Nie z mojej ligi Forum

Główna bohaterka wyglądała jak 13-latka, myślałam, że to jest ta jej choroba genetyczna, o której wspomniano w opisie filmu na netflix. Do tego przystojny, dorosły mężczyzna. Przez co całość dość dziwaczna.

Ta chemia między bohaterami, a raczej jej brak był powalający, nie poruszył mnie, nie wzbudził w sumie żadnych emocji ten film. Główna bohaterka wyglądem przypominała dziecko, więc sceny zbliżeń wyszły komicznie. Jestem na nie.

Niezbyt udana bajka o brzydkim kaczątku i pięknym księciu w realiach współczesnego Turynu - oglądało się to bez żadnych wzruszeń czy emocji.Słaby humor,kiepskie dialogi i mało sympatyczni główni bohaterowie plus zero chemii między tą parą - kompletnie oderwany od rzeczywistości ten romans.Film do zapomnienia.

Klasyczna historia o brzydkim kaczątku, które spotyka księcia z bajki w wersji współczesnej. Tylko co poszło nie tak? Film obrazuje powierzchowność i egocentryzm głównej bohaterki. Chemii między głównymi bohaterami nie widać a to co się dzieje między 19 letnimi przyjaciółmi podkreślam 19 letnimi było tak trywialne, że...