Pomysł ciekawy, wątek ekologiczny w SF to rzadkość. Jednak po interesującym początku robi się nudnawo i mimo, że film trwa 1:25h to dłuży się niesamowicie. Zdecydowanie film tylko dla fanów SF.
Na pewno należny się duży plus za efekty specjalne. Prawdziwe ukręcone ze złomu rzeczy a nie jakaś komputerowa wirtualna rzeczywistość. Poziom Gwiezdnych wojen.
Minus za niedopracowany scenariusz , grę aktorów i te "śpiewane wstawki".
Zgadzam się, mogli co nieco powycinać, przyśpieszyć i lepiej zmieszać czerwona farbę :P Początek zapowiada się ciekawie a potem to już powolne wykrwawianie się na śmierć. Gra lekko teatralna. Śpiew miał najprawdopodobniej nadawać patosu a w efekcie powoduje odpadanie szkliwa. Design, drony - super. Sumując wszytskie "plusy ujemne" i "plusy dodatnie" wychodzi niezłe kino. W sam raz na wieczorny chillout przed snem.