Wymieniajcie najwieksze nieporozumienia na szczycie rankingu. Tylko nie wymieniajcie filmow ktore wam sie nie
podobaly bo mi Lot na kukulczym, Lista Schindlera czy Dwunastu gniewnych sie podobaly ale w moim osobistym
rankingu jest z 50 filmow przed tymi ale ich miejsca w rankingu uzytkownikow nie podwaze. Podwazam natomiast to
co jest nieporozumieniem w tym rankingu.
3. Nietykalni
4. Zielona Mila
5. Forrest Gump
20. Piekny umysl
To tak z TOP 20. Miedzy 20 a 30 to niezła beka. Zostawiam Incepcje, Krola Lwa - reszta OUT. Pianisty nie ocenie a
Waleczne serce mozna zostawic jeszcze zostawić. Wrzucamy Prestiz, Gladiatora, Wyspe Tajemnic, Buntownika z
wyboru, Wsciekle Psy, Porachunki, Siedem dusz i ranking wyglada 10x lepiej. Oczywiscie warunkiem jest TITANIC w
TOP10 i Mroczny Rycerz w TOP20. Wywalic Łowce jeleni z TOP 100 toz to absurd. Gwiezdne wojny wyżej, Nietykalni
poza 100, Zielona Mila na 85, Forrest miedzy 30-40, Piekny umysł out poza 100. Leon zawodowiec gdzieś 40
miejsce, Wiezień nienawiści też. Dla mnie te 2 filmy to rozrywka, miłe do oglądania. Niby jakieś przesłanie ale nie dla
mnie, dlatego takie zdanie. Sciane wywalic - nie widzialem ale wywalic bo to dokument na temat teledysku pewnego
zespołu. Oj dużo Pink Floydowców w Polsce, oj dużo. Do Top500 wrzucić też nową trylogię Gwiezdnych wojen i
Sekretne Okno z Johnny Deepem. Angielska robota ze Stathamem do Top 250 jak nie lepiej. Teoria chaosu tez ze
Stathamem cos kolo 250 a 300. Adwokat Diabła za zepsute zakończenie wywalić poza ranking czyli poza Top500. To
tak z głowy.
A wy jakie macie zastrzeżenia do rankingu? wypisujcie śmiało
oprócz beznadziejnego aktorstwa i nierealnej, przesadzonej i zbyt patetycznej historyjki - jak najbardziej się zgadzam :)))
Aktorstwo było na przyzwoitym poziomie o czym świadczy szereg nominacji do najbardziej prestiżowych nagród.
Fakt, że sam nie przeżyłeś takich chwil jak główni bohaterzy nie oznacza, że ich miłość jest nierealna i przesadzona :) Jako film katastroficzny jest najlepszy w swoim gatunku, jako melodramat również jest najlepszy w swym gatunku (równać się z nim może jedynie Pamiętnik, ale Titanic to mistrz w najczystszej postaci). Dodając do tego wyżej wymienione aktorstwo na przyzwoitym poziomie, bardzo dobrze dobraną muzyką,,,świetną muzykę, dźwięk, świetną scenografie, genialne efekty specjalne, cudowne zdjęcia i kostiumy mamy arcydzieło, film wybitny. Nagrody to potwierdzają, sukces filmu to potwierdza i fakt, że za 50 lat ludzie dalej będą oglądali Titanica to potwierdza. Absolutne TOP10 w historii kina obok takich dzieł jak Ojciec Chrzestny, Pulp Fiction, Powrót Króla czy Mroczny Rycerz.
ehh ten tekst 'nagrody to potwierdzają' trochę mnie zwalił z nóg. premiera 'Titanica' była wielkim wydarzeniem, to był pierwszy aż tak napakowany efektami specjalnymi film w tamtych latach. nie sądzę żeby miał jakąś konkurencje jeśli chodzi o oskary - przyznane ze względu raczej na aspekty praktyczne, typu montaż i dźwięk niż na samo aktorstwo. poza tym sądzę, że film chociaż w jakiejś małej części powinien coś przekazywać i być uniwersalny, a tu widzimy przesłanie 'zakochaj się, daj się ganiać z pistoletem a potem utop się mając wolne miejsce na drzwiach'. nie, nie przeżyłam takiej historii i raczej nie zamierzam.
Lol? Pierwszy aż tak napakowany efektami specjalnymi? A Gwiezdne wojny w latach 70 i 80? Tak oscary dostał m.in. za montaż i dźwięk, bo po prostu nie miał konkurencji, wszystkich zmiatał.
Ciekawe co przekazują X-meni albo Harry Potter? Tylko odpuść sobie jakieś banalne rzeczy, bo takie to dosłownie w każdym filmie można znaleźć.
Raczej chodziło mi o samą miłość, bo chyba do tego się odnosiłeś? Więc co masz w tej miłości nierealnego? Czy może chodzi ci o cały film? Co? Niemożliwe, że Titanic zatonął? Że uderzył w górę lodową? Że arystokratka zakochała się w biedaku? Co masz w tym filmie/historii nierealnego?
wszystko. historia byłaby do zgryzienia, gdyby nie to, że odegrana i pokazana w tak bardzo nieżyciowy i wyniosły sposób zdawała się zupełnie nierealna. da się opowiedzieć takie ekscesy w sposób bardziej przystępny (patrz np. 'przed wschodem słońca' - równie niezwykła historia, zrobiona tak fajnie że można uwierzyć że zdarzyła się naprawdę). a filmów które oceniłam na dużą ilość punktów się nie czepiaj, bo to moja ocena DLA FILMU, a nie tylko dla wartości które przekazują. nie wiem czy piszesz do mnie w męskiej osobie specjalnie, ale podpowiem - jestem rodzaju żeńskiego. film jest patetyczny, przesadzony, męczący i mało ambitny, koniec. leć teraz poszukać nieambitnych filmów wśród moich ulubionych, żeby mieć kontrargument.
A co w Titanicu jest nierealne. Konkrety poproszę a nie "wszystko". Bo co, bo pokazane na tle wielkiej katastrofy? Czy może chodzi o to, że koleś ich z pistoletem ganiał? A może o to, że się nie zmieścili razem na drzwiach? Litości...
Odegrana w nieżyciowy sposób, nierealna...wiesz, że akcja filmu miała miejsce w 1912 roku? Może żyjesz typowo XXIw. - facebook, związki na pokaz itd. ale chociażby kilka lat temu było inaczej a w latach 20 XXw. to już w ogóle. Wystarczy obserwować...ile jest małżeństw w podeszłym wieku a ile rozwodów w dzisiejszych czasach, więc historia ich miłości wcale nie musi być nierealna.
Wiesz, pisałaś że od filmów wymagasz jakiegoś przesłania, więc zajrzałem z ciekawości na twój profil i widzę X-meni na 10 i Harry Potter na 10. Przecież X-meni to filmy typowo pod rozrywkę a Harry Potter familijny gniot. Piszesz o nierealnej historii miłosnej (która jest jak najbardziej realna, nawet w dzisiejszych czasach) ale biegający z różdżką Potter jest okej albo Logan ze szponami z adamantium i cała masa innych mutantów walczących z rasą ludzi.
Co do płci to zastanawiałem się chwilę, ale ostatecznie nick mnie zmylił.
jeśli kategoria to fantasy albo sci-fi to wręcz wymagane jest bieganie z różdżką albo ze szponami z adamantium. nie potrafię wymienić konkretnych sytuacji z filmu, chodzi o to że nie przekonuje mnie ta historia ani trochę, nie ma między aktorami chemii, w ogóle są słabi, brakuje mi tu naturalności. nie obchodzi mnie to czy jest na tle katastrofy czy w XX wieku czy w X, widzę to jako film dla mas który na siłę próbuje być orygnalny. bo w filmach dla mas nie widzę nic złego, o ile nie określają się jako arcydzieła lub zdobywają oskary. skończy na tym.
A Titanic to także melodramat, więc wymagany wątek miłosny. W tym filmie nie ma nic nierealnego. Wątek miłosny jest bardzo dobry i realny. Jak pisałem wyżej - Pamiętnik może się pod tym względem jedynie równać, ale tam fabuła zupełnie inna. Za samo doskonałe połączenie dwóch tak różnych gatunków należy się uznanie.
Tak tak słabi aktorzy O_o Może DiCaprio brakuje do Pacino, ale jest bardzo dobrym aktorem. A Winslet dostała kilka nominacji za swoją rolę, więc czego się czepiasz? Aktorstwo w tym filmie stoi na przyzwoitym poziomie.
Muszę ci zresztą zarzucić nie bycie konsekwentną. Titanicowi zarzucasz coś nierealnego (gdy tutaj niczego takiego nie ma) ale Skazanym na Shawshank to już nie a tam jakby się zastanowić to jest kilka niedorzecznych rzeczy.
Może powiesz, że te oscary nie są zasłużone? Od strony technicznej ten film jest kompletny i z tym nawet nie ma co dyskutować. Pozostaje tylko kwestia czy sam film przypadł komuś do gustu czy nie. Ktoś nie lubi melodramatów ani katastroficznych, film nie przypadł mu do gustu - "ok, nie przepadam za filmem ale muszę przyznać, że to arcydzieło". Tak powinna wyglądać twoja wypowiedź na temat tego filmu. Ja nie namawiam cię, żebyś ten film pokochała, bo nie o to tutaj chodzi. Ktoś może nie przepadać za Ojcem Chrzestnym bo nie przypadł mu do gustu, ale że to absolutny top to już musi przyznać (mówimy o osobach które oglądają coś więcej niż tylko komedie romantyczne i filmy sensacyjne ze Stallonem). A po czym poznać arcydzieło? Film wybitny historycznie? Po tym czy za kilka lat będzie dalej oglądany. Tak jest z Ojcem Chrzestnym, tak jest z Gwiezdnymi Wojnami i tak samo będzie z Titaniciem za 50 lat. Chyba nie ma osoby, która by o tym filmie nie słyszała i by go nie widziała.
Próbuje być oryginalny, bo film dla mas z oscarami? Pod względem technicznym mało który film się równa z Titaniciem. Oscary w 100% zasłużone, tak samo jak we Władcy Powrót Króla. Ten film nie musi na siłę być oryginalny, bo on jest oryginalny.
To co powiesz o tych nietykalnych, którzy są znacznie gorszym filmem od Titanica, a są tak wysoko tutaj? Polcay zgłupieli? Na to wygląda...
Zgadzam się z danim. Powrót Króla, Mroczny Rycerz i Imperium Kontratakuje, Dwie Wieże to absolutne TOP 10, gdzie 1. miejsce powinien mieć Powrót. Do tej 4 dorzuciłbym dwie części Ojca Chrzestnego(pierwsze dwie), Pulp fiction, Drużynę Pierścienia, Nową Nadzieję oraz 12 ludzi/Ostatni Samuraj
Mila, Forrest powinny wypaść z pierwszej 50. Nietykalni z TOP 200, a Skazani(w mojej opinii) powinni gdzieś być w pierwszej 30.
PS. Nie jestem fanem Titanica, oceniłem go na 7/10 bodajże i nie mam wielkiej ochoty go jeszcze raz oglądać.
Jeśli chodzi o Nietykalnych to już inna sprawa :) Już tego Gumpa idzie znieść (chociaż dużo bardziej wolę Nietykalnych) bo jako tako jest to film z TOP 100 (chociaż sam nie rozumiem aż takiego fenomenu) a przy Nietykalnych to się ma wrażenie jakby oglądało się jedynie dobrą komedię a nie coś wybitnego. To mnie najbardziej boli.
Ojciec chrzestny powinien być królem wszystkich filmów jak dla mnie. Dwójka też rewelacyjna, TOP10 zdecydowanie. 3 nie komentuję, bo po 30 min wyłączyłem. Z Ojca chrzestnego została tylko nazwa. Gwiezdne wojny to król efektów specjalnych i nie trzeba nawet lubić tych filmów, ale uznanie się należy. Władca to król fantastyki. Mroczny Rycerz to najlepszy film akcji jaki widziałem. Pulp Fiction to klasyka. 12 ludzi to świetny film, bardzo mi się podobał i jest niesamowicie lekki w oglądaniu (przynajmniej dla mnie), ale nie wiem czy na TOP10, ale też nie wiem czy poza TOP10.
Skazani to cudowny film, oceniłem na 10. Ale to trochę bajeczka. Na pewno film wybitny a, że jest na szczytach rankingu to już wola użytkowników.
Titanic dla mnie to również film wybitny i dla mnie powinien być TOP10. Na pewno nie na 700 miejscu, TOP250 to chyba już minimum, bo ten film podobnie jak Ojciec za 50 lat będzie oglądany.
Gwiezdne Wojny to najlepszy POMYSŁ w historii kinematografii i chociażby dlatego Imperium oraz Nadzieja powinny być w TOP 10. Powrót ma Ewoki, co trochę psuje klimat, ale na TOP 100 jak najbardziej.
Kto jest najbardziej znanym bohaterem filmowym na świecie? No kto? Darth Vader:)
" Wrzucamy Prestiz, Gladiatora, Wyspe Tajemnic, Buntownika z
wyboru, Wsciekle Psy, Porachunki, SIEDEM DUSZ i ranking wyglada 10x lepiej. "
Po przeczytaniu "Siedem Dusz" przestałem czytać. To największy gniot w top100, jak nie top500.
Powiedział ktoś oceniający Nietykalnych, Avatara i Kapitana Amerykę na 10 haha a jakby tego było mało to Igrzyska Śmierci na 9 haha tak twoje oceny są nieporozumieniem
edit: bez urazy jakby co, mówię jak jest :)
Jak byś się Panie Sherlocku doszukał bardziej, jestem wielkim fanem kamiksów Marvela, i akurat nie oceniałem filmów Marvela za jakość aktorstwa, dawałem 10 z góry, bo się na tym wychowałem. 10 dla Nietykalnych, no nie kłócił bym się z tobą o to, jak bym nie dał 10 pajacu, a Avatar to bardzo dobry film a epickimi efektami specjalnymi, Igrzyska na 9, chyba coś masz słaby wzrok kolego... ;)
Tak samo jak ja jestem fanem Piratów i oceny są zawyżone. Pierwsze 3 części są bardzo dobre (ocena 8) a 4 zupełnie niepotrzebna, ale jako fan wystawiłem taką a nie inną ocenę. To jedyny film, któremu zawyżyłem ocenę. I może Prawo zemsty - oceniłem na 9 a film zasługuje na 8. Avatar to gniot. Świetna muzyka i świetne krajobrazy - ale to wszystko. W życiu bym temu nie dał 10 nawet jak bym ten film uwielbiał. Nietykalni to nieporozumienie. Film MAX. na 8, bardzo dobra komedia. Cenię takie komedie w których nie chodzi o cycki i imprezy pełne alkoholu, ale 10 temu nie można po prostu dać.
Nie wiem czy jest dalszy sens dyskusji z kimś kto zmienia oceny, gdy zostanie mu to wypomniane a potem nie chce się do tego przyznać. Tak czy siak Igrzyska to film pokroju Zmierzchu.
A, i mówi to ktos kto dał Piratom z Karaibów: Na nieznanych morzach 9. Wolne żarty... A widzisz, gust to gust ;)
luuudzie, to kwestia gustu, wiadomo "Zielona Mila" czy "Forrest Gump" to jednak klasyk, poruszy każdego, ale "Nietykalni" nie odstaje od nich :) jest to nowość, która wyróżnia się spośród marnych produkcji, więc znajduje się na wysokim podium :)
Wyróżnia się tym, że jest bardzo dobrą komedią (bo jak wyglądają dzisiejsze komedie wszyscy wiemy) ale 3 miejsce to jest porażka. Zazwyczaj gnioty (American Pie i podobne) są gdzieś w okolicach 1000+ w rankingu, więc dla takiej komedii miejsce między 250 a 500 byłoby idealne a to jest na miejscu 3 (!!!!!!) przed takimi klasykami jak Ojciec chrzestny 2, Pulp Fiction i takimi dziełami jak Milczenie Owiec, Siedem, Chłopcy z ferajny, Gladiatior, Podziemny krąg czy Pianista.
Masz rację, ale to kwestia gustu, w ocenianiu biorą udział widzowie, więc to od nich zależy. Moim zdaniem filmy które wymieniono są lepsze, ale też nie można dyskryminować "Nietykalni", gusty, guściki.
Wydaje mi się, że właśnie można dyskryminować :) Dla mnie ranking na IMDB jest dużo lepszy niż ten (biorą pod uwagę głosy jedynie osób regularnie głosujących - tzn. nie ma tzw. trolli i multikont) a tam Nietykalni są gdzieś w okolicach 50 miejsca. W życiu nie znalazłby się w pierwszej 10. Ja nie chcę, żeby ten ranking wyglądał tak jak MOJE TOP500 filmów, tylko żeby był obiektywny i klasyki zostały docenione.