E tam, czepiasz się.
A ja momentami przestawałem oddychać. Hej!

Może i tak, ale film mnie trochę denerwował, ale nawet przyjemnie mi się ten film oglądało, nie był zły :)

"3. Płakał nad dziewczyną, którą więził, bo nieświadomie zabiła mu córkę"
Nie oglądałeś uważnie, ona była z nim w ciąży i płakał nad tym dzieckiem.

A może mi ktoś wyjaśnić, skąd ten dzieciak na końcu filmu i dlaczego ona jest w ciąży, skoro w tv mowiini,że dzien wcześniej włamano się do ślepca? I gdzie pokieereszowana twarz?

Dzieciak na końcu filmu to siostra głównej bohaterki, której obiecała ucieczkę do Kalifornii.
I nikt na końcu nie był w ciąży.

Godzinę temu skończył się ten film w tv można było sobie odświeżyć temat :D

rzeczywiście razi w oczy 1. mogli wszyscy wziąść coś ostrego i podzgać go aż by ich sam wypuścił.Albo pare razy porządnie walnąć go czymś ciężkim runąłby na ziemie i mogli spie*dalać.

Zgadzam się z brakiem logiki w niektórych sytuacjach w filmie, ale z tym co Pan opisał nie do końca.
1. Włamywacze nie byli mordercami (no przynajmniej do czasu). Chcieli wziąć gotówkę i prysnąć, po śmierci jednego z nich interesowała ich tylko ucieczka i gdyby nie to że blondyna podejrzała kod do sejfu to zapewne nawet nie szukali by dalej forsy a tym bardziej zabijali czy okaleczali ślepego faceta.
2. W punkt, o tym samym pomyślałem, mała wpadka trudno.
3. Chyba nie muszę odpowiadać na ten punkt skoro Pan nie zrozumiał. Ona była z nim w ciąży, płakał nad swoim nienarodzonym dzieckiem.
4. Uważam że dziadek pomyślał iż włamywacz wpadł z drugą szybą do domu, wracając na górę i wychylając się przez okno usłyszał pękające szkło dlatego oddał strzał. Gdyby nie ten dźwięk to pewnie założyłby że włamywacz już uciekł lub zginął.

Ad 2. Żadna wpadka, zapach ze zdjętych butów jest intensywniejszy niż założonych (przynajmniej przez jakiś czas po ich zdjęciu).
Z drugiej strony włamywacze pewnie używali dezodorantu/perfum, bo raczej wątpię żeby mieli ukrywanie się przed niewidomym w planach (nie oglądałem od początku).

A perfumy pachną.