jestem fanem Predatora i Obcego. Ale ten film nie oddaje klimatu tych 2 wymienionych przeze mnie filmów niestety. Nie ma tej atmosfery strachu,niepewności itd. Zaczyna sie ciekawie później jest coraz gorzej. Ale najbardziej wkurzające są te błędy i niedociągnięcia:
-ludzie pierwszy raz widzą taką bestie jak obcy lub kosmitę predatora i nie robi to na nich większego wrażenia że są świadkami takiego wielkiego wydarzenia jakim jest spotkanie przybyszów z innych planet.
-Lex ot tak przebija włócznią Obcego zabijając go.... dziwne bo w 3 części "Obcego" obcy przeżył nawet zalanie go wrzącym ołowiem,nie raz można było też usłyszeć że to organizm doskonały i super wytrzymały....
-następną głupotą jest to że gdy twarzołapy dopadły dwóch ludzi z ekspedycji,po jakiejś godzinie może po dwóch wykłuły się z nich obce które jakimś cudem jeszcze tego samego dnia (czy raczej nocy) stały się prawie dorosłymi osobnikami (nie miały tylko żebrowanego łba)
-pod koniec filmu "dobry" Predator zostaję nadziany na ogon Aliena Queena, ma dziurę w miejscu bebechów a i tak wyłazi z niego już na statku predatorów Predalien....
-do Piramidy prowadziła swego rodzaju długa rura idąc głęboko w dół. Ale jakimś cudem ogromna Królowa Obcych wydostała się na powierzchnię......
-było jeszcze wiele innych głupot ale nie chcę mi się ich wymieniać. Połączenie Uniwersum Obcego i Predatora to dobry pomysł (widać już swego rodzaju zamysł w Predatorze 2 gdzie na statku Predatorów widać czaszkę obcego czy Space'a Jockeya) ale ten film połączył to nieudolnie... Moim zdaniem Alien versus Predator powinien się dziać w przyszłości, na innych planetach,na statkach kosmicznych z marines... tak jak to ma miejsce w grze AvP
Gra wymiata, film to porażka totalna.
Również UWIELBIAM obie serie, ale to połączenie które zaprezentowano na ekranie jest tak marne, jak to tylko możliwe!
no grę uwielbiam świetny klimat zwłaszcza w ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach. Póki co w Avp 2011 nie grałem.. a Ty ?