Część filmu nawet znośna... tak do połowy ma jakiś sens ale im dalej tym gorzej !
Spodziewałam się trochę mocniejszego filmu :) jak napisałeś znośny, ale na pewno nie obejrzę drugiej części, bo chyba bym zasnęła...
druga część z tego co widziałem lepsza, nie oglądałem jeszcze, patrzyłem urywkami, bo nie ma napisów.
Nimfomanka, jest jak filmowy, grafomański Coelho. Film dla seksmaniaków. Odważne sceny w filmach normalnych i w takiej dawce są niesmaczne i mam tylko nadzieję, że nie stanie się to normą, nie będą się mnożyć w ekspresowym tempie, jak moje twórcze pomysły.
Nie, żeby mnie to szokowało, po prostu nie lubię łączenia tych dwóch światów.