Nie bardzo rozumiem, jak to się ma realiów. Jest zima 1945, czyli czerwonormiści pojawili się tam jakoś wiosną 1944. Ziemie wschodnie to to nie są, bo skąd wzięliby się tam Francuzi ewakuujący swoich. Ciekawa jestem, gdzie reżyserka osadziła akcję tego filmu. Sam film niezły, tylko wbrew usilnym staraniom jednowymiarowy.