Nie czas umierać
No Time to Die
2021
powrót do forum filmu Nie czas umierać 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 7
Skonczyła się, pewna era w kinie.
Skończył się, pewien sposób opowiadania historii.
Skończył sie, ostatni bohater z dzieciństwa.
Najnowszy Bond. Ostatni James Bond Iana Fleminga. To koniec ery. Ery gdzie facet to facet, a kobieta mogła być (albo wg niektórych musiała być) kobietą bez tych wszystkich politycznych i społecznych nacisków. Gdzie sporo było mocnych kobiet, ale jednak w cieniu. Taka była to maniera tych filmów. Taki był świat.
Wraz z Bondem Craiga dostaliśmy inną jakość. Bliższą współczesnych czasów, jednak nadal z silnym samcem alfa i kobietami, które go otaczały. Już silnymi, samodzielnymi, ale ciagle będących tłem.
Do tego dostaliśmy Bonda, który nie był arystokracją z wykształcenia, wyglądu, zachowania. Mnie od początku przypadł do gustu, chociaż pamietam, że były kontrowersje z jego obsadzeniem.
Prowadzenie historii przez ostatnie 5 części, jakby jednym tchem, jest czymś nowym w tej serii. Starsze „odcinki” można oglądać wyrywkowo, bez znajomosci wcześniejszych części. Teraz jest inaczej. Historia toczy się od 2006 i Casino Royale. Dało to możliwość do poznania Bonda Craiga od podszewki.
Postać jakby wyewoluowała, dojrzała.
Sam film jest Bondem. Takim jaki lubimy (bo przecież na takie filmy chodzimy, bo je lubimy, a nie że ktoś nas tam goni). Piękne widoki. Piękne kobiety (ah ta Ana de Armas przez chwil kilka). Piękne auta. Pewna „nieśmiertelność” głównego bohatera. I oczywiście równie ważny jak bohater, jest jego antagonista (tutaj taki jakby nie do końca przekonany do tej roli Rami Malek).
Dobrze się ogląda, lekkie wspominki z wcześniejszych części. Dobrze wspomina i zauważa się, wtrącenia z historii Bonda.
Trochę łezka w oku kręci przy końcu.
Dobrze i ładnie zakończona historia.
Następna cześć będzie zaczynać się tekstem: 20 lat późnej ;)
Zapomniałeś dodać że film jest dobry jako akcyjniak ale też jest naplucie w twarz prawdziwym fanom bondow.Kto wogle wpadł na pomysł ze Bond ma dziecko?Albo piękna kobieta daje Bondowi garnitur by się przebral są sami w kantorku a on każe się jej odwrócić by nie podglądala nosz ku.rwa mac każdy normalny scenarzysta by te scenę tak napisał ze by bond ja tam pocałował i wypiescil a dopiero potem by poszli na bankiet.A scena w aucie gdy czarna agentka mówi ze jest NOWYM 007...ehhh widać wyraźnie ze to kobieta była wspolscenarzystka stąd te feministyczne gówna i bond-tatuś. Niestety nowy bond będzie czarny lub będzie kobieta a o to już zadba AMAZON który w maju 2021 za 8,5 miliarda dolarów kupił całą wytwórnie MGM.Od Amazon zależy teraz co i jak pokażą. . .
Zgodzę się z tym, to było dosłownie naplucie w twarz prawdziwym fanom bonda. Żenada poprawności politycznej. Nie takiego Bonda świat pokochał.
Co do naplucia w twarz nie zgodzę się. Bond ewoluował. Był Connery. Był Moore. Bym Brosnan. Każdy był trochę inny. Ten po raz pierwszy się zestarzał.
Jak dla mnie to po prostu zakończenie serii. Zakończenie ery Bonda. Teraz już nie będzie James Bond tylko agent JKM 007. Już nie będzie faceta alfa. Teraz będzie zwykły akcyjniak w świecie wykreowanym przez Flaminga.
To że ma dziecko ma pokazać właśnie ten koniec i zmianę. Swann nawet jego auto sobie wzięła. A czarna 007 to parodia. Jak ona się ruszała? Daremne. Jak działała, okropnie. Pewnie miałobyć przekazanie pałeczki, a wyszła groteska.
Co do Palomy to aż prosiło o miętolenie. Ana naprawdę jest ładna i pasowała do konwencji. Szkoda. Film jest dobry jako konkluzja całego cyklu.
Tak kończą filmy gdy poprawność polityczna zaczyna rządzić i do tego lgbt razem z faministkami.Wiem doskonale ze w Hollywood dochodzi do wielkich zmian co już parę miesięcy temu mówiono jakie trzeba zmiany robić by wogle mieć szansę na Oscary czy globy. Wszędzie musi już być wciskanie innych nacji jak i równouprawnienia. Bez tego filmy nie mają prawa się tam dostać. Nigdy nie będzie dobrze gdy doprowadzi się do tego by mniejszość rządziła większością. W całej historii ludzkosci to na dobre nie wychodziło.