Nimfomanka - Część I

Nymphomaniac
2013
6,0 75 tys. ocen
6,0 10 1 74580
7,3 43 krytyków
Nimfomanka - Część I
powrót do forum filmu Nimfomanka - Część I

Von Trier konsekwentnie brnie w naturalizm deterministyczny, eksploruje ciemną stronę ludzkiej psyche; ciekawe, czy po apoteozie fizyczności dotrze do prawdziwej, duchowej natury człowieka? Jakie piękne filmy mógłby tworzyć, gdyby otworzył się na transcendentną głębię ducha :)

MaX_Q

Mistyczne porno, gdyby Lars zrealizował coś w ten deseń, to wtedy powstałoby być może dzieło wyprzedzające swoją epokę. Nie trudno sobie wyobrazić jak na końcu filmu Charlotta idzie do nieba, zupełnie rozgrzeszona ze swoich erotycznych wojaży. Sam jestem ciekawy w jakim kierunku Trier pójdzie tym razem :) Oczekiwania są wysokie.

ocenił(a) film na 7
La_Pier

Polański też fascynował się ciemną stroną, i popełnił genialne "9 wrota". Chętnie obejrzałbym coś podobnie dobrego, ale von Triera raczej na to nie stać ?

MaX_Q

Tu i w tej chwili wydarzył się cud. Spotkałem osobę, która nie uważa, że "Dziewiąte wrota", to film kiepski. Mam słabość do tej produkcji. Polański nakręcił rasowe kino przygodowe, ale jakże inne od "Indiany Jones'a" i "Kodu da Vinci". Jak pięknie w tej opowieści zmieniają się motywacje i charakter Corso :)

Trier, nie wiem, co mu w tej chwili chodzi po głowie. Ale "Nimfomanka" może być filmem z cyklu: seks, to nie grzech. Oby tylko ta konkluzja nie została nachalnie podana.

ocenił(a) film na 8
La_Pier

Mi również podobały się "Dziewiąte wrota " :):)

użytkownik usunięty
La_Pier

Mnie również :)

ocenił(a) film na 8

a mi nie

La_Pier

Też mi się podobał ten film :) Ma świetny klimat.

ocenił(a) film na 8
La_Pier

Też lubię ten film.

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

prawdziwej duchowej natury?

Bez ciała nie byłoby człowieka i to jedno co wiadomo na 100%.

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Bez ducha też na 100 % nie byłoby człowieka - tylko kupka prochu rozwiana przez wiatr...
Pomyśl o psychiczno-duchowej stronie człowieka, bo tylko tym różnisz się od zwierząt :)

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

Psychikę mam, ducha niekoniecznie( nie stwierdziłam jego obecności).

A cóż dokładnie odróżnia nas od zwierząt? Co takiego czyni wyjątkowym( tylko bez ogólników jak 'dusza', bo ja niestety jej nie doświadczyłam ). Konkrety poproszę.
Z ciekawością i niecierpliwością czekam, może nauczę się czegoś nowego i z radością zmienię mój ponury światopogląd.

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Niesamowite, jesteś klasycznym dowodem na to, że "kobieta to tylko ciało" :)

A teraz poważnie.
Tylko człowiek doświadczając cierpienia, przemijania, śmierci, zadaje sobie pytania o sens swojego życia.
I dlatego tylko człowiek, od początku historii ludzkości, szuka swej tożsamości i otwierając się na Transcendencję, odnajduje ją ostatecznie w odniesieniu do Boga.
I dlatego człowiek jest od zawsze istotą religijną i ma nadzieję na spełnienie swej tęsknoty za miłością i szczęściem i życiem wiecznym po śmierci.
Tylko człowiek szuka ocalenia.
I tylko człowiek znajduje.
Jeśli dobrze szuka.
Jeśli spotka Jezusa.
Jeśli pozwoli Mu się zbawić.
Wtedy odnajduje siebie w pełni, tutaj i "po tamtej stronie chmur" ...

P.S. Polecam znakomity film "Po tamtej stronie chmur" i aktualnie w kinach " The greatest Miracle".

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

ehh czyli moje nadzieje na rozweselenie światopoglądowe po raz kolejny sie rozwiały. Pozostanę ateistyczną agnostyczką. Cholera( bez przekąsu, pisze serio)

Poczytaj o delfinach. W Indiach te zwierzęta zyskały status 'non human persons' bo wykazują tak rozwiniętą świadomość, zdolności intelektualne, nie wspominając o dysponowaniu takimi zmysłami jak: echolokacja, elektrorecpecja czy wyczuwanie pola magnetycznego Ziemi. No ale wg min twojego antropocentrycznego światopoglądu to homo sapiens jest cudem stworzenia i ukoronowaniem boskiego dzieła. taa.

Przyznaję, że mam spory problem z ludźmi religijnymi spod znaku którejkolwiek księgi (obojętnie czy Starego czy Nowego Testamentu czy Koranu). Nie mieści mi się w głowie jak ktoś uczciwy i w pełni władz umysłowych może w to wierzyć i dobrowolnie się kastrować psychicznie i intelektualnie.

Ja z twoich słów odczytuję pomieszanie przyczyny ze skutkiem. Że w wyniku rozwiniętej( w toku ewolucji oczywista) świadomości, człowiek wymyślił sobie boga- jednego, drugiego albo podrasował boga juz istniejącego, ale zbyt wybiórczego pod względem zasięgu zbawienia ( chrześcijanie), żeby nie zwariować. Taka tarcza ochronna przed prawdą i absurdem( to twoje poszukiwanie ocalenia przed bólem istnienia). Powiem ci, że nie jest łatwo żyć bez boga, ale nawet gdybym chciała uwierzyć np w promowanego przez ciebie Jezusa, to pojawia się pytanie( oprócz oczywiście miliona innych kwestii ale to nie forum religijne) dlaczego w niego? Dlaczego nie w Allaha? Dlaczego nie w Krysznę? Dowody na istnienie jakiegokolwiek boga są identyczne z tymi jakimi dysponują wyznawcy innych bóstw, są tego samego ciężaru jakościowego, więc na jakiej zasadzie dokonać wyboru? Nie da się.

Ps. Mam szczerą nadzieję, że nie istnieje nic takiego jak 'życie wieczne'. Brrrrrr... A kysz!

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Człowiek tym różni się od zwierząt, że ma rozum, wolną wolę i uczucia wyższe oraz miłość, sumienie i dążenia wyższe realizowane w twórczości, kulturze i religii, których to władz nie posiadają zwierzęta, nawet ulubione przez ciebie delfiny, i jeśli nie dostrzegasz różnicy między zwierzętami a ludźmi, to radzę udać się do dobrego psychiatry...

Podobno dziewczyny są bardziej wzniosłe i uduchowione, ale ty jesteś tego zaprzeczeniem :)
Współczuję ślepoty na wartości wyższe. Wiem, że myślenie to nie specjalność kobiet, ale zacznij chociaż czuć jak kobieta, a może coś z cudowności kobiecej natury wypłynie z głębi twojej ciemności...


ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Twoja niewrażliwość na cudowności świata i życia jest zdumiewająca!
Czy nigdy nie doświadczyłaś, jak cudownym darem jest życie, każda chwila, która jest szansą przeżycia czegoś nowego i niezwykłego, spotkania z kimś niezwykłym i cudownym, odkrycia nowych horyzontów istnienia, odczuwania, pojmowania, szansą odnalezienia pasji życia wyrastającej ponad przeciętność i wzniesienia się na wyższy poziom percepcji?

Piszesz bzdety o delfinach, a nie dostrzegasz, jak wielkim cudem sama jesteś, a przecież jesteś pytaniem, które domaga się odpowiedzi...
Naprawdę odrzucasz możliwość życia wiecznego? To najgłupsze co można zrobić, bo człowiek z natury dąży do pełni życia i pragnie je ocalić nawet po śmierci , jak to ładnie wyśpiewał Freddie Mercury: "I want to live forever ! "

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

A teraz najważniejsze.
Mylisz się - człowiek nie wymyślił sobie boga, człowiek od początku jest istotą religijną , bo doświadczył bliskości Boga, który objawił się już pierwszym ludziom na początku historii ludzkości.
A wiara prawdziwa, wiara w Jezusa, rodzi się z doświadczenia duchowego spotkania z Bogiem Prawdziwym , Który objawił się ludziom jako Miłość Absolutna właśnie w Osobie Jezusa Chrystusa.
Bóg wcielił się w Jezusa, aby dać się spotkać ludziom namacalnie, 2000 lat temu. I Jezus zmartwychwstał, aby zwyciężyć piekło naszego umierania i podarować nam dar nowego życia, do którego kluczem jest wiara w Niego. Wystarczy chcieć Go spotkać i zaprosić Go do swego życia, a wtedy wydarzą się cudowności, o których nie masz pojęcia...

ocenił(a) film na 7
MaX_Q

popłynąłeś trochę chłopie, ale masz tak lekkie pióro, że bardzo dobrze się to czyta

ocenił(a) film na 7
cassi0peia

Dzięki, ale ja naprawdę nie fantazjuję na ziole, tylko piszę o FAKTACH !
To ciekawe, że większość dzisiejszych ludków łatwo łyka największe bzdurki - a jest odporna i nieprzemakalna na prawdę.
Ale tylko prawda wyzwala, a chowanie głowy w piasek nie chroni tyłka przed gwałtem :)

ocenił(a) film na 7
MaX_Q

nie roztrząsając spraw odbytowych, niewątpliwe tak

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

Osz kurcze- jedno pytanie na jakiej podstawie twierdzisz, że to Jezus jest tym prawdziwym bogiem( a teraz zwróć uwagę na dokładniejsze dobieranie słów- albo wierzysz w Trójcę czyli, że Jezus był Bogiem albo wierzysz w to, że Bóg wcielił się w niego czyli w nim zamieszkał. A to od V wieku zostało uznane za herezję- chyba że jesteś nestorianinem a nie rzymskim katolikiem. Mi to ryba), wystarczyło to jedno pytanie, byś:
- wysłał mnie do psychiatry
- nazwał przyziemną materialistką
- ślepą na dodatek
- niekobiecą
- niemal jądrem ciemności
- nieczułą i niewrażliwą na cudowność świata i życia
- głupią bo odrzucająca ideę zycia wiecznego itp. itd.

I dalej mylisz swój lęk przed absurdem i brakiem sensu( wyższego, nie codziennego) z dowodem na istnienie boga( Prawdziwego oczywiście, czyli Boga, bo chrześcijanie zagarnęli funkcję boskości dla swojego Jahwe).
Pytam się ponownie- na jakiej podstawie twierdzisz, że twój Bóg jest prawdziwy skoro twojemu doświadczeniu Jezusa można przeciwstawić doświadczenie Allaha przez Abdullaha czy innego Amira. Bo jest twoje? Najtwojsze? A Amira jest najamirniejsze i on twierdzi na 100%, ze jego bóg jest tym prawdziwym a nie twój.

Przyznaj, że boisz się życia bez miłej iluzji zbawienia, iluzji sensu. W sumie nie wiem czy warto, bo życie bez iluzji boli, więc może zyj sobie w ciepełku religii, i tak wszyscy dostaniemy się do piachu i nasze nukleotydy, z których jesteś zbudowany ty, ja i ślimak, wrócą do obiegu... Chaos reigns.

Ps. Religia obniża poziom percepcji, bo zakłamuje rzeczywistość.

A co do idiotycznych uwag na temat niedostrzegania przeze mnie róznicy pomiędzy gatunkiem homo sapiens i pozostałymi zwierzętami oraz innych dyrdymałach w tym suponowaniu braku wrażliwości- pominę milczeniem, tylko jako stateczna cioteczka dobra rada, rzucę jedno hasło- otwórz oczy. Np zacznij od uwrażliwienia się na cierpienie, które jest jedyną nieodłączną ( czytaj łącznie: 'jedyną+ nieodłączną', inne też się pojawiają, ale tylko cierpienie na 100% )składową życia.
Na koniec pytanie: czy dziecku sfotografowanemu w 1994 roku w Sudanie przez Kevina Cartera oraz jemu samemu, który popełnił samobójstwo jakies 3 miesiące po zrobieniu tego zdjęcia oraz np 2 letnim dzieciom sprzedawanym cyganom i faszerowanym heroiną oraz alkoholem co by grzecznie leżały i nie przeszkadzały żebrać, też byś wmawiał że życie jest cudowne wystarczy, że otworzą się na Jezusa?

Swoimi dyrdymałami na temat cudowności życia, potwierdzasz to co pisałam- wierzyć w dobroć boga moga albo ludzie nie widzący świata w całej jego złożoności, w tym śmierci i cierpieniu, albo wariaci, którą każdą podłość( nie tylko ludzką ale i ontologiczną) są w stanie usprawiedliwić.

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Wybacz, nie miałem zamiaru Cię obrażać, tylko miałem wrażenie, że jesteś melancholiczką potrzebującą natychmiastowej reanimacji.
Jestem wrażliwy na cierpienie, znam je od dawna i właśnie dlatego chciałem pokazać Ci drogę ocalenia...

A pytanie, na jakiej podstawie twierdzę, że mój Bóg jest prawdziwy, jest bardzo trafne i odpowiem na nie:
pośród różnych założycieli religii jedynie Jezus Chrystus ogłosił najpiękniejszą religię miłości, i jedynie Jezus czynił cuda, jakich nie uczynił nikt w historii religii, i jedynie Jezus umarł za Ciebie i za mnie na Krzyżu największego cierpienia ludzkości, i tylko ON zmartwychwstał potwierdzając swoje Bóstwo...

I jedynie Jezus przez 2000 lat potwierdza ciągłymi cudami swoją obecność pośród ludzi, darząc nas chrześcijan swoją Miłością, Łaską i nowym cudownym życiem, zamiast wegetacji tych, którzy w Niego nie wierzą...

Mylisz się, ja nie wierzę w Jezusa aby uciec od cierpienia, ale dlatego, że poczułem Jego Dotyk Miłości i doświadczam go od wielu lat.
I wielokrotnie byłem na krawędzi śmierci, a On mnie uratował!
Dlatego warto się otworzyć na Jego Ducha, bo to najlepsze, co możesz zrobić w swoim życiu.

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

Jestem melancholiczką, niestety reanimacja musiałaby opierać się na czymś prawdziwym, a nie wierze. Nawet nie ma 100% dowodów, że Jezus istniał.

Ostatni akapit- inni czują dotyk Wisznu, Allaha albo innej istoty boskiej. Za duży ten panteon.

W swoim agnostycyzmie dopuszczam 0,001% margines, że którakolwiek z istniejących religii ma rację( więc z takim samym prawdopodobieństwem reinkarnuję, znajdę się w muzułmańskim piekle albo chrześcijańskim, do Valhalli raczej nie mam szans się dostać itp). Oraz zostawiam 1% szansę, że istnieje jakaś istota boska, nieułomna tak jak te czczone obecnie, Podobne prawdopodobieństwo obstawiam dla istnienia nieśmiertelnej duszy.
( oczywiście te % to żart, ale nie wiem jak wstawić wykres z exela do posta na filmwebie... buahahah)

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Bardzo się cieszę, że dopuszczasz możliwość istnienia Boga, bo właśnie otworzyłaś sobie maleńką furtkę do spotkania z Jezusem , Który swoim dotykiem miłości wszystko Ci wyjaśni, jeśli tylko zechcesz...
A warto, bo w życiu nie spotkasz nikogo bardziej niesamowitego!

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

No chronologicznie to spotkam paru bogów wcześniej.
A ty z takim samym prawdopodobieństwem reinkarnujesz. Albo osądzi cię Mitra.

Z filmów religijnych polecam Raj: wiara. Trafia w punkt.

zarazzapomnelogin

Kocham Cię :)

użytkownik usunięty
MaX_Q

hahahaha xDDD

zarazzapomnelogin

Daj jakiegoś linka do tych delfinów

ocenił(a) film na 6
farba_plakatowa

na ten przykład:

http://www.newsweek.pl/delfinow-jezyk-wlasny,107132,1,1.html

MaX_Q

I to było na poważnie?

1. "tylko człowiek doświadczając cierpienia, przemijania, śmierci, zadaje sobie pytania o sens swojego życia"
- a gdzie jest napisane że zwierzęta tego nie robią - ktoś to zważył / zmierzył / POTWIERDZIŁ lub ZAPRZECZYŁ???.

2. "I dlatego tylko człowiek szuka... ...i odnajduje"
- a może my to zagubione nadmiarem szarych komórek owieczki, zwierzęta już to wszystko wiedzą i nie muszą niczego szukać!

3. "człowiek ...istotą religijną i ma nadzieję na spełnienie swej tęsknoty za miłością i szczęściem i życiem wiecznym po śmierci"
- a gdyby tak małpa wiedziała, że prędzej czy później dorwie ją tygrys, marzy o życiu wiecznym"

MaX_Q

Wiesz co - to jest mega nieporozumienie - te twoje "CZŁOWIEKI" uzurpują sobie prawo do bycia ulubieńcami Boga, "nadzwierzętami". Wiesz co to jest - megalomania!
Zdolność do robienia środków komunikacji, np komputerów, a potem pisania tam takich głupot - jedynie sprowadza nas na koniec kolejki ("do chmur") za żmijami i robactwem.

A może to właśnie zwierzęta powinny być przykładem wiary i pogodzenia z losem = porządkiem tego świata. Nie tworzą i nie czczą ołtarzyków - nie szamanią i nie klepią pacierzy!
W swej prostocie są najbliższe Bogu. I one to wiedzą, nie potrzebują CZŁOWIEKowych szarych komórek aby wiedzieć że B. jest wszędzie i nie chowa się w kapliczkach i innych amuletach!

PS. Zauważ taką prawidłowość wśród człowieków: Im prostsza materia - tym większa wiara w zaświaty! Tylko, że nadal trochę nazbyt kumata - więc trzeba trików kilka (ciągle powtarzane rytuały i mantra) aby "nie szukała" i "nie zadawała" niepotrzebnych pytań...


tak więc MAXsiu, w proch się obrócisz - nie zapominaj o tem.

ocenił(a) film na 7
nixtone

Ty się śmiejesz, a ja wiem, że nie jestem zwierzęciem, tylko rozumnym i wolnym duchem mieszkającym w ciele, który będzie żył po śmierci ciała - bo udowodnil mi to Jezus swoją Śmiercią z miłości dla mnie i Zmartwychwstaniem dla mojego przyszłego zmartwychwstania w Nim do życia wiecznego w wiecznej Szczęśliwości Nieba.

Ja mam dowiedzione argumenty za życiem wiecznym i Niebem - a ty swój zwierzęcy nihilizm... Współczuję.

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

Nie masz dowiedzionych argumentów, masz wiarę. A wiara jak to wiara, nie dysponuje niczym konkretnym poza przekonaniami wyznawców.

MaX_Q

Pomyłka - bez urazy, w kilku wierszach nie sposób napisać wszystkiego co myślę. Ten 'nihilizm zwierzęcy' nawet mnie ubawił... możesz się nawet za mnie pomodlić, nie zaszkodzi - jeżeli ze szczerego współczucia, i jeżeli nauki, na które się powołujesz są Ci naprawdę bliskie.
...a trochę mam co do tego wątpliwości, dlaczego? Za mało pokory. Ty nawet nie piszesz o wyższości człowieka nad zwierzętami, a wyższości wyznawcy jedynie słusznej wiary...
To można by też powiedzieć, że spotkanie przedstawiciela naszego kościoła [JPII] z 'władzami' innowierców to bluźnierstwo.
No chyba że agitował: "Zapiszcie się do nas, my mamy (świętą) rację. Nie chcecie? Słuchajcie, zrobię promocję - odpust zupełny i 2 miesiące bez tacy!"

Na koniec taka krótka anegdota z dawnych lat:
Przyszedł kiedyś do dziadków moich agitator jedynie słusznej wiary. Po wizytach sprzedawców dywanów, Canal+ itp, to była jakaś odmiana, więc go zaprosiliśmy. Pan roztaczał swoje wizje a ja byłem zaciekawiony co mają w ofercie i w czym ta oferta jest lepsza od naszej. Na koniec zostawił nasz gość prawdziwy gwóźdź programu, taka ostatnia okazja żeby się załapać: "w niebie jest tylko 144 tysiące miejsc, nie można zwlekać z nawróceniem"! Rozmowę zakończyło pytanie o numerek Pana na liście rezerwowej...

Innymi słowy, koniec bujania w obłokach - jesteśmy uziemieni na Amen!!!
;-)

ocenił(a) film na 7
nixtone

Ostatni tekst dla ciebie, a napisał to mądry filozof Pascal:

"Należy szukać – pisze Pascal – Jeśli ci mówię, że musisz poszukiwać, to czynię to nie z powodu świętej gorliwości człowieka pobożnego (...) Mówię, że musimy poszukiwać nie ze względu na duchową pobożność lub zwykłą ciekawość, ale z powodu naszej osobistej korzyści.
Zadziwia mnie i przeraża obojętność wobec następującej kwestii: wieczność, którą przynosi ze sobą śmierć, jest rzeczą tak bardzo wzniosłą, tak głęboko nas dotyczącą, że trzeba być pozbawionym wszelkiego poczucia logiki, aby pozostać obojętnym wobec takiego problemu (...)
Nie ma dla człowieka nic ważniejszego jak jego przeznaczenie; nic nie jest bardziej niepokojące od wieczności, która go wszakże oczekuje. Natomiast wobec innych rzeczy człowiek zachowuje się zupełnie inaczej: boi się, ufa, zapobiega, informuje się. I właśnie tenże człowiek, który spędza wiele dni i nocy w zagniewaniu i desperacji z powodu niepowodzenia w karierze, zdąża bezmyślnie ku śmierci, która jest stawką o wszystko lub nic.
Jest dla mnie rzeczą straszną widzieć, jak prosty człowiek z wielką wrażliwością zabiega o małe i przemijające rzeczy, a z ogromną obojętnością podchodzi do tego, co wielkie i wieczne".

Jest to niepojęte zaciemnienie umysłu i serca, spowodowane tym, że jak mówi Jezus: ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki (J 3,19).

Aby obudzić ludzi z letargu niemyślenia o swojej śmierci, Pascal używa ostatecznego argumentu: "Jeżeli wierzący myli się i skoro naprawdę poza progiem śmierci są tylko milczenie i ciemności, on się nigdy o tym nie dowie. Jeżeli natomiast niedowiarek się myli, jeżeli coś jest, to przez całą wieczność będzie ponosić konsekwencje swego błędu"...

MaX_Q

I znowu ZONK - ale nie szkodzi, miałeś w końcu 50% szans trafienia. Może mniej, bo Cię skutecznie zwodziłem.

Zacytowałeś słowa chłopaka, któremu widmo śmierci nie było obce, dlatego z każdym przeżytym rokiem był tego bardziej świadomy i traktował rzecz poważnie.
Więc pozwolisz, że też kogoś zacytuję. ...to ktoś nieznany i żyw jeszcze:
"(różne) stany świadomości determinują to co się wierzy (lub wyznaje jak ktoś nie lubi wierzyć ;-))" Jeżeli wyodrębnić 3 takie stany wg prostego podziału: 'Tu i teraz' / 'tu i tam' / 'wszędzie i wszystko' - to wyjaśnię Ci twoją pomyłkę: traktujesz mnie jak gościa I kat., bo jesteś wyznawcą "tam", a tymczasem ja nie z tej parafii jestem.

Wszystko (w życiu) jest ważne i marnością zarazem. Wszyscy mają swoje racje i mylą się po wielokroć w swoich osądach. Wszędzie gdzie są ludzie - tam są ważne racje i jakże inne od naszych. I w końcu wszędzie i wszystko co obserwujemy (nie mylić z 'widzimy') to przykłady pojętego w ułamku zaledwie 'tu, teraz i tam'

Tak więc drogi kolego - patrzę w Niebo i widzę doskonałość stworzenia, o którego zasadach działania mamy pojęcie blade. Ale wierzę, że to Niebo należy do wszystkich nas, niezależnie czy jestem uczniem Jezusa, wiernym poddanym wielkiego Kim Ir Sena i jego boskich potomków albo choćby wilkiem wyjącym do tegoż nieba.
Spójrz na to jeszcze od drugiej stronie, to my należymy do Nieba. Jesteśmy małym punktem na mapie (którą trzyma...) - zmusza do POKORY?


...niekoniecznie
...można przecież nie patrzeć do góry...
...mamy przecież niezwykłą umiejętność tworzenia własnych mikro-światów
- zamknąć się w nich, żyć w nich i w końcu zacząć uważać że inne nie istnieją, albo nie mają prawa do istnienia!...

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

zakład Pascala jest idiotyczny, bo z tego co wiem, to wierzyć trzeba prawdziwie (cokolwiek to znaczy), a nie powiedzieć: aha, ok, na wszelki wypadek uznam, że Jezus jest bogiem. To nie jest wiara, to jest deklaracja z poziomu intelektu.

Z innej jeszcze strony- ty pewnie uważasz się za zapobiegliwego, poinformowanego itp. A jakoś nie dopuszczasz możliwości, że poinformowałeś sie nie u tego źródła i w tej wieczności czeka cię podobny zonk jak byle ateistę.

ocenił(a) film na 7
zarazzapomnelogin

Mylisz się, Ja wierzę w Jezusa Chrystusa, Który umarł za mnie i zmartwychwstał, i dał mi nowe życie łaski Bożej, które nie kończy się wraz ze śmiercią, ale trwa z Nim w Niebie.
Ja wiem dokąd idę, a ateista idzie w ciemność, pustkę i beznadzieję...

ocenił(a) film na 6
MaX_Q

hmm - ale to jakoś wybiórczo po tej śmierci będą ludzie traktowani?
Zbierze się konsylium bogów i będa pytać- hej ty od kogo?
A jak od Allaha to proszę- tu twoje niebo.
Ty buddysta? Bach- reinkarnacja.
Oj ty brzydki ateisto- dla ciebie tylko pustka( bo jakby była beznadzieja to juz by tej pustki nie było).

Bo jeśli chodzi o to co wiemy na 100%( podkreślam WIEMY, nie wierzymy) to wszyscy zmierzamy w tą samą stronę, a jakakolwiek eschatologia to dział pokrewny krasnoludkologii.

MaX_Q

Właśnie uświadomiłam sobie:
- po śmierci nie czeka mnie nic złego. Piekło nie dla mnie, mrówka też nie zostanę;
- jestem całkowicie wolna po śmierci. Nic nie będzie mnie ograniczać.

Wiara jest niesamowitym ograniczeniem dla człowieka,zamyka oczy na rozwój. Zakłamuje rzeczywistość. Znaczniej prościej wymyślić kogoś za niepomyślność, śmierć, chorobę niż przyznać się samemu do winy.

Na pewno Jezus Cię uratował? A nie przypadkiem inny człowiek, medycyna albo Twój własny strach? Nie jestem ani rozumny ani wolny- zniewala Cię Twoja własna wiara ale jesteś zbyt ślepy żeby to zauważyć. Pozwalasz żeby ktoś decydował za Ciebie, to pójście na łatwiznę a nie branie odpowiedzialności za siebie, ergo Ty nie umiesz żyć.

Straszysz ciemnością i pustką a czy nie Twój Jezus oddał życie za wszystkich ludzi na Ziemi aby ich zbawić? Możliwe że spotkamy się w Twoim wymyślonym raju bo jak Jawhe mi się objawi i na prawdę w niego uwierzę, może mnie dopuścić do swego zaszczytnego grona. Przecież niebadane są wyroki boskie. Rozumiem że wtedy za swoje majaki przeprosisz i powitasz radośnie?

Wiara chleba i dachu nad domem nie da, dzieci nie nakarmi. Nie dziw się że ludzie błacho podchodzą do wieczności skoro najwidoczniej nie każdy ma tyle czasu co Ty by zastanawiać się nad nią zastanawiać. Trzeba żyć.

MaX_Q

Błądzisz, bo nie możesz wiedzieć dokąd cię zaprowadzi twoja wiara... Wiara to jeszcze nie wiedza, nawet jeżeli tak ci się wydaje i jeżeli nie dopuszczasz do siebie żadnych wątpliwości, to znaczy, że jesteś jedynie fanatykiem żyjącym w ułudzie...

ocenił(a) film na 9
MaX_Q

Co ci marny człowieku przyjdzie z tego życia wiecznego? Zanudzisz się Pan na śmierć.

MaX_Q

dlaczego podjeżdżasz do niej, że jest kobietą? nie rozumiem tego...

ocenił(a) film na 9
jedutyzdi

Bo to debil, proste.

ocenił(a) film na 9
MaX_Q

Muszę cię zmartwić. Człowiek to tylko instynkty i suma reakcji chemicznych.

MaX_Q

Willem Dafoe i wszystko jasne,film będzie na poziomie 1,myślą ze zrobią erotyk i będzie to sukces i pełne kina hahahah,trochę szkoda mi takich reżyserów co z nudów robią taki kał

MaX_Q

deterministyczny, apoteozie, transcendetna...

Co to ku*wa za slowa?

ocenił(a) film na 9
saturnos

Wielosylabowe napewno ;)