Niewierni

Les Infidèles
2012
4,3 10 tys. ocen
4,3 10 1 10421
4,5 4 krytyków
Niewierni
powrót do forum filmu Niewierni

Pierwszy raz nie sprawdziłam oceny na filmwebie, tylko poszliśmy z chłopakiem do kina
zachęceni zabawnym trailerem. Oczywiście okazało się, że te trzy śmieszne sceny z trailera
to JEDYNE takie w filmie.
Film jest długi, rozwleczony do granic możliwości, ciężki, chwilami człowiek się po prostu
wyłącza, tak wciągająca jest historia.
Trailer zapowiada zabawny film, trochę w stylu Kac Vegas, ale bez amerykańskiej
"poprawności". Cóż za pomyłka! Ten film nie dorasta KV do pięt.

ocenił(a) film na 5
aniah88

a miał dorastać KV do pięt? Nie wiem, może trzeba sprawdzić u lekarza poczucie humoru, bo jak ja byłem w kinie to śmiała się cała sala.

ocenił(a) film na 1
Asasell

Jak ja byłam w kinie to było 20 osób, z czego połowa wyszła w trakcie seansu. Serio.
Może niezbyt fortunne porównanie do KV, ale tak mi się skojarzyło po prostu. Oczekiwałam czegoś podobnego, ale w lepszej formie, bez przykładowo amerykańskiego patosu.
I nie mówię, że się nie śmiałam, bo i owszem, całe kilka razy. Ale poczucie zażenowania i nuuuuudy przewyższyło te kilka dobrych chwil.

aniah88

postanowilem napisac po dłuższej przerwie bo strasznie irytuja mnie komentarze ,,... z czego połowa wyszła w trakcie seansu. Serio..." mama 30 na karku juz prawie chodze no moze chodzilem do kina bardzo czesto do tych wielkich kolosow i tych malych studyjnych o ktorych chyba piszesz i jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo zeby w trakcie seansu wyszla polowa ludzi jak czesto tutaj mozna przeczytac, no moze poza 2 3 osobami( z czego 2 3 osoby wrocily bo byly w WC) Jezeli sie tak faktycznie stalo(chcialbym kiedys tego doswiadczyc) toi swiadczy tylko o tych ludziach raz ze maja problem z okresleniem wlasnego gustu i smaku a 2 ze jezeli czlowiek decyduje sie na kino teatr czy jakomkolwiek sztuke to ujmie to delikatnie wstyd wychodzic w polowie. Raz to obraza dla tworcy aktora etc, dwadruga polowa mozna czesto tak bywa wbic Cie w fotel. Jak to lubia kabareciarze powiedziec ,,Chcialbym ich poznac" pzdr

jgworek

A gdybyś poszedł bez czytania opinii na np. Bitwę pod Wiedniem, albo Ciacho, gdzie obrażają Cię twórcy tego filmu wciskając Ci gówno za które zapłaciłeś, to mimo smrodu będziesz siedział do końca, bo być może smrodek uleci? To jest brak szacunku dla własnych idei i wartości a nie jak nazywasz - problem z określeniem własnego gustu. Nie mówię o robieniu trzody na sali i głośnego komentowania, ale po cichu zawsze można wyjść.

ocenił(a) film na 6
1z1000

Tak wytrwałbym do końca,by móc ocenić całośc,by być w tym momencie wiarygodnym.Często właśnie koniec filmu ratuje jako tako mdłą całość...

aronn

Nie oceniam filmów jeżeli wyszedłem z seansu. Piszę, że wyszedłem, bo było mi niedobrze. ;)

1z1000

szkoda by mi było kasy, żeby wyjść :P zapłaciłam te 20 zł to siedzę do końca ;P:P

jgworek

Dodam jeszcze - A gdy oglądasz telewizję i coś Ci się nie podoba, to też nie przełączysz, bo to obraza dla twórców?
Teatr - to zupełnie inna śpiewka i nie można mieszać tych dwóch tematów.

ocenił(a) film na 1
jgworek

Ale ja nie wiem co w tym dziwnego. Połowa ludzi brzmi strasznie, ale 10 osób to jest relatywnie niedużo. Też pierwszy raz mi się to zdarzyło, żeby w ogóle ktokolwiek wyszedł z kina.
W każdym razie, wczoraj był dzień premiery, więc przypuszczam, że część z tych ludzi mogła dać się nabrać na sympatyczny i zachęcający trailer, który jest oszustwem (!), bo niewiele ma wspólnego z filmem. Trailer ewidentnie przedstawia lekką komedię, z nieco hardkorowym poczuciem humoru, a ten film nie jest komedią. Jest gorzkim (imo: nudnym, rozwleczonym i żenującym) obrazem zdradzającego mężczyzny.

jgworek

Wstyd to ten film. U mnie wyszło około 8 osób, z 15 ogólem. Ja zostałem do końca i wychodziłem z 6 pozostałych, komentarze odzwiedciedlały dokładnie to co czułem - beznadzieja. I przykro mi jeśli uważasz że ktoś kogokolwiek obraża wychodząc z takiego chłamu. Wydaje mi się że jeśli ktoś prezentuje tak kłamliwy trailer to powinien jeszcze zwrócić kasę za bilety. Film okropny, nudny, pomieszany, przydługawy, bez puenty, bez zarysowanej linii wydarzeń. Wrzucone w kupie wydarzenia ze zdradzania powydłużane jak najbardziej się da żeby tylko zróbić film na tyle długi aby było na film pełnometrażowy. Wydarze może i faktycznie jak niektórzy piszą odzwierciedlają to co się dzieje w życiu, ale co z tego jak było to podane, przepraszam za wyrażenie, w tak gównianej aranżacji. Pierwszy i ostatni raz poszedłem do kina tylko i wyłącznie na podstawie trailera i pewnego zaufania że jak francuska komedia to będzie fajna. Trzeba było sprawdzić dokładnie na co idę i przede wszystkim poczytać na filmwebie oceny, czego nie zrobiłem ostatni raz. Bo nawet gdyby to był dramat, to trudno. Ale to był straszny film, nigdy mi się nie zdarzyło tak abym wszystkim coś tak odradzał. I z tego względu też w końcu połączyłem konto do filmweba aby wlepić tą 1, tak bardzo byłem nim rozczarowany.

ocenił(a) film na 1
aniah88

Ja nie wiem ile u mnie wyszło z kina, ale ja wyszłam w połowie, a przede mną na pewno dwie osoby. Nigdy jeszcze nie widziałam tak beznadziejnego filmu.

ocenił(a) film na 7
aniah88

Błędem było to, by otwierać film tą wulgarną nowelą. Sam chciałem wyjść z kina po parunastu minutach. Film może się wydawać rubaszny, mdły... Ale pod warstwą rechotu kryje się coś głębszego, przynajmniej ja tak to widzę. Jednak ci wszyscy mężczyźni okazali się życiowymi bankrutami. Pewna wiwisekcja męskich myśli i spojrzenia, ale raczej ku przestrodze.

ocenił(a) film na 6
aniah88

Owszem są tam śmieszne sceny które bawią ale jest to raczej śmiech przez łzy. Brutalna i szczera prawda o facetach którzy mają wszytko kochającą żonę , dzieci , dobrą pracę i ryzykują tym wszystkim dla... ?.
Ten film to raczej komediodramat niż komedia i nie wystawia nam facetom zbyt wysokiej oceny.
Chyba najlepszym zakończeniem będzie tytuł pewnej komedii z Louis de Funès-em
http://www.filmweb.pl/film/Panowie+dbajcie+o+%C5%BCony-1978-30789

aniah88

Tak się składa, że pracuję w kinie i mogę potwierdzić, że przy którymś seansie na 20 osób siedzących na sali 5 wyszło z duuuużym niesmakiem ;) to spory procent

malwina897

o tym wlasnie pisalem, ja dobieram repertuar tak abym nie musial wychodzic z sali po 5 minutach, choc dla mnie to zalosne zachowanie swiadczy to tylko o tych osobach, po co ktos idzie na komedie na ktorej trailerze widac jak pies zuje zuzyta gumke skoro jest wyczulony na taki rodzaj prostego humoru?? Po co ktos idzie na produkcje typu bitwa warszawska albo kac wawa wspomniane tutaj wczesniej skoro rezprezentuje ze soba wiecej niz przecietny polak??? Niech sie wiebierze na oblawe sale samobojcow, roze etc. Po trzecie do kina idzie sie na filmy warte wydania na nie peiniedzy a nie na pseudofilmy, ale kazdy ma prawo wyboru, jedynie czym moga te osoby ktore wyszly uratowac siebie w moich oczach to to ze przyjmuje iz ich wyjscie to bylo przyznanie sie do bledu typ "k...rwa ale mialem dzisiaj zly dzien ze tutuaj wogole jestem musze isc sie wyspac i pomyslec nad soba zeby to wiecej sie nie powtorzylo" a tak na marginesie nei widzialem dorocinskiego w bitwie warszawsiek w kac wawie tez nie, widzialem bachlede curus jeszcze brakowalo cichopek jako giermka.. pzdr nie dajcie sie nabierac na pseudosztuke!!!!

ocenił(a) film na 1
malwina897

dzisiaj na tym filmie było az 6 osób razem ze mną i moim chłopakiem, śmiechu na sali nie słyszałam, a nawet do połowy nie dotrwaliśmy, pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się wyjść nie oglądając całego filmu, miało być zabawnie, a wyszła kompletna żenada...

ocenił(a) film na 3
aniah88

Potwierdzam. Fakt, sala śmiała się ale kilka razy przez cały film. Sceny na początku, wtedy gdy przychodził do pokoju tej grubej pani, wtedy jak próbował opowiadać kawał i pod koniec w kółku dla anonimowych seksoholików. Reszta, to rozciąganie, gdakanie bez sensu i często gubiłem się w wątkach, kto kogo z kim i kiedy. Były urywki, że ekran robił się ciemny na 2-3s (taki zamysł chyba reżysera, przejście między scenami, wątkami) to dało się wtedy słyszeć ironiczne"jest chyba koniec" i to za każdym razem i nie od jednej osoby. Po seansie słyszałem jedynie, od ludzi wychodzących " nie no, nie był taki zły", "kto wybierał z was ten film" itd itp. Jak ludzie zaczęli wstawać po pojawieniu się napisów i mimo, że pojawiła się jeszcze końcowa scena, to każdy kto już stał i szedł nawet nie zwolnił żeby zobaczyć co jeszcze reżyser pragnie nam pokazać.
Generalnie nie polecam. Chyba, że tylko w męskim gronie.
Natomiast plus za grę aktorską.

ocenił(a) film na 3
aniah88

Zgadzam się z aniah88 film nie warty oglądania. Ja również dałem się nabrać na ciekawy trailer. I potwierdzam, że 3 (słownie: trzy) śmieszne sceny to JEDYNE takie w filmie. A cały film jest nudny, głupi i nieśmieszny. Radzę więc omijać ten filmotwór szerokim łukiem. I tylko aktorów (naprawdę świetnych) żal...

ocenił(a) film na 9
robinson777

tak no jasne 3 chyba w pierwszych 5 minutach i 3 w następnych itd. głupi ? hmm co było w nim głupiego ? jakiś przykład ? film opowiada szczerą prawdę o życiu i to w zabawny sposób

ocenił(a) film na 3
r_opieczynski

Pomijając pierwszy epizod, scenę u lekarza, z psem (w całości zresztą zamieszczoną w trailerze) i spotkanie "anonimowych zdradoholików" nie śmieszyło mnie NIC więcej. Być może to po prostu nie był film dla mnie. A jeśli zaś chodzi o głupotę. To najgłupszy był sam pomysł stworzenia filmu z epizodów. Tak różnych: klimatem, stylem a nawet... tematem. Epizod w kasynie wiąże się jedynie pośrednio z tytułowym tematem. Natomiast epizod z "Je t'aime" może mieć wiele wspólnego ze wszystkim ale najmniej z niewiernością;) I właśnie ten brak tematycznej spójności najbardziej mnie irytował. Powstał jakiś przedziwny, filmowy patchwork. W dodatku trailer obiecywał zupełnie co innego. Poczułem się wręcz oszukany i dlatego chciałem przestrzec innych. Nie tyle przed wizytą w kinie (są wszak gusta i guściki a poza tym aktorstwo jest tu nawet niezłe) ale przed nadmiernym oczekiwaniem, że film będzie równie dobry i śmieszny jak zwiastun.

ocenił(a) film na 4
aniah88

Również nie polecam filmu, byłem z dziewczyną, nic ciekawego ani zabawnego, film nudny, w niektórych momentach nie można było zrozumieć o co chodzi bo scena była zupełnie gdzie indziej i z kim innym...

ocenił(a) film na 8
aniah88

Problemem tego filmu jest to że to raczej nie jest film dla młodszych osób ale dla starszych z dużym balastem własnych doświadczeń w kwestiach damsko - męskich. A udało się na niego zapewne tłumnie młodzież licząca właśnie na Kac Vegas made in France. Obok mnie siedzieło starsze małżeństwo, które na zmianę wybuchało śmiechem jak by sceny z filmu przypominały ich życie.
Dla mnie scena kiedy małżeństwo informuje się wzajemnie o zdradach jest po prostu epicka.

ocenił(a) film na 9
aniah88

Dlaczego wprowadzacie ludzi w błąd takimi negatywnymi opiniami? Jak bym Wam zaufała - straciłabym świetny film! Ludzie, nie słuchajcie ich! Jeśli kiedykolwiek podobał Wam się jakikolwiek francuski film - ten przebije go na pewno!

ocenił(a) film na 5
aniah88

Film nie był nudny, ale odniosłam wrażenie, że jego przesłaniem było ` i tak wszyscy kiedys zdradzaja`, film nie jest zły dla pośmiania się przy piwie ze znajomymi, ale nie warto go oglądać z partnerem.

ocenił(a) film na 3
alte_hexe

Koszmarny film. Podobnie jak koleżanka wyciągnęłam narzeczonego zachęcona śmiesznym traillerem. Prawdą jest, że wszystkie sceny z zwiastunów są jedynymi śmiesznymi chwilami w filmie. Jeśli ktoś twierdzi, że cała sala śmiała się przez większość filmu to albo zasnął pomiędzy tymi trzema scenami, albo pomylił wejścia w kinie. Tragiczne wątki, wyszliśmy przed połową.

ocenił(a) film na 5
alleksandra22

Ja właśnie też byłam z moim i też wybraliśmy ten film zaczęceni komedią, próbowałam się śmiać na początku, ale szybko mi przeszło, oboje wychodząc z kina byliśmy zniesmaczeni, dziwie się, że można tak pomylić gatunki, nie powinni wprowadzać w błąd i poinformować, że to dramat, mnie jedynie rozśmieszyła scena (kiedy już mój chłopak głęboko podsypiał) jak chłopaki byli u terapeutki. I koniec śmiesznych scen. Ten film bardziej mną wstrząsnął niż rozbawił.