Przyznać muszę, że film zasługuje na uznanie ... biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie scenariusz. Jednak patrząc na film pod kątem fabularnym, muszę przyznać, że bardzo ciężko się go oglądało. Dobra rola Stacy Martin i jeszcze lepsza w wykonaniu LaBeouf... ale to właściwie jedyne mocne atuty tego filmu. Przez większość spektaklu byłem zażenowany... znudzony i zniechęcony. Katastrofalnie oglądało się przerywniki z suchym w tym filmie, jak pieprz Skarsgardzie!
Spodziewałem się czegoś w rodzaju thrillera erotycznego, a otrzymałem przedłużający sie monolog ze wstawkami łóżkowymi.
Generalnie - jak dla mnie kino zdecydowanie przereklamowane. Dużo hałasu w okół samego tytułu .. jednak wykonanie pozostawia sporo do życzenia. 5/10