Żebym uznał film za dobry wcale nie musi ociekać krwią czy kipieć od przemocy, ale ten film był zwyczajnie średni i to na wielu płaszczyznach. Pierwsza uwaga: Szczerze wątpię żeby nowoczesny statek obcych w środku wyglądał jak paryskie katakumby, ten "tunel" przez który wchodzili nie kojarzy się raczej z nowoczesną technologią. Po drugie: Co ta kobieta chrzani, za pomocą jakich obrazów? Taka cywilizacja by wymyśliła lekko sposób na skomunikowanie się z nami i to szybko. Nie czaję? Chodzili tam jak durnie, siedzieli nie wiadomo po co i nic z tego nie wynikało. Słabe, bo to oni są technologicznie bardziej rozwinięci jak tu przylecieli, a nie potrafię się z nami porozumieć. Śmieszne samo w sobie. Film jest dobry na swój sposób i go POLECAM, ale nigdy w życiu nie uwierzę że inteligentne cywilizacje (tu mam na myśli nas, ludzi i ich, obcych) nie będą w stanie się z sobą skomunikować, i to w miarę prosto i szybko, oraz nie uwierzę że statki obcych to będą jakieś latające ziarna słonecznika prażonego. Które na koniec wyparują. Po prostu w to nie wierzę. Ja rozumiem że to jest tylko film i wizja artystyczna, ale mimo to, jakoś mnie to razi, wymagałbym jednak większej wyobraźni i stworzenia jakiegoś technicznego statku. Tak że według mnie film ma strasznie dużo nieścisłości i niejasności, które robią z niego film tylko średni. Według mnie pomysł dobry, ale zmarnowany potencjał po całości.