Największe g#wno spośród piosenek do Bonda dostało Oskara pokazuje czym jest dzisiaj ta nagroda i że nie warto kierować się nimi przy wyborze filmów do obejrzenia w kinie/tv.
A Eilish to niskiej jakości produkt medialny, eksperyment jak obrzydliwe g#wno można rzucić ludziom w ryj a ci będą skandować z zachwytów i rzucać pieniędzmi.
W mojej ocenie najgorszą piosenką była ta do Spectre w wykonaniu medialnego dziwadełka (przepraszam jeśli kogoś urażam, ale to co aktualnie prezentuje ze sobą ten pan określa się mianem dziwactwa). Na drugim miejscu w tym rankingu jest u mnie produkt Eilish. Oskarowe piosenki to kpina ale już ich nie śledzę