PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=281397}

Obóz Jezusa

Jesus Camp
7,0 3 444
oceny
7,0 10 1 3444
7,3 3
oceny krytyków
Obóz Jezusa
powrót do forum filmu Obóz Jezusa

Zastanawialiście się dlaczego ludzki umysł, z braku wiedzy o wszechświecie, generuje Boga stworzyciela rzekomo odpowiedzialnego za wszystkie procesy syntezy?

Dlaczego potrzeba wiary jest chętniej zaspokajana niż potrzeba wiedzy?

Dlaczego poprzez jedynie zdroworozsądkowe rozumowanie tworzy się ideologie, mające bardzo często wymiar polityczny?

the_blackpope

Strach przed niewiedzą. Czują się wyjątkowi, bo myślą, że znają odpowiedzi na wszystkie pytania.

ocenił(a) film na 6
wtfisbrunch

Do tego dochodzi strach przed byciem samym, osamotnieniem. Ludzie od dawien dawna bali się samotności i to nie takiej, że nie ma w wiosce nikogo poza mną, tylko na większym obszarze, na całym terenie jaki się w danej chwili mieści im w głowach. Na to nakładają się całe gamy niewytłumaczalnych zdarzeń przyrodniczo losowych i gotowe. A tak jest bóg, który nas stworzył, patrzy na nas z góry (?), dba o nas (?), albo jest na nas zły i nas kocha (?) oraz inne niedorzeczności z nim związane. Ilość bóstw i ilość religii jasno dowodzi, że wymyślaczy tych religii też było wielu.

Jednak do o wiele ciekawszych i bardziej niepokojących wniosków prowadzi analiza tego, co już wiemy dotychczas: bóg stworzył ten świat i nas na swoje podobieństwo, tak? Tak, wiemy to od pokoleń i nikt z wierzących temu nie zaprzeczy. Jednak według badań medycznych, historycznych i paleoantropologicznych wiemy ponad wszelką wątpliwość, że człowiek pochodzi (tu w dużym uproszczeniu) od małpy na zasadzie ewolucji, więc korelując te dwa fakty otrzymujemy, że twórcą nas samych jak i całego świata jest . . . hominid, czyli małpa człekokształtna. Zaskakujące? No nie i o ile pierwsze jest faktycznie prawdą (w pewnym aspekcie i nie dosłownie), to drugie już zakrawa o absurd. I tu wkracza wspomniana niewiedza, wtedy nie była problemem i nie pozwalała na podważenie tych wymysłów, natomiast dzisiaj po zapełnieniu większości luk przez naukę generuje to takie nonsensy dla wierzących, a dla ateistów je obnaża.

the_blackpope

Dlatego, że nauka szczegółowo nie odpowiada na pytanie i nie tłumaczy kompletnie nic.

Gdyby porównać świat do obrazu to osoba wierząca próbuje zrozumieć co ten obraz przedstawia, kim jest autor i co chciał przekazać osobom które go oglądają. Podejście naukowe to przyglądanie się kawałkowi temu obrazu przez mikroskop. Badanie składu barw i zasad jakimi się rządzą.

Nauka nie jest sprzeczna z wiarą. To, że istnieje zasada, że barwa żółta i niebieska daje kolor zielony. Nie tłumaczy tego, że malarz był niepotrzebny.

Auriziel

To nie jak patrzenie na obraz, bo obraz ktoś namalował. O wszechświecie nie wiemy nic, poza tym co jest wewnątrz. A jego "przyczyna" musiałaby się znajdować poza nim. Rozważania na ten temat są bardzo ciekawe, tego nie zaprzeczam, ale zdrowe podejście do niego to filozofia. Wiara to tradycja i magiczne myślenie. Niebezpieczne dla umysłu i planety. Życie trzeba bazować na relacji z rzeczywistością, nie na pustych hipotezach (albo kłamstwach) pozostawionych nam przez ludzi ze starożytności.

Shiroiro

Pytanie o Boga jest jednym z pytań filozofii.
Prawdą jest, że ludzie częstą upraszczają Boga i nadają mu elementy magiczne, co było już zmorą filozofów Greckich, ale nie jest powodem, aby zakazać rozmyślania na ten temat.

"Życie trzeba bazować na relacji z rzeczywistością, nie na pustych hipotezach"- Cały dział nauki zwany mechaniką kwantową powinien, być więc odrzucony. Takie podejście w filozofii nazywa się neopozytywizmem. Taka interpretacja nauki była popularny na początku XX w. gdy rozumienie świata bazowało na fizyce klasycznej i do jego zwolenników należał z początku Einstein, potem jego odkrycia w nauce te założenia zdruzgotały.

Auriziel

""Życie trzeba bazować na relacji z rzeczywistością, nie na pustych hipotezach"- Cały dział nauki zwany mechaniką kwantową powinien, być więc odrzucony. "

Nie powinien, bo on służy do opisania świata. Nikt nie mówi, że przemoc w rodzinie jest dobra, bo mechanika kwantowa tak mówi, ale Biblia - jak najbardziej.

Shiroiro

Jeśli chodzi o Chrześcijaństwo to jej zasady moralne funkcjonując na fundamentalnej zasadzie-"Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe". A według nauk kościoła Katolickiego to Stary Testament powinien być rozumiany przez pryzmat Nowego Testamentu.

Dawniej intelektualiści uważali, że "relacja z rzeczywistością" wskazuje na to, że Murzyni są gatunkiem niższym w stosunku do Europejczyków. Jeszcze później III Rzesza rozwinęła takie rozumienie rzeczywistości i wyższości ras poprzez oparcie się na naukach Darwina. A wiadomo Ewolucjonizm to czysty realizm. Na końcu ludzkość doszła do wniosku, że zasady Chrześcijaństwa w zakresie tego, że wszyscy ludzie na świecie są równi były słuszne, a nawet wywyższono tą zasadę bardziej niż czyniło to Chrześcijaństwo w swej tradycji do stanu obsesji. Zapewne za 50 lat zrobią jakieś kolejne odkrycie, jeśli chodzi o to co słuszne i nie słuszne.

W sumie prowadzi to do tego, że moralność będzie funkcjonować na zasadzie mody.

Auriziel

Nie "Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe" a kochaj bliźniego jak siebie samego. A jak wiadomo nikt nie wie co prowadzi do zbawienia, w biblii jest 20 różnych wersji, jedna z nich mówi, że zbawienie będzie na podstawie wyznania wiary. Stąd wzięły się wszystkie tortury w średniowieczu. Z "miłości" do ludzi, żeby nie poszli do piekła. A to, że czarni to też ludzie to wcale nie odkryli Chrześcijanie. Naziści opierali się na neopogańskim gównie, a książki Darwina były zakazane i niszczone. Polecam poczytać ten nowy testament, mamy tam np. Jezusa, który miał pretensje do faryzeuszy, że ci zamiast kamienować nieposłuszne dzieci pozwalali im pogodzić się z rodzicami po tym jak dali im jakiś podarunek.

Tak, za 50 lat zrobią kolejne odkrycie i moralność będzie ewoluować w kieruku idealej realcji z rzeczywistością i przestaniemy jeść zwierzęta, bo nie jesteśmy mięsożercami, jednocześnie minimalizując ilość niepotrzebnego cierpienia, śmierci i odpadów. Ale jak nam mówi Paweł z nowego testamentu - do jedzenia samych jarzyn i unikania mięsa skłaniają ludzi złe duchy. Genialne, brawo, moralność perfekcyjna.

Shiroiro

Tyle, że prawdopodobnie duchy istnieją i są częścią składową niematerialną.

AlexRener

Pewnie. :D

ocenił(a) film na 7
AlexRener

oczywiście, a prawdopodobieństwo wynosi: 0,0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000001% XD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones