Jak zwykle superlaska ratuje świat, w tym wypadku gapowatego Mosesa, a rekin sobie wybiórczo jej nie atakuje no bo przeciez bohaterki mnie wypada miimo ze krwawi ona jak swinia w ubojni.
Ohydbny seksistowski gniot gdzie kobiety sa twarde i madre a faceci to albo gamonie albo psychole.