Jeśli ktoś ma problem z bezsennością, niech obejrzy ten film i ogląda go za każdym razem kiedy nie może zasnąć. Ten obraz ma pomysł i sens, ale nakręcony jest w taki sposób, że nie sposób przesiedzieć prawie 3h bez zmrużenia oka. Ludzie w kinie wiercili się w fotelach i ziewali. Większość wyszła z kina zanim zapaliły się światła. Spokojnie można było opowiedzieć tę historię w max 1,5h. Pozostała nieco ponad godzina to totalna zamuła, nuda i oczekiwanie na koniec. Do tego w połowie ziarnisto-czarno-biały obraz tylko potęguje znużenie i sprawia, że powieki same się zamykają, bo nie sposób na czymkolwiek zawiesić oko. Rozumiem zamysł, ale na koniec chyba chodzi o to, żeby widz film oglądał, a nie spał. Ostatnia scena - wreszcie w kolorze i bardzo wymowna - trwa jednak ze 30 minut na jednym kadrze i też ciężko na niej nie zasnąć. Generalnie pół filmu można przespać i nie ma się poczucia, że coś nas ominęło. Wiele niepotrzebnych i/lub za długich scen. Ja wiem, że sztuka, że wizja reżysera, że plebs nie musi rozumieć, ale koniec końców filmy tworzy się raczej po to, żeby na nich zarabiać, czyli zachęcić ten właśnie plebs do zakupu biletu ma tę i kolejne produkcje. Cóż, po tym sensie marne szanse.
Całkowicie się zgadzam. Pół sali wyszło w połowie filmu chociaż frekwencja i tak nie była duża. Ja również nie dałem rady do końca, pomysł ok ale nudne i za długie.
a ty na 9 nudnego,przydługiego , wulgarnego gniota... nie mów że nie wiedziałeś że panuje ogólny wyzysk, korupcja i brak szacunku dla pracowników korpo. podane w nudnej,kiepskiej wizualnie, niestrawnej formie. przerost formy nad treścią all the way.
Jakie absurdy? Świetnie zrealizowany horror o satanistycznym kulcie, który czci demona Paimona. Masa symboliki, ukazanie jak powoli rodzina niszczy się przy pomocy demona. Jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat. Jak piszesz, że od połowy jest nuda, to chyba inny film oglądałeś.
Wyobraź sobie, że nie wszystkie filmy powstają, żeby zarabiać. Niektóre chcą coś powiedzieć widzowi, zachęcić do myślenia i zastanowienia się nad sobą i światem.
Oczywiście, że niektóre filmy chcą coś powiedzieć widzowi i ten film z pewnością ma taki zamiar, ale to nie znaczy, że producent nie chce na nim zarobić. Mało na tym świecie rzeczy robi się nie dla pieniędzy, a do tej kategorii na pewno nie należą filmy kandydujące do Oscara i wyświetlane u największego operatora kin w Europie Środkowo-Wschodniej.
Do tej kategorii na pewno nie należą wszystkie blockbustery, na które chodzi mnóstwo widzów. Kino artystyczne kieruje się innymi kryteriami. A jak przy tym zarobi, to tylko dobrze.
obejrzałaś ten film w ogóle? bo zaczynam wątpić... kiedy udawała prymi tywnego "influencera". oh yda, prymi tywizm i po prostu D N O. nie wierzę, że jakiejś kobiecie by to poprawiało nastrój. cho re.
To trzeba umiejscowić w szerszym kontekście krytyki dzisiejszego świata. A prawdziwe wytwory influencerów nie są czasami obrzydliwe? O tym jest ten film.
aha, czyli kobieta która jest dziennikarką, czyta Prousta, zajmuje się wypadkami pracowników i prawem pracy po godzinach miałaby zajmować się nagrywaniem ohydnych, wulgarnych, incelskich, mizginistycznych wstawek, pato streamingów itp... no nie, takie kre tynizmy to nie dla mnie.
dla nikogo kto ma jakąś klasę, ale widzę, że będziesz brnąć dalej i bronić tego gniota i upatrywać się genialności w dnie. to już świadczy o twoich wątpliwych potrzebach.
Olej ją, to jest jakaś wypaczona ideologicznie, stara panna ze stadem kotów, która cały swój wolny czas spędza na oglądaniu filmów, jednego za drugim.
Jedyny kontakt z ludźmi ma na Filmwebie, gdzie publikuje swoje "intelektualne" wypociny pod praktycznie każdym filmem.
Znana tutaj postać, wiele osób nabija się z niej od lat (trudno by było inaczej).
Co to za teksty są??? Serio, chłopie. Ile masz lat,7? Zastanów się nad sobą. Krytykowanie czyichś wyborów życiowych albo miłości do zwierząt jest SŁABE. Zacytuję: "Odwal się od kotów". Adopcja kotów jest bardzo chwalebna, w czasach gdy tysiące ich cierpi na bez domność i umie ra na ulicy. Staropanieństwo również nie jest niczym złym, to nie 18 wiek, dzielisz kobiety na te fajne z mężem i te niefajnie stare panny? Bo moich kilka znajomych siedzi z przemoc owcami i alko holikami i uważam, że są poje bane mimo, że przecież mężatki, czyli w twoim mniemaniu lepsze niż niezamężne sta re ba by, tak? Dorośnij. Natomiast nie rozumiem usilnego bronienia i chwalenia filmu ewidentnie słabego i wulgar nego. To mogę skrytykować a nie to czy ktoś ma męża czy koty.
może twój stary matkę napier da lał? albo może matka ciebie? skąd ta nienawiść do kobiet i popieranie przemocy? cho re. DNO.
Największą zbrodnią kina jest zły film. Ten jest doskonały. A czy coś nudzi, czy nie, to już odpowiedzialność widza.
high five! jedynie muzyka była super. no i te krzyże/kapliczki przy drodze. reszta to naprawdę niekończący się,nużący gniot bez totalnie żadnego przekazu. NIC mnie w nim nie poruszyło, dawno tak nie miałam z żadnym filmem.
Jak można dłużej i bardziej nudno opowiedzieć jakże odkrywczy temat "Kapitalizm to zło"?
Ostatnia scena - najbardziej dynamiczne, która ma w sobie więcej dramatyzmu niż cały film - jest dla Ciebie nudna?