystko. włącznie z wykupieniem nie filmu a jego producenta.
Oczywiście można nadal uważać że femina oraz jej kolega od nazwania starego Bonda gwałcicielem, to przypadkowa para w tym filmie.
Ja jednak widzę że ciągnięcie melodramatu od czasu Casino Royalle zostało w końcu wykorzystane do tego do czego zostało.
To już koniec tradycyjnego Bonda. Niestety.
Post scriptum
Idea dla tłumu: opóźnienie emisji filmu ze względu na potencjalnie małą frekwencję? Zabawne. A może główny wątek mógł tak silnie wpłynąć na wyobraźnię tłumów na świecie, że ludzie nie chcieliby się poddać sponsorowaniu koncernów farmaceutycznych nadstawiając ramię na przystanku autobusowym czy na autostradzie tak jak w usa? Amazon wydał 8x 10*9 dularów nie dla tego że ich zwędziały. Oni też podlegają pod mechanim chciwych filozofów i chciwości władzy. Jeśli ktoś myśli że Bezos podejmuje tam kluczowe decyzje to niech myśli tak dalej. Ma on tyle samo do powiedzenia co Jobs lub Gates. Oni są tam nikim chyba że staną się jednymi z filozofów.
I tak o
Musiałeś dodać tekst o szczepionkach ? Naprawdę ? Czy Wy macie aż tak zakute łby ? idźcie ze swoją filozofią na oddziały COVIDOwe tępaki, mój wujek własnie na jednym z nich umiera. Ucz się.
Filozofie zostaw.
Poza tym skrót myślowy był inny. Nikt nie przeczy że mamy nowy twór biologiczny, który został zaprojektowany jako broń masowego rażenia i który ktoś wypuścił w świat. Ja temu nie przeczę. To jest faktem. Ludzie chorują i umierają. Chodziło o to że film mógłby wzbudzić panikę i podburzyć zaufanie do koncernów medycznych. Jaki jest inny sens kupienia całej wytwórni by wepchać film do szuflady? Chyba tylko po to aby przerobić go na nowe kopyto poprawności politycznej?