Wg mnie od 2003r . czyli od Dogville ten reżyser nic przełomowego nie stworzył. Melancholia mi się bardzo podoba, ale piękne ujęcia nie stworzą filmu. MI dodatkowo Kirsten Dunst przypadła bardzo do gustu. Prócz tych dwóch nie ma w Melancholii nic ciekawego dla mnie.
Jak na ponad 2 godziny filmu to dość mało!
Von Trierowi, uważam, ze bardzo dużo się wybacza, min. dłużyzny niesamowite. Trudność w odbiorze filmu to nie jest plus, a mam wrażenia, że w dzisiejszych czasach część osób traktuje to jako zaletę. Żaden reżyser nie jest wyjątkowy, aby widz skupiał się dla niego na siłę.
Charakter Nimfomanki jest specyficzny, fajnie że Von Trier rzeczywiście cały czas eksperymentuje, jednak już promocja tego filmu pozostawia wiele do życzenia.
"Ostra nimfomanka" : od 18 +, no kurde najlepiej to od 21+ zrobić.
Film jak na razie promuje się że to po prostu porno będzie. Jeśli Trier uważa, że to jest przekraczanie bariery i przełomowy eksperyment w kinematografii to słabo. Sceny pornograficzne + sławni aktorzy...
Obawiam się, że to będzie kolejny antychryst - słaby, długi z tylko paroma ciekawymi wątkami, z tymże tym razem to będzie parę set minut obrazu. Passolini już wyznaczył sporo w tym temacie, zobaczymy co zrobi Trier. Oczekiwania mam ogromne i obie części chętnie obejrzałbym ciurkiem. Dla mnie to będzie albo przełom, albo reżyser upadł.