Nimfomanka - Część I

Nymphomaniac
2013
6,0 75 tys. ocen
6,0 10 1 74580
7,3 43 krytyków
Nimfomanka - Część I
powrót do forum filmu Nimfomanka - Część I

niepoozumienie

użytkownik usunięty

To jest straszne, że ktokolwiek chce ogladac takie filmy, jestem zbulwersowana poziomem
spoleczenstwa. A ta nota tylko swiadczy o poziomie inteligencji.

użytkownik usunięty
milena70

no co Ty! xD

Pytanie było na temat filmu Pasikowskiego, a zaczęłaś pisać o Róży, Drogówce- , więc stąd moja uwaga.

"Róża" to Smarzowski :)

ocenił(a) film na 5

"niech Pan zostawi mi tą ocenę, każdy ma prawo mieć swoją."

skoro każdy ma prawo mieć swoją, to dlaczego ma Pani pretensje, że 6.963 osoby wystawiło swoje noty, których średnia wyniosła 7,1?

użytkownik usunięty
gowniarz_wyniosly

Ponieważ fakt, iż ocena ogólna jest tak wysoka, świadczy o ludziach, którzy zawyżają ocenę tego filmu.
Nie oceniam każdego z osobna, oceniłam ogół a to jest różnica.

ocenił(a) film na 5

Tylko, że "ogół" nie ocenia. Ocenia każdy z osobna i stąd ta nota. Mi ten film się niezbyt podobał, ale nie uznaję tych, co dali wysokie noty za ludzi o niskim poziomie (ba, często to osoby na poziomie kultury i inteligencji wysokim).

użytkownik usunięty
gowniarz_wyniosly

To chyba mamy różne pojęcia inteligencji.

Co ma gust do inteligencji?

Von Trier jest artyst-prowokatorem. Film jest sztuką. Sztuka nie musi być piękna - ma wzbudzać emocje. I wzbudza, jak widać.

ocenił(a) film na 9
iamtheshade

no własnie!

ocenił(a) film na 10

rozumiem, że można być głupim, ale żeby się tak oficjalni demaskować. Dziwne

użytkownik usunięty
ivonne

I to mówi osoba, która dała 10/10 takiemu gniotow :D
Czas umierać bo świat pełen debilizmu.

użytkownik usunięty
ivonne

ocena dla Twojej osoby 1/10 :D

Z ciekawości przeczytałam cały wątek. Tym postem zwyczajnie się ośmieszyłaś.

ocenił(a) film na 1
CHUDYx

jakimi? inny film o d*** antychryst?

CHUDYx

- 1/ 10. Ludziom doszukującym się jakiegoś "piękna", "artyzmu", "przekazu" bądź podwójnego dna gratuluję... Gniot nad gniotami.
Część druga 0/10, ocena tak wysoka ze względu na przezabawną ostatnią scenę ociekającą platoniczną miłością, której zresztą możną domyślić się od samego początku pierwszej części <3.
ps. Chudemu gratuluję kompletnego bezguścia.

ocenił(a) film na 1
CHUDYx

Przyznaję rację, nie jest to film dla zwykłych zjadaczy chleba lecz dla zboczeńców i dewiantów :).
Pozdrawiam

Czy moge sie dowiedziec w jakim celu tacy ludzie jak ty zakladaja takie tematy ? Chyba z nudow, bo ja np jak chce ogladnac film, to czytam jaki to gatunek. Jezeli jest to film erotyczny, to wiadome jest, ze beda tam sceny rozbierane. Zreszta sam tytul juz wskazuje jaki to film. Generalnie nie ogladalem tego, bo nie musze . A inteligencja nie ma nic wspolnego z popedem i nie obrazaj ludzi.

użytkownik usunięty
gorhand

Poczules sie urazony czyli nalezysz do grona tych osob ktorzy sa nastawienitylko na konsumpcjonizm i wynaturzenie.
To jest moja ocena, mam prawo do niej.
Po drugie: skomentuj wpis osoby, ktora dala 10/10.
Nie skomentujesz, bo sie z nia zgadzasz tak?
To normalne, przyzwyczaj sie czlowieku.
To co dla Ciebie kolorowe dla mnie moze byc szare i plytkie. I na odwrot.
Pozdrawiam.

Czy ty wogole czytalas co napisalem ? To ci ostatni raz napisze, NIE OGLADALEM TEGO FILMU i nie mam zamiaru. Ja tylko stwierdzam ze to ty jestes walnieta ostro w banke, skoro twierdzisz ze ogladanie doroslych ludzi, ktorzy uprawiaja seks jest wynaturzeniem, chyba cos pomylilas pojecia kobieto. Dla niektorych ludzi takie sceny sa lekarstwem a dla niektorych zguba.

gorhand

"jestes walnieta ostro w banke, skoro twierdzisz ze ogladanie doroslych ludzi, ktorzy uprawiaja seks jest wynaturzeniem"

-pokazales klase kolego ! Brawo.

1. Wtracasz sie do tematu nie ogladajac filmu.
2. Jedziesz kolezanke za to ze ma odmienne zdanie.
3.stwierdzasz jednoczesnie, ze ogladanie pornografii jest czyms zupelnie naturalnym.

Czyli reasumujac Twoje jakze inteligenckie wypociny wychodzi na to, ze kazdy kto mysli inaczej niz TY SAM jest "walniety ostro w banke".
Kiedy za kilka lat zalapiesz temat, zrozumiesz jakim byles ignorantem.

marcepan84

Nie ogladalem bo nie ma sensu, tytul sam mowi za siebie i nie ma tam nic co mogloby mnie zainteresowac, a juz w szczegolosci placic za bilet w kinie.
I nie mam zamiaru sie klocic z pustakami polaczkami, ktorzy w swojej jeb.... naturze tylko wciaz narzekaja i cwaniakuja, i kogos ponizaja jestes dla mnie 0 jak i ta aleksandra i inni.
Generalnie mam juz wstret do wszyskich polakow. Zreszta to widac na kogo glosuja jak jezdza po drogach itd nie bedw sie rozwodzil bo lista jest dluga. Koniec tematu mozesz pisac sobie do woli na moj temat, ja juz skonczylem.

ocenił(a) film na 1
gorhand

Nie "polaczkami", "polaków", tylko "Polakami", "Polaków", jak już musisz wypisywać takie głupoty.

"jestes walnieta ostro w banke, skoro twierdzisz ze ogladanie doroslych ludzi, ktorzy uprawiaja seks jest wynaturzeniem"
Idź się leczyć.

użytkownik usunięty
gorhand

Oceniłam fil, gdyż go oglądałam. Jak już wspomniałam, nie lubię oglądać filmów bez uprzedniego oglądnięcia go, myślę, że to naturalne.
Gdybym chciała oglądać ludzi, którzy tylko potrafią uprawiać seks, zamiast wziąć się za robotę, z pewnością zabrałabym się za pornole.
Dla kogo sceny erotyczne są lekarstwem? Dla ludzi którzy nie mają zainteresowań i którzy są zboczeni.

kolezanko -odradzam jakakolwiek dyskusje. Frustraci maja to do siebie ze, wyladowuja nieudane zycie na innych. Jedna moja rada (do qorhanda oczywiscie):
-usmiechnij sie :), zycie wcale nie jest takie złe jak Ci sie wydaje.

użytkownik usunięty
marcepan84

Wezmę tą radę do siebie i chyba zaprzestanę komentowania, ponieważ nie warto wdawać się w dyskusję z ludźmi, którzy nie mają nic do powiedzenia prócz poniżania innych.

Póki co wstrzymuje się od oceny bo jeszcze nie widziałem II części,ale co nieco o tym filmie mogę powiedzieć.
Uważam,że jest naprawdę bardzo dobry , oglądało mi się go z wielką przyjemnością. Nimfomanka jest tytułem
kontrowersyjnym, przedstawionym wg. mnie w niebanalnej konwencji/formie niosącym jakieś przesłanie ,które do
mnie trafia ,ma sens jest na topie a droga jaką musimy przebyć oglądając ten film by dojść do konretnych wniosków
jest zaskakująca.(choć nie widząc drugiej części na temat tego wypowiedzieć się do końca nie mogę ,bo reżyser
moje wyobrażenia i interpretacje tego filmu może złamać) Nie rozumiem trochę ludzi którzy widzą w tym filmie tak
płaskie znaczenie i to ,ze ona się rozbiera,nie szanuje,że to erotyka blablabla. Słuchajcie jak chcecie dać jeden to
musicie dojść do wniosków , i albo się wam nie podobają albo podobają, jeśli patrzycie tylko w to co pokazują na
ekranie nie zastanawiając się po co to tak jakbyście tego filmu nie widzieli. Kolejną rzeczą jest gra aktorska. Aktorzy
doskonalę prowadzeni, przekonują i nie masz wrażenia ,że kłamią. GENIALNA UMA THRUMAN jako chyba Pani H,
weszła na 10-cio minutową scenę i ROZJE*ALA cały film, GENIUSZ ,wyciągnęła ze swojej postaci 120%.. Co do
erotycznych scen, owszem obrzydzały mnie ,trochę. ale wydaje mi się ,że miały to robić i tu nie chodzi o to aby
sympatyzować się z główną bohaterką , wyrażać smutek na wskutek jej życia, tylko o to ,że mamy być zimnymi
słuchaczami jej opowiadania, i dokonywać oceny która jej będzie najbardziej odpowiadać. Do tego w nimfomance zostały powielone symbole i znaczenia które pojawiały się w Antychryście i Melancholii ,są widoczne nawiązania. Film zdecydowanie nie dla każdego , oczywiście wiadomo ,że 80% zwolenników PiS się na owe dzieło obrazi,ale niemniej po uprzednim przemyśleniu CZY CHCEMY TO OGLĄDAĆ ,można się na niego wybrać i na pewno żałować wydanych pieniędzy i "straconego" czasu nie będziecie :)

szpeniorekk

Postaram sie to wytłumaczyć. Ludzie, którzy pierwszy raz zetkneli się z twardą pornografia doznali, jak przypuszczam lekkiego szoku i oceniają film, tylko przez pryzmat szokujących scen sexu. Nie należy im sie dziwić. Wg mojej oceny, film nie powinien pojawić się w kinach- przekraczając niektóre granice bezpowrotnie otwieramy drzwi na nowe, niekoniecznie "zdrowe" doświadczenia.

Nie każdy obserwator upadłej cywilizacji zachodu przynależy do PISu - ot taka mała dygresja.

ocenił(a) film na 7
marcepan84

Z alksandrą nie będę dyskutował bo nie ma sensu... I nie, że chcę ją obrazić tylko chodzi o postawę "moja prawda jest prawdziwsza i nic mnie nie przekona".

"Ludzie, którzy pierwszy raz zetkneli się z twardą pornografia doznali, jak przypuszczam lekkiego szoku i oceniają film, tylko przez pryzmat szokujących scen sexu. Nie należy im sie dziwić." Zgadzam się z tym arguentem - nie należy im się dziwić. Natomiast dziwić się należy przede wszystkim temu, że tacy ludzie w ogóle wybrali się na ten film. Z tytułu, opisu i ogólnych wiadomości przed premierą jasno wynikało o czym film będzie traktował i że nie będzie to amerykańskie romansidło. Nie wspomiając o tym, że jest to Von Trier - ale nawet jak ktoś nie zna jego poprzednich filmów to mimo wszystko i tak trzeba się zastanowić czy chce się taki film jak "Nimfomanka" oglądać. I po takich przemyśleniach można dojść do wniosku, że albo nie lubię scen erotycznych w filmach i po prostu na niego nie idę, albo wręcz przeciwnie - decyduję się na obejrzenie filmu pomimo takich scen i nie oceniam filmu tylko pod tym kątem.

Ja osobiście uważam, że krzywdą dla tego filmu jest spłycanie go do poziomu "pornola". Jest to film, który porusza ciężki temat, traktuje o chorobie jaką niewątpliwie jest nimfomania (czy też może bardziej uzależnieniu). I akurat tego tematu nie dało się przedstawić bez scen erotycznych. Jakby tak się oceniało filmy, to "Pod mocnym aniołem" można by powiedzieć, że jest to film o rzyganiu, sraniu i piciu bez przesłania i głębszej myśli.

Poza tym seksualność jest częścią naszego życia czy tego chcemy czy nie. I nie ma w tym nic "nienaturalnego" czy "zwierzęcego".

Nie zgadzam się też, że film nie powinien pojawić się w kinach - powinien ale może raczej tylko w studyjnych. Jeżeli mam ochotę obejrzeć jakiś film to mam prawo za to zapłacić i obejrzeć go w kinie, na dużym ekranie. Natomiast jeżeli tematyka mnie nie interesuje to na niego nie idę. Proste.

zielak_4

ok - tylko teraz jaki procent ludzi wybiera sie do kina, traktując taką wyprawę jako wielkie wydarzenie, sprawdzając dziesięciokrotnie zapowiedzi, rezyserow, aktorow itd.
To tak nie działa - kino ma to do siebie ze jest częścią rozrywki i dlatego ludzie niekiedy nie traktują całkiem serio wyboru filmu- przychodzą sie zrelaksowac, po ciezkim tygodniu w pracy. Widze tytuł, cos tam slyszalem kupuje bilet i leci - az tu nagle szok - bo kto by sie spodziewal zobaczyc pornografie w kinie - skoro nigdy wczesniej nic takiego nie leciało.

Kwestia druga - sprawa tyczy sie tematu. Wg mnie to typowy skok na kase. Nagłośnili film, pokazali kilka kontrowersyjnych scen itd zeby przyciagnac ludzi. Niestety obraz przesłonił treść - był poprostu za mocny. Sama choroba to w filmie drugorzedna sprawa - niestety tylko nieliczni potrafia ją dostrzec. A mozna było zrobić to odwrotnie.

I jeszcze jedno.
Seksualność traktujmy indywidualnie. Tak chyba bedzie najlepiej.

ocenił(a) film na 7

Są osoby, które rozpoczynają obcinanie paznokci od prawej ręki i osoby, które oglądając film, widzą, ale nie rozumieją. Zdaje się, że nie dostrzegłaś głębi przekazu, a jedynie nagie ciała, które w oderwaniu od tematyki stanowiłyby o pornografii.

użytkownik usunięty
edgemoon

? A to o obcinaniu paznokci, to troszke wyrwane z kontekstu. Ok, w ogole tu nie pasuje.
Pojecie glebi i przekazu dla mnie znaczy co innego niz dla Ciebie xD
nimfomanka dla mnie jest plytka i pretensjonalna.

jak można mieć taki ból dupy, nie ogarniam

użytkownik usunięty
adrian1023

Wulgarny film, wulgarni fani.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 7

"nimfomanka dla mnie jest plytka i pretensjonalna" - trafiłaś w sedno. Obrazy, które zobaczyłaś przysłoniły ci sens filmu. Zaparz sobie herbatkę, usiądź wygodnie w fotelu, zamknij oczy i pomyśl. Najpierw odrzuc te wszystkie nagości, penetracje, krocza i ejakulacje, bo to tylko obrazki. Potem zastanów się co reżyser chciał ci powiedziec i dlaczego tych obrazków użył. Potem zadaj sobie jeszcze jedno pytanie. O czym był ten film? O seksie i pieprzeniu? A może o chorobie, która podobnie jak alkoholizm, narkomania czy uzależnienie od hazardu wyniszcza życie, nie tylko osoby uzaleznionej, ale też całego jej otoczenia. A na koniec pomyśl ile powstało już filmów o uzależnieniach od alkoholu, narkotyków czy hazardu, a ile traktuje o nimfomanii.
Jestem pewien, że jesteś w stanie wejśc do muzeum, choc elewacja budynku wcale do tego nie zachęca.

użytkownik usunięty
edgemoon

Wiesz co bylo fajne w tym filmie?
Tam bylo tyle wulgaryzmu, ze bierze mnie obrzydzeni na sama mysl o tym.
Zaparze sobie herbate i ogladne jakis film na poziomie by raz na zawsze zapomniec.
Zapomniec o filmie ktory mnie zniesmaczyl i pozbawil wiary w ludzi.

Nie wiem, jak na to wszystko odpowiedzieć. Chyba pierwszy raz w życiu ktoś zaprezentował taki poziom argumentów, ignorancji i przeświadczenia o własnej nieomylności, że brakuje mi słów, a wydawałoby się, że internet już niczym zaskoczyć nie może.
Zamykam oczy na tych wszystkich scenach, kiedy ktoś kogoś zabija, kiedy krew tryska na prawo i lewo, bo mnie to zniesmacza. Sle nie umniejszam temu, co film pokazał, tylko dlatego, że mam słabe nerwy i inny zmysł estetyki.
Jeżeli taka tematyka i takie sceny Cię zniesmaczają, to dlaczego w ogóle obejrzałaś ten film? Czego się spodziewałaś? Pytam poważnie. Jakie były Twoje oczekiwania, kiedy szłaś do kina?
A nimfomania to nie jest wynaturzenie. To jest ciężka choroba. Jeżeli choroba wzbudza w Tobie obrzydzenie, a nie współczucie, to nie wiem, jakim jesteś człowiekiem, ale chyba nie chciałabym mieć z Tobą nic wspólnego.
I ostatnia kwestia: to, że ktoś wybiera się na film o uprawianiu seksu, nie oznacza, że jest zboczony. Gdyby tak działał ten mechanizm, to dość dziwnie świadczyłoby o tych wszystkich fanach Obcego.

mascarade

dziwi Cie ze ktos jeszcze na tym świecie brzydzi sie czymkolwiek? Brzydzi Cie krytyka?

ocenił(a) film na 7

O jakim poziomie mówisz? Swoim?

ta olka jest psychiczna...

użytkownik usunięty
sheldor_rz

zapomniałam, że w Polsce linczują za własne zdanie!
ktoś nie podąża za tłumem ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć i już się załącza: obrażanie.
Wiesz, myślenie nie boli, polecam czasem użyć mózgu.

skoro takie romansidla maja ocene 10 to ja nie mam pytan :) a ty lansujesz sie na jakas mega madra, bo duzo ksiazek czytasz.... a tak na prawde to glupoty piszesz.... i te kryteria oceniania filmu, bo jest antypolski ? haha i za to ty potrafisz samodzielnie myslec.... wole juz nie myslec niz pisac takie glupoty jak ty....

użytkownik usunięty
sheldor_rz

oceniłam "Masz wiadomość" 10/10, ponieważ jak na ten gatunek filmowy film był wg mnie najlepszy ze wszystkich jakie oglądałam.
dałam także 10/10 za "Kapitana Phillipsa", ponieważ jak na ten gatunek, w mojej ocenie zasługuje on na najlepszą ocenę.
jeśli oceniam film, np. thriller to oceniam go pod kątem innych filmów tego gatunku.
jeśli Tobie się podobała "Nimfomanka"-ok, nic mi do tego, mam prawo do oceny, dlatego też z niego skorzystałam.
wolisz nie myśleć? mnie się wydaję, że przestałeś myśleć, gdy przeczytałeś moją ocenę.

co innego miec swoje zdanie a co innego przekonywanie wszystkich na sile, ze inni maja myslec tak jak ty.... a jak mysla inaczej to znaczy, ze sa debilami a ty wielka paniusa i najmadrzejsza na ziemi... tyle w temacie pa

sheldor_rz

pomieszales - chodzi o to, ze to cała reszta próbuje ów "Paniusie" przekonać, że sie myli. To cała reszta próbuje na siłe zmienić jej myslenie - wkładając jej do głowy swoje zdanie i tym samym zabraniając posiadania własnego.

marcepan84

nic nie pomieszalem

sheldor_rz

skoro nie, proponuje przeczytac raz jeszcze temat. A pozniej znowu i znowu.

edgemoon

Głupotą jest myśleć że aby pokazać chorobę, jednocześnie trzeba pokazać skandaliczny jej obraz. Można było to zrobić w bardziej subtelny i wyrafinowany sposób niż pornol z "głębokim" przekazem.

ocenił(a) film na 7
lordi222

Głupotą jest myślec, że reżyser nie miał możliwości dokonania wyboru w jaki sposób przedstawic temat.

edgemoon

Skoro więc wyboru dokonał i padło na jak najbardziej kontrowersyjny obraz to nie za dobrze świadczy o reżyserze.
Mam wrażenie że film mimo konkretnego przekazu, chce formą nadrobić jakieś niedociągnięcia i skandalem odbić się na opinii. Nie tematyką, ale jej obrazem...

ocenił(a) film na 7
lordi222

Widziałeś Nimfomanke?