Na prawdę dobre kino, świetnie gra na emocjach, rewelacyjnie zagrany, świetna muzyka, rewelacyjny wizualnie.
Ale chciałem was spytać o finał, jak go rozumiecie, jak interpretujecie?
Jest kilka wydźwięków w tym filmie ale chyba najważniejszy to ten,że porozumienie jest kluczem do"rozkwitu"naszej planety w każdej dziedzinie,dlatego obcy rozlokowali się w różnych rejonach naszej planety byśmy miedzy sobą doszli do kompromisu,fakt,faktem że dużo ingerowali by cała operacja się udała bo gdyby nie to wszystko w łeb by poszło....Mozna by to porównać również do Kryzysu Kubańskiego jak przypominamy sobie wystarczył jeden nieostrożny ruch i doszłoby do trzeciej wojny światowej a zapewne i nuklearnej,różnie mogło się to potoczyć...