Pierwsza część - do momentu, kiedy bohaterka zaczyna walczyć z Predatorem ramię w ramię, a druga to reszta. Pierwszą część oceniam na 8, a drugą na 4. Średnia - 6.
Twórcy specjalnie stworzyli AVPR aby oryginalne AVP Wam się podobało, drodzy fani.
Mają "talent', jeden ruch, s********e D W I E - legendy. To się dopiero nazywa "odlot".
Musiałbym wdać się w pewne szczegóły :) Nasz "kochany" TheQac nie osiągnął jeszcze pełni gotowości na przyjęcie takich opowiadań :D Obawiam się że shots:
http://www.youtube.com/watch?v=XNtTEibFvlQ
mógłby być dla niego zbyt wielkim szokiem :)
A ja sobie myślę ze on jeszcze nam nie pokazał pełni swoich możliwości i już zbiera siły i szykuje się na "decydujące starcie" ;)
Naprawdę, przez niego tyle wypiłem, że...długo muszę ćwiczyć aby to nadrobić, bo normalnie zrobiłbym mu małą demolkę coś jak my vs ACTA :D
No to może się odbić na jego psychice, wiadomo myśli samobójcze, utrudnione relacje seksualne...Konieczność stosowania Vitasteronu, w tak młodym wieku :D
Mógł przecież wyssać z niego całą życiodajną energię :D Niedoświadczony koleżka szybko ulegnie urokowi przytulacza, a potem same problemy :D
Niestety, energii brak, smutek na twarzy, przytulacz odchodzi, wielki krzyk na ustach: MAMO TATO mam problem :D
W tym problem, patrzy w lustro, przygląda się, niby ten sam, a już inny, który przytulasz poleci na niesprawny sprzęt? :D Nawet Alien go nie tknie, bo kiepski z niego żywiciel :D A przecież musimy się prezentować :)
Naturalnie :) Po co komuś Alien, który ma problemy z pompkami :P Wiem, że osobowość to podstawa, ale osobowość to jednak nie wszystko :P
Adaptacja, warunki otoczenia, przejmujemy od żywicieli określone cechy żeby dobrze sobie radzić w terenie :) Musimy być wytrzymali :P