Hmm ostatnio hiszpanskie kino pokazuje nam rogi :> - coraz wiecej tu pojawia sie horrorow. Wg mnie to nie jest zle bo im wiecej roznych narodowosci w kinach tym lepiej inna jakosc - amerykanie moga sie czegos nauczyc. A horrory hiszpanie robia calkiem niezle zwlaszcza widac to po osatnich produkcjach sierociniec np. - czekam na no-do w kinach bo niezle sie zapowiada... A Ty co widzialas/es z hiszpanskich horrorow?
Są ciekawe i inne inne od amerykańskich czy japońskich. Nie widziałam wiele, lecz te które widziałam (Sierociniec, Kręgosłup Diabła) bardzo mi się podobały. Pod powłoką horroru skrywają się piękne filmy. Zachwycają wizualnie, wzruszają dramatycznymi losami bohaterów. Wyjątkiem jest Rec, który przypomina typowy horror o zombiakach, bez głębszych warstw, ale pomimo to, też jest ok i nieźle mnie nastraszył:P
Uwielbiam hiszpańskie kino, zwłaszcza horrory. Mają świetny klimat. Do tej
pory z hiszpańskich filmów udało mi się zobaczyć [REC], Sierociniec,
Delikatna, Labirynt Fauna, Mechanik, Kręgosłup Diabła i Volver.
W Volver co prawda pojawia się motyw śmierci i ducha, ale horrorem raczej to nie jest:P Z kolei Mechanik, który horrorem też nie jest, nie jest do końca hiszpańskim filmem. Reżyseria i scenariusz made in USA. Hiszpanie wyłożyli kaskę:P
Wiem, że Volver nie jest horrorem ;p Wymieniłem tylko wszystkie hiszpańskie
filmy, które udało mi się zobaczyć.
hmm, faktycznie kino hiszpańskie rozwija się coraz bardziej, szczególnie w dziedzinie horrorów. Mi najbardziej podobał się "Rec" i zniecierpliwiony czekam na drugą część. Nieźle ogląda się także "Sierociniec" czy "Kilometr 31".
Ogólnie horrory made in Espana są chyba najlepsze w Europie. Napewno różnią się stylowo od amerykańskich czy azjatyckich, co chyba dobrze wpływa na horrory, jako gatunek :)
hiszpańskie horrory są dobre ale jak dla mnie czegoś mi w nich brakuje może to dla tego że widziałem zbyt dużo fajnych horrorów po prostu nie lubie się nudzić przez 30 minut a potem się bać lubie mocne uderzenie na samym początku
Do tej pory z hiszpańskich filmów udało mi się zobaczyć [REC] i Sierociniec - oba oceniam na słabe, max przeciętne. Labirynt Fauna i Kręgosłup Diabła leża u mnie i od wielu miesięcy nie moge sie za nie zabrać. Mechanik bardzo dobry jesli liczyc to jako hiszpanski film heh.
uważam, że są świetne. milion razy lepsze od amerykańskich (no może poza 'Inni' z Nicole Kidman). Sierociniec, Rec -bardzo dobre. teraz trzeba sie wybrac na Wezwanych, a Rec2 już w drodze :D
Uważam ,ze są całkiem niezłe. Porównując do amerykanskich produkcji wypadają w rankingu calkiem niezle.
Po obejrzeniu No-Do stwierdzam ,ze film jest lepszy niż Rec,a gorszy niż Sierociniec.
Większość wymienionych tutaj filmów nie jest czysto hiszpańskich. Większość z nich są to produkcję hiszpańsko-meksykańskie, ewentualnie hiszpańsko-mwksykańsko-amerykańskie. Fakt, że językiem urzędowym w Meksyku jest hiszpański trochę zmylił widzów :)
Ale japońskie horrory nie są aż takie dobre. W końcu prawie w każdym z tych filmów użyty jest motyw jakiejś długowłosej dziewczynki co staje się już nudne. Porównajcie Klątwę, Widmo i Ring.
Racja stają się te motywy z długowłosą dziewczynką monotonne.Ja polecam niedoceniony indyjski horror ,,13B''..