otoz film jest swietny trzymajacy w napieciu mroczne historie tajemnice
kleryckie.materiał swietnie połaczony z wstawkami czarno-białymi oddajacy
niesamowity klimat.polecam jest to naprawde dobry film
To chyba jakiś żart ....Niedopracowany , "wstawki czarno białe" czyli materiały falmowe tajne na początku
pojawiają się bezsensownie zupełnie bez ładu . Sceny za wczesnie się kończą , dużo by tu wymieniać . JEst to
film dalece niedoskonały , dlatego moim zdaniem nie zasługuje na więcej niż niezły. Ja dałam 5.
Jak ten film to arcydzieło to , już nawet nie wiem o co zapytać. W tej skali to zapewne film nakręcony
telefonem komórkowym przez młodocianego , w którym główną rolę grają osiedlowe żule miałby ocenę
bardzodobrą. To wręcz obraza dla innych filmów gatunku i wszystkich fanów kina !
eee film nawet ciekawy ale ja chciałam zapytać czemu to dziecko mówiło ze ,,Pani jest zła" ??
mi sie bardzo podobał i zrobił ogromne wrazenie.trzymał w napiciu i miał
klimat ,czarno-białe wstawki dodały mroku tajemnic z przeszłosci.od dawna
czekałem na cos dobrego wiec dalem 10.nie tylko stare klasyki moga miec az
10.kinomatografia wspołczesna nie zasługuje na takie laury czy co.podaj mi
thrillery wobec cie takie pod 10 podchodzace,no z 3 chociaz.potem odpisze
Szczerze mówiąc żadnego fimu z gatunku horror/ thriller nie oceniłam na 10.
Filmy o wiele lepsze od NO-DO , to do nich porównywałam ten film , są to równiez filmy kina hiszpańskiego
no i nie tylko :
Kręgosłup diabła
Egzorcyzmy Emily Rose
Stygmaty
Dziewiąte wrota
[REC] - tu moja taka ocena bo spodobał mi się pomysł, który zakładał niedoskonałość techniczną wykonania
filmu.
Sierociniec też był o wiele lepszy od NO-Do choć bardzo podobny!
Dałam im ocene 8 czyli bardzo dobry i ja nie widzę w tym nic dziwnego , że jak film mi sie podobał to nie daję
od razu 10 . Wydaje mi się że to bardziej twój system oceniania jest zły niż ten mój ! Ale mamy takie prawo
żeby oceniać jak tam chcemy i dobrze że tak jest , a szczęśliwie też ocena jednego użytkownika nie wpływa
na ocene cłego filmu tylko jest taką jedną małą cześcią tej oceny....
Kregosłup diabła-oj słabiutki 4/10
egzorcyzmy Dorthy Mills - nie wymienony 10/10
egzorcyzmy emilly rose- 7/10 nic zachwycajacego
stygmaty owszem -9/10
dziewiate wrota - 8/10 lekki thriller
rec- swietny 10/10
sierociniec-5/10
Dalej przystaje no-do 10/10 swietny hiszpan
Nie ma co się sprzeczać . Widzę że mamy KOMPLETNIE różne gusty i niech tak zostanie . Widzę to na
przykładzie egzorcyzmów... Mi E. Dorothy Mills się wogóle nie podobały, natomiast E. Emily rose to dla mnie
jeden z lepszych horrorów ;P
no wiadomo ze inne gusta.ale ten gregosłup diabła to szmira taka
,odnalazłem gdzies go na cd i po obejrzeniu - poszedłem spac haha.Dalej
[polecam] NO-DO .pozdro
Ja natomiast tego filmu nie polecam.
Dla mnie jest to jeden wielki religijny bełkot 1/10
Egzorcyzmy Emily Rose to dopiero był bełkot, na dokładkę oparty na rzeczywistych zdarzeniach - Anneliese Michel, epileptyczna dziewczyna, zmarła faszerowana lekami psychotropowymi i zadręczana egzorcyzmami (sąd obarczył winą za jej śmierć obu egzorcystów i rodziców dziewczyny). Przerażająca była tylko ciemnota i przesądy, w XX wieku mogące doprowadzić do śmierci. I wcale nie uratowały filmu mistyczne "smrodki" w zakończeniu. Z tego, co wymieniasz, to najlepsze są Dziewiąte wrota i dość porządny Kręgosłup diabła.
Właśnie takie podejście jest denerwujące, że żaden horro czy komedia nie zasługuje na ocene 10/10 - a niby czemu?? Po prostu w takich filmach są tdla mnie kryteria, same dramaty tylko mogą dostać 10/10. Dla mnie horrory i komedie potrafią często nalepszej rozrwyki mi dodać i jeżeli ją taką zapewną to dostają 9 albo 10 (ogólnie to 10 to chyba tylko kilkanaście wystawiłem, ale 9 to już sporo). Moim zdaniem film był naprawdę bardzo dobry jak na horror, ciekawy, napięcie rosło wraz z oglądaniem filmu, dobra gra aktorska, brak absurdalnych scen, które często niestety pojawiają się w amerykańskich produkcjach psując trochę smak niezłych filmów i mi się bardzo podobał, dlatego daje mocne 8/10. A oczywiście, że są lepsze horory czy thrillery, które wtedy adekwatnie dostają oceny 9 bądź z rzadka 10.
trzymał w "napiciu"? czyli musze się upić aby obejżeć??czy po obejżeniu bede pijany?:)
Ocena 10 za ten film to chyba jakas kpina. Film jest przewidywalny, slabo zmontowany . Sceny ktore mialy niby straszyc czasami mnie smieszyly przez swoj wyglad. Dajmy na to np: kiedy na strychu drewna ulozyly sie w jakiegos pajaka i ruszyly na Charlotte.... dla mnie to wygladalo komicznie;d
Jasne, przewidywalny :/ No bez przesady. Jedyne, co jest kliszowate, to samo zawiązanie akcji - młode małżeństwo wprowadza się do ponurego domostwa, żona zaczyna mieć koszmarne wizje i nikt jej nie wierzy. Owszem, są setki amerykańskich horrorów z taką początkową linią akcji. Tylko że tu zaraz zaczynają się nietypowe rozwiązania, te kościelne spiski i zbrodnie, mroczna istota uchodząca początkowo za nawiedzającą dziewczynki Matkę Boską, "rozwiązanie" problemu przez członków kościelnej "komisji do spraw cudów" i tak dalej... Oglądałeś trochę nieuważnie - na strychu nie żadne "drewna" straszyły Franceskę, tylko wota - te wszystkie ręce i nogi z wosku czy gipsu, które składali ludzie pragnący uzdrowienia. Dla mnie potworek, w którego się zlepiły, był straszny przez to samo, że nie było wiadomo w tym momencie, czy rzeczywiście coś się dzieje, czy też kobieta ma halucynacje. A wota, te dość ohydne ręce, nogi i inne części ciała, jako cząstki stwora były ponadto naładowane podwójną niejako energią tych, co je składali: nadzieją na uzdrowienie oraz ich rozczarowaniem i przerażeniem, kiedy się okazało, że "Pani jest zła".
mowiac krotko w idealnym momecie obejrzałem ten gatunek filmu,co spowodowało ze przekonał mnie .Oczywiscie nota 10 nie oznacza ,iz ten film jest arcydziełem ale dawno juz nie wywarł na mnie ten gatunek takich oczekiwan
zgadzam się, naprawdę dobry horror... może 10/10 to trochę za dużo ale spokojnie plasuje się wśród naprawdę dobrych horrorów, a co do Emilly Rose - no proszę! od początku do końca nuda nuda nuda.. i jedyne co ratuje ten film to to, że był oparty na faktycznych wydarzeniach.. zauważyłam, że to czy horror wywiera na mnie odpowiednie wrażenia zależy w jakich okolicznościach go oglądam, dlatego po ten akurat gatunek sięgam w nocy i koniecznie kiedy jestem sama i mam totalny spokój.. wtedy dopiero można się "wczuć" i poczuć to co film ma do przekazania... wszystkie pauzowania, telefony znajomych, szczekanie psa chcącego iść na siusiu, potrafi nieodwracalnie zepsuć najlepszy horror :-) pozdrawiam