Owszem pojawia się kilka (imo) debilizmów jak te dwa pierwsze Predatory dały się tak łatwo wykończyć jednemu Xenomporhowi, rozpuszczający sie pod wpływem kwasu sprzęt predatorów, przecież od wieków walczą z Xenami powinni mieć zatem opracowany kwasoodporny sprzęt prawda? Zwłaszcza, że są wysoce zaawansowanie technologicznie, Potem Weyland kozak który chciał usmażyć predatora zamiast po prostu pozwolic mu odejść, lub scena gdy Ostatni żywy predator dał się tak łatwo podejść Facehuggerowi, po co sciągał tą maskę? Przecież powinien sie domyślić - bo na pewno nie jest głupi, że to może być niebezpieczne. No i ogólnie predy dały dupy mocno, mówiąc w skrócie jesli chodzi o całokształt. Te rzeczy mnie najbardziej bolały, Ale ogólnie miło ich zawsze pooglądać na ekranie i odbiór tego filmu mam pozytywny, fajnie przedstawiono historie i tego jak ludzie starożytni czcili predatorów którzy nauczyli ich budować i tego jak poświęcali ludzi by móc polować na Xeny, gęsty klimat piramidy i zimna też robił swoje, ale moglo byc dużo, dużo lepiej.